Strona 1 z 1
Koreks Agfa Rodinax 35U - z którego roku to cudo??
: 25 lut 2011, 19:44
autor: Minolciarz1979
Witam. Własnie nabyłem takie cacko. Jak dla mnie to genialny wynalazek

Z których lat mniej więcej to cudo? Ma nawet licznik klatek

)
http://allegro.pl/koreks-rodinax-35-u-i1465435989.html
Re: Koreks Agfa Rodinax 35U - z którego roku to cudo??
: 25 lut 2011, 20:19
autor: junkers_ju-87
1956?? no nieźle...
: 25 lut 2011, 20:46
autor: Minolciarz1979
genialne urządzenie, niech się wszystkie inne koreksy chowają

Nawinięcie nega to po prostu bajka teraz.
Re: 1956?? no nieźle...
: 25 lut 2011, 21:26
autor: junkers_ju-87
Minolciarz1979 pisze:genialne urządzenie, niech się wszystkie inne koreksy chowają

Nawinięcie nega to po prostu bajka teraz.
Zmieniam tekst bo jakoś nie zajarzyłem że go kupiłeś .
To gratuluje bo za dobre pieniądze..
na Ebay leci aukcja takiego samego już jest 11 euro + wysyłka.
a aukcja kończy się dopiero jutro
: 25 lut 2011, 23:32
autor: Malfas
no dobrze ale co w nim takieg genialnego oprocz tego ze bełtac nie mozna chyba
: 25 lut 2011, 23:48
autor: Marek Marecki
Można go załadować przy świetle dziennym. W skrócie wygląda to tak, że wkładasz kasetkę z filmem w odpowiednie miejsce, zaczepiasz końcówkę filmu do zaczepu, zamykasz pokrywkę, nawijasz film na szpulę kręcąc pokrętłem i można działać.
: 26 lut 2011, 00:59
autor: Cypis
Dodam ze istnieje także wersja do średniaka...
: 26 lut 2011, 08:44
autor: rbit9n
Marek Marecki pisze:Można go załadować przy świetle dziennym. W skrócie wygląda to tak, że wkładasz kasetkę z filmem w odpowiednie miejsce, zaczepiasz końcówkę filmu do zaczepu, zamykasz pokrywkę, nawijasz film na szpulę kręcąc pokrętłem i można działać.
to już lepiej upolować jobo do ładowania przy świetle, nie pamiętam numeru, ale pamiętam, że wygląda jak zwykłe jobo i można w nim wołać na wszelakie sposoby.
znalazłem
https://docs.google.com/viewer?url=http ... k_2400.pdf
Junkers, kupiłem go i wypróbowałem. Jest świetny.
: 26 lut 2011, 09:32
autor: Minolciarz1979
Nawinięcie nega to po prostu bajka. Jak już ktoś wspomniał, zaczepiasz końcówkę filmu i kręcisz kólkiem i gotowe. Nastepnie nalezy przesunąć dźwignię i odciąć film od kasety. Druga sprawa to to, że mozna przy świetle dziennym to robić. Urządzonko ma nawet termometr i o dziwo bardzo dokładny. Posiada nawet prosty licznik nawijanych klatek i też o dziwo dosyć dokładny. Jedynym minusem jest mała pojemność - tylko 200 ml, więc jak wołam w Rodinalu 1+100 to muszę 3 razy kąpiel zmieniać, ale nie mozna mieć wszystkiego. Ktoś wspomniał o agitacji. Agitacja poprzez pokręcanie, ale można i poprzez przewrotki nad miską - trochę pocieknie, ale wtedy z powrotem wlać i po sprawie

Re: Junkers, kupiłem go i wypróbowałem. Jest świetny.
: 26 lut 2011, 11:18
autor: junkers_ju-87
A to klawo , ciekawił mnie jako produkt handlowy.
Bo moje kliszki nie dają się nawijać i by się nie zmieściły.
Ale kilka razy zastanawiałem się czy go nie kupić jako towar handlowy , ale trochę miałem obawy.
Z tego co wyczytałem w instrukcji , obracanie szpulka w trakcie wołania
robi się chyba za pomocą korbki czy pokrętła ? prawda ?
Jeśli tak to świetnie się nadaje do wołania Adoxa w trybie ciągłej
agitacji.
Próbowałem to robić z normalny Jobo ale machanie prze 5 minut kilogramem w rękach ( 1l chemii + masa koreksu to nawet deko więcej) to mi się nie pasowało i wróciłem do wołania z okresową agitacją.
Pozdrawiam
: 26 lut 2011, 12:32
autor: Minolciarz1979
junkers_ju-87, szpulą obracasz za pomoca dużego, wygodnego pokrętła. To podstawowy sposób agitacji w tym koreksie. Jak ktos chce agitować poprzez przewrotki to tez można, ale nad miską, bo w trakcie przewrotek wylewa się trochę wywojki i nalezy to z powrotem zlać. Myslę, że do wywojek w stock'u i w niewielkim rozcieńceniu jest to świetna sprawa, nie trzeba zmieniać kąpieli. Bo wołając w Rodinalu 1+100 (ja rozrabiam 500 ml, aby miec te zalecane min 5 ml rodinalu na film) musze zmieniać kapiel 2 razy.
Ale jednak największą zaleta jest bezproblemowe i zawsze udane nawijanie nega na szpule. Tu nie ma prawa się nic zaciąć. Film jest prowadzony i odpowiednio formowany przez prowadnicę i trafia idealnie w rowek szpuli.