Strona 1 z 1
zabezpieczenie przed kurzem
: 08 gru 2009, 19:57
autor: Adams
Witam,
Mam pytanie czy można kupić jakiś material którym można przykryć dziury które chcę wywiercić w szafie do suszenia filmów?
: 08 gru 2009, 20:29
autor: matth
Adams, ale po co? Na koniec wołania wypłucz w mirasolu albo czymś podobnym i wsio. Ja wieszam w kabinie prysznicowej w łazience więc kurz jest jak wszędzie, ale po płukance filmy czyściutkie i bez zacieków.
: 08 gru 2009, 21:50
autor: slawoj
Adams pisze:czy można kupić jakiś material którym można przykryć dziury które chcę wywiercić w szafie do suszenia filmów?
Ażeby film (i nie tylko) wysechł to musi być zapewniona minimalna cyrkulacja powietrza. Każde przykrycie otworów wentylacyjnych zmniejsza ich efektywny przekrój.
: 08 gru 2009, 21:50
autor: piotr
Dokładnie nie daj się zwariować. Pamiętaj o BHP. Ja przed wołaniem filmów zapraszam pana odkurzacza do łazienki. W tak zwanym międzyczasie z prysznica puszczam wrzątek i mam prawie, że saunę. Kurz nie ma szans :)
: 09 gru 2009, 01:10
autor: fotostopowicz
a ja po skończeniu wywoływania przecieram film gazą nasączoną izopropanolem i wieszam w pokoju w miejscu gdzie nikt się nie kręci

: 09 gru 2009, 01:36
autor: slawoj
Odradzam, po nawilżeniu, dotykania emulsji czymkolwiek.
Emulsja jest wtedy szczególnie wrażliwa na uszkodzenia mechaniczne. Istnieje też niebezpieczeństwo przyklejenia się do niej różnych zanieczyszczeń, kłaczków itp.
Nawet ściągając nadmiar zwilżacza palcami, możemy na filmie pozostawić drobinki złuszczonego naskórka.
: 09 gru 2009, 09:05
autor: rayman
piotr pisze:Dokładnie nie daj się zwariować. Pamiętaj o BHP. Ja przed wołaniem filmów zapraszam pana odkurzacza do łazienki. W tak zwanym międzyczasie z prysznica puszczam wrzątek i mam prawie, że saunę. Kurz nie ma szans :)
To jest bardzo fajny sposób. Przed suszeniem biorę miotełkę do kurzu, przecieram łazienkowy sufit i ściany (2 minuty roboty), zasłaniam kartką otwór wentylacyjny w ścianie (pełno w tym dziadostwie kurzu), puszczam prysznic i wychodzi czyściutko.
: 09 gru 2009, 09:06
autor: Adams
Ale jak zrobię szczelną kabinę to nie mam dostępu powietrza i chyba nie bardzo wyschnie. Jezeli zrobie otwory wentylacyjne to bedzie ok ale chcialbym je zabezpieczyc w taki sposob zeby oddawały wilgoć a nie dopuszczały kurzu. Tymbardziej że będzie ona w ciemni po której będę chodził w trakcie suszenia.
: 09 gru 2009, 09:07
autor: Adams
rayman pisze:piotr pisze:Dokładnie nie daj się zwariować. Pamiętaj o BHP. Ja przed wołaniem filmów zapraszam pana odkurzacza do łazienki. W tak zwanym międzyczasie z prysznica puszczam wrzątek i mam prawie, że saunę. Kurz nie ma szans :)
To jest bardzo fajny sposób. Przed suszeniem biorę miotełkę do kurzu, przecieram łazienkowy sufit i ściany (2 minuty roboty), zasłaniam kartką otwór wentylacyjny w ścianie (pełno w tym dziadostwie kurzu), puszczam prysznic i wychodzi czyściutko.
W ciemni nie mam kabiny, muszę zrobić coś niezależnego.
: 09 gru 2009, 09:38
autor: Gringo997
ja do ciemni będę robił szafkę o wysokości około 180cm (jedna cześć na filmy 120 i jedna część na błony 4x5). Grunt żeby miejsce w którym wywołujesz film było bezpaprochowe a druga równie istotna by nie było zbyt suche/zbyt ciepłe bo Ci się film potwornie zroluje a szczególnie rollei retro...
: 09 gru 2009, 09:55
autor: Adams
Gringo997 pisze:ja do ciemni będę robił szafkę o wysokości około 180cm (jedna cześć na filmy 120 i jedna część na błony 4x5). Grunt żeby miejsce w którym wywołujesz film było bezpaprochowe a druga równie istotna by nie było zbyt suche/zbyt ciepłe bo Ci się film potwornie zroluje a szczególnie rollei retro...
Moja szafka bedzie miala ok 195 cm wysokości, na dole cokol a na gorze miejsce na wentylacje. Szfka bedzie w ciemni ktora bede pracowal, wiec o sterylnosc bedzie trudno, dlatego suszarka musi byc szczelna:-)