Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Wiecie może czy można samemu zrobić lampę ciemniową, a jeślli tak to jak?
pozdrawiam! :)

1. Kupić żarówkę ciemniową i wkręcić w zwykłą lampkę
2. Kupic sam filtr do lampy ciemniowej, jakieś pudło, gwint do zwykłej żarówki, zwykła żarówka, uszczelniacze, samozaparcie
3. Diody LED, cośtam jeszcze, znajomość elektroniki

Co do 3. sposobu, to niech się Weesee wypowie, bodajże on taki patent zmontował

no czyli jak wkrece zarowe ciemnowa do zwyklej lapmpki to wystarczy? nie wiedziala ze to takie proste

No jasne :) No, tylko do latarki nie wkręcaj Ważne żeby się gwint zgadzał, a żarówki ciemniowe mają gwint standardowy, taki jak zwykłe. Sam tak jakiś czas działałem i zapewniam: działa. Swoją drogą, to jak się taki gwint fachowo nazywa?

ku6i pisze:Swoją drogą, to jak się taki gwint fachowo nazywa?

E27, a ten mniejszy to E14. Poza tym są już żarowki, które wykorzystują diody led i mają gwint E27. Można wypróbować.

Też będę sam robił lampę ciemniową. Mam ścinki płyt (18mm szerokości), filtr FBC01 i chęci :) Mam nadzieję, że ten filtr nie zaświetli mi papierów wielogradacyjnych.

ps. A właściwie dlaczego żarowki w lampach mają mieć max 25W? Żeby się nie nagrzewały za bardzo? Na instrukcji do mojego filtra jest nawet podana żarówka 15W. A gdyby zastosować świetlówkę o mocy porównywalnej z żarówką żarową 75W (to byłaby świetlówka 14W)? Więcej światła w ciemni? Zdałoby to egzamin?

a mozna dostać żarówki ciemniowe w zwykłym sklepie? bo nie chce mi się zamawiać w necie...

Tylko w zwykłym sklepie fotograficznym. Nastrojowe żaróweczki ze zwykłego sklepu raczej się nie nadają.

weesee pisze: ano zmontował i z powodzeniem używa,co więcej to już do lampy z filtrem już by nie powrócił.

To może jakiś tutek? ; >

Czyli jak zrobić samemu Twój patent.

Ciekawy patent jest tutaj http://www.cyfronika.com.pl/kityAVT/avt346.htm lub tutaj http://ep.com.pl/pobierz.php?id=11408 . Co ciekawe model ten wykorzystuje efekt Schwarzschilda. Jeszcze nie miałem możliwości wykorzystać tego cuda w ciemni, ale jeśli taka okazja się nadarzy opiszę co i jak.

ADOPT, ADAPT AND IMPROVE!!!

"...motto of the Round Table"

Taka pythonowska dygresja mi się wkradła...
Pozdrawiam

A tak a propos, wiem że to zabrzmi jak bluźnierstwo, ale muszę to napisać. Otóż przez długi czas używałem w ciemni żarówki Philips Partytone czerwonej 15W i nigdy nie miałem zadymionego papieru. Ten przypadek utwierdził mnie w przekonaniu, że nie wszystko co ma w swojej nazwie "foto" warte jest kupowania. Wiem, że bez sensu trochę piszę, ale w taką ulewę jak u nas była nie trudno być malkontentem.

vidman pisze:

ADOPT, ADAPT AND IMPROVE!!!

"...motto of the Round Table"

Taka pythonowska dygresja mi się wkradła...
Pozdrawiam

Niekoniecznie. To było motto gościa, który napadł na sklep z bielizną i był zawiedziony, że w kasie nie ma dużej ilości gotówki, a za pomocą tego powiedzonka dodawał sobie animuszu. Tyle, gwoli ścisłości.

weesee pisze:prosto.moja wersja jest ze 105'u żółtych diod led,każda potrzebuje 2V napięcia i 10-15mA prądu.jak znasz podstawy elektroniki to już wiesz co i jak podłączyć,jak nie znasz to lepiej się za to nie zabieraj,możesz sobie zrobić krzywdę.

Kolega chce mi pomóc takie coś pomóc skonstruować. (zna się, bo się uczy w szkole na takowym kierunku)
Mam tylko kilka pytań. Dlaczego żółte diody, a nie jakieś oliwkowe?
Mój kolega dał pomysł, żeby kupić płytkę uniwersalną i tam wcisnąć diody i połączyć je szeregowo, a przed coś jeszcze podłączyć (zapomniałem nazwy). Jak Ty ją obudowałeś i jak pociągnąłeś kabel?

Witam! Ja odpowiem jeśli można. Chodzi o to, że żółte diody LED emitują światło o długości fali 570-610nm, papiery (zwłaszcza multigradacyjne) są z kolei uczulone na światło niebieskie i zalecane światło ochronne to światło żółte ( http://www.ilfordphoto.com/Webfiles/2006130211253.pdf ). W przepisie który ja podaje (dwa posty wyżej), obecność układu sterującego NE 555 powoduje, że nie jest emitowane światło ciągłe, tylko bardzo krótkie błyski w bardzo dużej częstotliwości, co powoduje wykorzystanie efektu Schwarschilda, który zabezpiecza papier w 100%. Budowa jest nieco bardziej skomplikowana (dla laika, ale nie elektronika), ale koszt nie rośnie znacząco (koszt układów sterujących to raptem 3zł). I to by było na tyle ;).