Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Poszukuje gotowego tanku na wodę osmotyczna w mojej ciemni. Dałem wątek w bazarze (bez odzewu), wobec czego poszukuję wykonawcy, albo półfabrykatów do samodzielnego złożenia takiego tanku, albo kogoś kto po prostu taki tank wykona. Oczywiście najlepiej by potrafił wysłać gotowy wyrób.
Macie kogoś, jakoś link, telefon?

J.A. pisze: ↑15 lut 2021, 15:18 Poszukuje gotowego tanku na wodę osmotyczna

Z ciekawości spytam - to musi byś winidur albo PCV? Zwykła butla PET o poj. ok. 20l z ewentualną podstawką z kranikiem (jak do wody pitnej) nie nada się?

Nie. Może być ze stali nierdzewnej .
Musi mieć ok 40-50 l pojemności, musi się w nim dać zainstalować grzałkę i pompę cyrkulacyjną.

Jurku, to adres znany na Korexie:
http://plyty.fabertec.pl/Plyty-PCW-PCV-twarde-na-wymiar
kilka osób zmontowało sobie mokre stoły z płyt dostarczanych przez nich na wymiar. Bardzo duży wybór grubości, dokładność cięcia, szybka dostawa.

J.A. pisze: ↑15 lut 2021, 17:31 Musi mieć ok 40-50 l pojemności, musi się w nim dać zainstalować grzałkę i pompę cyrkulacyjną.

Prawie akwarium. A na poważnie to szukałbym w zbiornikach gastronomicznych ew. z odzysku np. z boilera. Pomysł z samodzielnym zrobieniem z płyt PCV może się nie sprawdzić ze względu na ciśnienie. Jest wątek na forum o płuczce z pleksi w której ścianki się wybrzuszały.

zladygin, właśnie tego szukałem, tylko nie potrafiłem. Dzięki
aka, bez przesady z tym ciśnieniem, przy 0,5 m na dnie mamy 50 mbar, czyli 0,05 atmosfery.
W załączeniu mam taki stojący już. Potrzebuję drugi. To jest tank do obróbki błon rentgenograficznych.

Jurku, jutro ma do nas wpaść przyjaciółka-rentgenolog. Zapytam, może gdzieś leży w rupieciach. Ale czarno widzę.

aka pisze: ↑15 lut 2021, 18:07 Pomysł z samodzielnym zrobieniem z płyt PCV może się nie sprawdzić ze względu na ciśnienie. Jest wątek na forum o płuczce z pleksi w której ścianki się wybrzuszały.

fakt, był taki problem podnoszony, ale sprawę rozwiązałby doklejony dodatkowy element usztywniający.
Nawiasem, ciekaw jestem czy kal800 zrobił do końca swoją płuczkę.

zladygin, dzięki.
Co do tej pliczki, też jestem ciekaw.

J.A. pisze: ↑15 lut 2021, 18:20 mam taki stojący już

Ten tank jest "monolityczny" tzn. jest pewnie wytłoczką czy inną wypraską, nie ma spawów czy klejeń i sprawa zasadnicza - górne krawędzie są wywinięte co zdecydowanie usztywnia konstrukcję, bez tego napełniony płynem dostałby dystorsji

Właśnie jest spawany. Duże boki i dno to jeden gięty element, a boczne wąskie ścianki. Są wspawane. Góra nie jest wywinięta, tylko dołożona druga warstwa opaska. Dystorsja to najmniejszy problem

J.A. pisze: ↑15 lut 2021, 19:30 Właśnie jest spawany.

No to na zdjęciu zmyliły mnie te zaokrąglone krawędzie. Taj czy inaczej klejonego PCV bez "kagańca" z drewnianej konstrukcji nie widzę. Mokry stół to jednak zupełnie inne proporcje i przeznaczenie. Swoja drogą, czy winidur jeszcze występuje w przyrodzie jako surowiec? Widziałem kiedyś chałupniczą produkcję suszarek do włosów, takich do salonów - obudowa/hełm była spawana i majster twierdził, że spawanie tego tworzywa to wyższa szkoła jazdy.
edit: jest - to po prostu twarde PCV i można formatki kupić.

Kupię coś na próbę i poćwiczę i spawanie i klejenie.

J.A. pisze: ↑15 lut 2021, 21:51 poćwiczę i spawanie i klejenie

Przy drugim stole wodnym kleiłem płyty z farbtec.pl już jak jakiś japoński robot. Wystarczy spokojnie prowadzić końcówkę tubki z klejem wyciskając klej na szerokość 2-3 mm. On rozpuszczając płytę potem trochę się rozchodzi. Najważniejsze aby jednym ruchem położyć całą długość klejenia. Dla pewności mam "spawy" po obu stronach każdego łączenia.

Co to znaczy „spawy”?
Nakładałeś klej na łączenie?

J.A. pisze: ↑16 lut 2021, 08:37 Co to znaczy „spawy”?
Nakładałeś klej na łączenie?

Opierałem płytę dnia o równą ścianę, stawiałem na tym górną ściankę opierając także o ścianę (ważne są kąty proste). Na miejsce łączenia wytłaczałem klej z tubki (2-3 mm grubości) starając się aby robić to jednym ruchem bez przerywania. Jeśli przerwałem "ciągłość" kleju bo miałem płyty o długości 1,7 m. to natychmiast zaczynałem w tym miejscu, klej się zlewał ze sobą. On dość szybko tężeje. Na wszelki wypadek takie samo klejenie wykonywałem z drugiej strony z tym, że tam nakładałem już cieńszą warstwę w miejscu małej szpary pomiędzy płytami. Klej jakby wchodził w szparkę rozpuszczając materiał płyt.