Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Co prawda to nie forum elekrtroników.Mam problem z zasilaczami transformatorowymi 220-12V bo mierzony prąd na wyjściu transformatora to od 13,5 volt do nawet 15V .Powoduje to częste palenia halogenów w głowicy a taki halogen nie dość ,że trudno dostać to może kosztować nawet 70zł.Niestety dobry stabilizowany zasilacz od LPL 7700 już padł mi kikakrotnie i wydaje się ,że będę sam musiał zrobił od nowa układ elektroniczny.Teraz moje pytanie czy ktoś ma schemat prostego układu stabilizującego napięcie na wyjściu transformatora-wiem ,że musi być to układ o dużej mocy na mosfedzie czy jak tam.Mógłbym pójść na łatwiznę i kupić taki układ ale nie chę już gromadzić zużytej elektroniki skoro tą mogę naprawić.Ten niestabilizowany zasilacz to zasilacz od krokusa .

flonidan pisze: ↑18 sty 2022, 09:15 Mam problem z zasilaczami transformatorowymi 220-12V bo mierzony prąd na wyjściu transformatora to od 13,5 volt do nawet 15V .

Jeśli to transformator i na wyjściu ma większe napięcie niż nominalne to albo transformator do bani, albo masz przepięcia w sieci co wydaje się mało prawdopodobne. A zasilacz 12v do ledów się nie nada? Na przykład: https://allegro.pl/oferta/zasilacz-elek ... 0224344605 Są też do halogenów" https://allegro.pl/oferta/zasilacz-do-h ... 8828660883

Przepięcia w sieci są b.prawdopodobne zwłaszcza w odniesieniu do zasilacza z Krokusa. Przede wszystkim
standard napięcia w sieci zwiększył się z 220v na 230v a i to bywa większe i np. u mnie często podchodzi
pod 237-238v. Zobacz czy Twój zasilacz wewnątrz nie ma możliwości przełożenia odczepu na transformatorze
na 240v. W tamtych czasach często tak robiono. Jeśli nie ma takiej możliwości to polecam zasilacz
od meopty. One też są robione na 220v ale mają ten odczep i łatwo można zmienić na 240v.

W przypadku zasilacza niestablizowanego wahania napięcia w sieci będą problemem. Aby dorobić do niego układ stabilizujący napięcie, trzeba znać dane transformatora. Chyba, że dokupisz jakiś uniwersalny stabilizator. No i tak jak napisano wcześniej, na wyjściu transformatora powinno być 230V , a nie stare 220 V - aczkolwiek to również w zależności od tego co podane jest na halogenach.

Może jednak najlepiej byłoby kupić nowy zasilacz ze stabilizacją prądową? Prąd należałyby wyliczyć z parametrów halogena, pamiętając, że zasilać będzie stały a nie zmienny. Montowanie samodzielnie układu jest trochę bez sensu - chyba, że znasz się na elektronice nie mniej niż na fotografii.

Odradzam od stosowania zasilaczy od świateł Led, a w każdym razie zalecam ostrożność. Inna jest
charakterystyka napięciowo-prądowa źródła światła żarowego od źródła Led. Problemem może
być zbyt wolny i długi zapłon halogenu w porównaniu z oryginalnym zasilaczem transformatorowym.

Vox pisze: ↑18 sty 2022, 10:57 Jeśli nie ma takiej możliwości to polecam zasilacz
od meopty. One też są robione na 220v ale mają ten odczep i łatwo można

tak to wygląda:

Na tym transformatorze widzę napięcie tylko 230V które można by wykorzystać. Dobre i to.
Należy tę zworę przenieść z nr. 4 - 220v na nr. 5 - 230V wtedy napięcie wyjściowe nieco spadnie.
Aby przekonać się jakie naprawdę jest napięcie na wyjściu, należy je mierzyć podczas nominalnego
obciążenia. Bez obciążenia będzie wyższe o jakieś 10%.

Zasilacz do ledów już kiedyś stosowałem to efekt jest taki ,że halogen na początku się zaczyna jarzyć coraz bardziej aż dochodzi do nominalnej mocy .To w przypadku fotografii jest do luftu i nie nadaje się do naświetleń.Mam też w domu instalację fotovoltaliczną i u mnie napięcie szczytowe może być nawet do 244V bo takie są normy .Do większych wartości falownik nie dopuści ale do 244 może być i jest to uważane za wartość bezpieczną która nie zniszczy sprzętów AGD.

Vox pisze: ↑18 sty 2022, 12:22 Odradzam od stosowania zasilaczy od świateł Led, a w każdym razie zalecam ostrożność. Inna jest
charakterystyka napięciowo-prądowa źródła światła żarowego od źródła Led. Problemem może
być zbyt wolny i długi zapłon halogenu w porównaniu z oryginalnym zasilaczem transformatorowym.

Ok, ale są zasilacze do oświetlenia halogenowego (wyżej zapodałem link) - te mają podobną charakterystykę jak te do ledów? Tak czy inaczej lepiej żeby czas "zapłonu" halogenowej żarówki był minimalny,

flonidan pisze: ↑18 sty 2022, 14:08 Do większych wartości falownik nie dopuści ale do 244 może być i jest to uważane za wartość bezpieczną która nie zniszczy sprzętów AGD.

A żarówki "pali". Ciekawe jak z oświetleniem domowym, wszak są żarówki halogenowe, niskonapięciowe i wysokonapięciowe i jeszcze sprzęt RTV, komputery itp. ?

zladygin pisze: ↑18 sty 2022, 12:11 zasilacz ze stabilizacją prądową

A nie napięciową?

aka pisze: ↑18 sty 2022, 15:07 Ok, ale są zasilacze do oświetlenia halogenowego (wyżej zapodałem link) - te mają podobną charakterystykę jak te do ledów? Tak czy inaczej lepiej żeby czas "zapłonu" halogenowej żarówki był minimalny,

W zasadzie te zasilacze powinny być lepsze niemniej bez próby nie zalecałbym. Te zasilacze do halogenów w większości
mają ograniczenia prądu a prąd największy potrzebuje żarówka w momencie startu. Stąd też rozjarzenie się halogenu
rozciąga się w czasie. To rozciągnięcie w czasie zapłonu działa wprawdzie bardzo korzystnie na trwałość halogenu
ale niekorzystnie na precyzyjne odmierzanie światła.

aka pisze: ↑18 sty 2022, 15:07 A żarówki "pali". Ciekawe jak z oświetleniem domowym, wszak są żarówki halogenowe, niskonapięciowe i wysokonapięciowe i jeszcze sprzęt RTV, komputery itp. ?

Współczesne urządzenia są dość odporne na zmiany napięcia. Telewizory, monitory, komputery, drukarki itp.
mają przetwornice że stabilizatorami i one dają radę. Natomiast żarówki wolframowe w tym halogeny zasilane
bezpośrednio lub przez transformator są na takie zmiany wrażliwe. Zmiana napięcia o 5% w górę
Zmniejsza trwałość o 50%. Zmniejszenie napięcia o 5% zwiększa trwałość dwukrotnie.

Vox pisze: ↑18 sty 2022, 16:31 Współczesne urządzenia są dość odporne na zmiany napięcia.

Współczesne tak, ale co z audiofilami, mającymi sprzęt w wieku 30+ ?

aka pisze: ↑18 sty 2022, 15:20

zladygin pisze: ↑18 sty 2022, 12:11 zasilacz ze stabilizacją prądową

A nie napięciową?

Prądową. Chodzi o stabilizację prądu. Halogen zapewne ma zmienną rezystancję w zależności np od temperatury, więc dobrze jest stabilizować prąd jaki przepływa przez żarnik, aby nie dopuszczać do zbyt wielkiej mocy. Chyba, że coś kompletnie mi się popieprzyło w główce. Czego jako zdemenciały elektronik-amator nie wykluczam.

zladygin pisze: ↑18 sty 2022, 19:00

aka pisze: ↑18 sty 2022, 15:20

zladygin pisze: ↑18 sty 2022, 12:11 zasilacz ze stabilizacją prądową

A nie napięciową?

Prądową. Chodzi o stabilizację prądu. Halogen zapewne ma zmienną rezystancję w zależności np od temperatury, więc dobrze jest stabilizować prąd jaki przepływa przez żarnik, aby nie dopuszczać do zbyt wielkiej mocy. Chyba, że coś kompletnie mi się popieprzyło w główce. Czego jako zdemenciały elektronik-amator nie wykluczam.

No nie wiem. Coś tam pamiętam, ale coś mi nie pasuje.