Strona 1 z 1
Regulator (stabilizator ?) napięcia.
: 02 paź 2010, 15:05
autor: diggindeez
Witam. Mam takie jedno ciężkie pudło zwie się UNITRA ZATRA RN 300/1. Może to jeszcze posłużyć jako stabilizator napięcia do głowicy powiększalnikowej?
oto zdjęcia:
http://img823.imageshack.us/i/regnap.jpg/
http://img710.imageshack.us/i/regnap1.jpg/
: 02 paź 2010, 15:42
autor: Malfas
tak tylko po co?
czasy kiedy prad był krzywy dawno odeszły w niepamiec
pozatym głowica to nie jest jakies strasznie delikatne elektroniczne urzadzenie które potrzebuje super stabilnego napiecia, no chyba ze masz naprawde jakąs wymyslną i nafaszerowana niewiadomo czym to moze, ale uwazam ze nie ma takiej potrzeby
lepiej wymienic w skupie metali kolorowych na piwo
: 02 paź 2010, 16:15
autor: rybka
Witam . Moze . A jesli bawimy sie w kolor , to nawet powinno . Jednakoz najlepiej stabilizowac prad staly ( bezposrednio na halogen ) . A wymienione ustrojstwo wykorzystac jako uzdatniacz napiecia do sprzetu audio . I jest to tylko moja , poparta doswiadczeniem opinia ... Pozdrawiam .
A! Malfasie - dzieki uni ewropejskiej prund ( eco-swietlowki jako odbiorniki energi wprowadzaja znaczne znieksztalcenia do sieci ) mamy coraz gorszy . Niestety . I nic nie zapowiada zmiany na lepsze .
: 02 paź 2010, 16:22
autor: Malfas
nie ylko dzieki uni, ale równiez dzieki wszelakiej jakosci niskiej klasy zasilaczom komputerowym i wszelakim innym odbiornikom. do sieci idzie masa zanieczyszczen
: 02 paź 2010, 17:08
autor: rybka
Dobrze prawisz , dobrze - nie ma to jak analog ! Pozdrawiam .
: 02 paź 2010, 20:02
autor: Malfas
ale pytanie czy te zanieczyszczenia w sieci mają/mogą miec az taki wpływ na swiatło z halogenu?
: 02 paź 2010, 20:44
autor: rybka
Zaklucenia zapewne nie , ale przeplywowy ogrzewacz wody juz tak ( a w moim wypadku przeciagowa wolaczka do odbitek z grzalkami i suszarka - jakies 3,5 kW ... ) . Przy fot. cz.b. bez znaczenia , przy kolorowej - zmienia sie temperatura barwowa zarowki i automatycznie balans barwny odbitki . Duzo zalezy od konstrukcji instalacji el. w budynku i jak zwykle diabel tkwi w szczegolach . W moim wypatku taniej wypadla stabilizacja niz pociagniecie oddzielnego zasilania dla powiekszalnika . Pozdrawiam .
: 02 paź 2010, 21:23
autor: Malfas
Grzesiek to co y masz za maszynę? moj fotograf dziadek ma laby o mniejszej mocy :P
no ale zakladajac ze prąd mamy w miare stabilny, to czy z samych zaklucen az tak bardzo zmienia się temperatura barwowa zarowki? czy to jest az tak dostrzgalne?
wiem ze masz w tej kwesti duzo wieksze doswiadczenie niz my, z racj itego czym sie trudniłes i trudnis :)
: 02 paź 2010, 22:06
autor: rybka
Maszyna , jak to maszyna - kilka lat mialem ciemnie do koloru i wolaczke Dursta o walkach 30 cm z suszarka . A o maly wlos nie zostawil bym sobie Meteora o walkach 60cm! z 5 tankami - to byl potwor ... Ale do tematu - z uwagi na tak zwane " stare budownictwo " , z boilerem z termostatem ( 2,2 kW ) i pomieniona wolaczka na wspolnej lini , skoki napiecia zmienialy mi korekcje do tego stopnia , ze zamiast trafa zrobilem sobie 12V /20A stabilizator nap. . I kolejny koledze po fachu z Wejcherowa ( z podobnym problemem - tyle ze u niego zaklocal minilab - jakies 6,5 kW ) . Zadzialalo .
Co do cz. - b. fotografi - nie widzialem takiej potrzeby , zmiany gestosci - czerni nie byly az tak widoczne . Obecnie jade na Durst AC700 , ktory to chlopak ma stabilizacje wbudowana w glowice , wiec problem nie istnieje ( i nie tykam juz koloru - aczkolwiek troche kreci mnie by wrocic ) .
Pozdrawiam .
P.S. RR400 jest straszny ... walczylem w ciemni z koreksem z 5 min .......wyniki jutro na PW
: 03 paź 2010, 16:52
autor: diggindeez
A jeśli to nie jest światło halogenowe tylko ze zwykłej głowicy kondensorowej?
Elektronik zemnie żaden , ja tylko malarzyna

także proszę o wyrozumiałość. Może się jeszcze czegoś ciekawego dowiem

.
To nie jest stabilizator, tylko regulator
: 03 paź 2010, 18:57
autor: Minolciarz1979
służący do REGULACJI napięcia w pewnym zakresie. Ze stabilizacją nie ma nic wspólnego. W środku prawdopodobnie jest autotransformator lub transformator z odczepami, co w przypadku polskich konstrukcji jest bardziej prawdopodobne.
: 03 paź 2010, 20:13
autor: rybka
Witam . Tak sie sklada , ze wewnatrz znajduje sie stabilizator napiecia zmiennego ( oczywiscie w pewnym zakresie ! ) oparty o dlawik , kondensator i transformator z odczepami polaczonymi do pierwszych elementow . Ma to nawet swa nazwe - stabilizator ferrorezonansowy , zwany rowniez magnetycznym . W skrocie dziala to troche na zasadzie naczyn polaczonych i do poziomu wysycenia sie rdzenia transformatora dziala calkiem niezle . W tym konkretnym wypadku do jakis 180W . No i zmienia nieco geometrie sinusoidy na wyjscu - nie ma to jednak wplywu na wartosci skuteczne . Jedyne co moge zalecic to podpiecie jakiegos malego obciazenia rzedu 5 % mocy znamionowej , np. lampy ciemniowej , dla ustalenia warunkow pracy stabilizatora . Coz tu wiecej napisac ... stabilizacja stalopradowa jest dokladniejsza i prostsza w wykonaniu ( i dziala w wiekszym zakresie napiec wejsciowych ) , ale jak sie ma cos za darmo , to warto chociaz sprobowac , nieprawdaz ? Pozdrawiam .
to to ustrojstwo
: 03 paź 2010, 20:54
autor: Minolciarz1979
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic621985.html
Pomyliłem z niemieckimi odpowiednikami, które miały w sobie autotransformator lub transformator.
: 03 paź 2010, 22:11
autor: diggindeez
Mam to pudło całkowicie przypadkowo i tak się zastanawiałem czy można to jakoś pożytecznie wykorzystać .Jako laik w tych kwestiach wpadła mi na myśl głowica filtracyjna a dokładnie jako urządzenie wspomagające trafo bez stabilizacji. Oczywiście to jest jakaś pierwsza moja myśl zastosowania tego .Także jak macie pomysły na wykorzystanie tego w innym celu to piszcie. Chętnie posłucham.