Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Cześć,

mam Krokusa 69 z obiektywami Janpol 1:5,6/55 oraz Mikar 4,5/55.

Próbuję złapać ostrość - próbuję dawać niżej/ wyżej głowicę lub przybliżać obiektyw; sprawdzam też jak łapie ostrość przy poszczególnych przesłonach. Na razie jednak zarówno w przypadku 1, jak i 2 obiektywu, ładna ostrość wychodzi na papierze o formacie max. 6,5 x 9 cm. Na odbitce 13x18cm jest nieostre.

Czy możecie mi pomóc? Co może być przyczyną?

Jaki jest sposób mocowania obiektywu w tym powiększalniku? Miseczka płaska czy wklęsła?

Załączam pliki

Krokus 69 dla obiektywów o takiej ogniskowej, jak każdy powiększalnik, potrzebuje ich osadzenia głębiej w mieszku. To do czego wkręcasz obiektyw jest wymienne. Jak nie masz odpowiednio głębokiej miseczki, to nic nie zrobisz. Trzeba dorobić mocowanie o potrzebnej do tego obiektywu głębokości.
Obróć to o masz o 180 stopni, czyli do góry tą wypukłością. Będzie trochę lepiej. A na podstawie tego elementu, trzeba dorobić prawidłowy.

Takie dość głupie pytanie, ale wolę mieć pewność- nie obraź się; czy jak podniosłeś głowicę do góry- żeby naświetlać na większym formacie- czy potem zwiększałeś wyciąg miecha?

Velen pisze: ↑12 lis 2018, 21:28 Cześć,

mam Krokusa 69 z obiektywami Janpol 1:5,6/55 oraz Mikar 4,5/55.

Próbuję złapać ostrość - próbuję dawać niżej/ wyżej głowicę lub przybliżać obiektyw; sprawdzam też jak łapie ostrość przy poszczególnych przesłonach. Na razie jednak zarówno w przypadku 1, jak i 2 obiektywu, ładna ostrość wychodzi na papierze o formacie max. 6,5 x 9 cm. Na odbitce 13x18cm jest nieostre.

Jeśli obiektyw podchodzi maksymalnie do góry i nie możesz już bardziej zgnieść miecha, to wtedy musisz użyć miseczkę zagłębioną zamiast płaskiej. Wtedy obiektyw będzie bliżej negatywu. Komplet do Krokusa 69 to aż 4 miseczki. Taka najbardziej zagłębiona ma aż 35 mm zagłębienia.
Używam Krokusa 69 podniesionego maksymalnie do odbitek 30x40 ze szkieł 105 i 80
50'tki jeszcze nie nakręcałem.

Imperitus pisze: ↑12 lis 2018, 22:21 Takie dość głupie pytanie, ale wolę mieć pewność- nie obraź się; czy jak podniosłeś głowicę do góry- żeby naświetlać na większym formacie- czy potem zwiększałeś wyciąg miecha?

chyba zmniejszyłeś

J.A. pisze: ↑13 lis 2018, 12:53

Imperitus pisze: ↑12 lis 2018, 22:21 Takie dość głupie pytanie, ale wolę mieć pewność- nie obraź się; czy jak podniosłeś głowicę do góry- żeby naświetlać na większym formacie- czy potem zwiększałeś wyciąg miecha?

chyba zmniejszyłeś

Rzeczywiście, pomyliło mi się. Dziękuję za sprostowanie

Nawet może mam potrzebną miseczkę.

Poza miseczką to radziłbym wymianę tego janpola i mikara na coś bardziej sensownego. Bo sama wymiana miseczki nie musi dać oczekiwanego rezultatu.

J.A. pisze: ↑13 lis 2018, 22:42 Poza miseczką to radziłbym wymianę tego janpola i mikara na coś bardziej sensownego. Bo sama wymiana miseczki nie musi dać oczekiwanego rezultatu.

Niekoniecznie musi być powiększalnikowy, dobre rezultaty osiągnie się naświetlając papier tym samym obiektywem co negatyw - najstarsza szkoła... Ale to często jest niemożliwe, polecam zatem Tessara do małego obrazka (50/2.8), albo jakąś inną 50 na m42 jeśli akurat taką masz...

Nie wszystko. co stare musi być dobre
Obiektywów zdjęciowych nie używa się w powiększalnikach przynajmniej z dwóch powodów.
1. Obiektywy zdjęciowe często są klejone, ciepło z halogena/żarówki może(nie musi) im zaszkodzić.
2. Obiektywy zdjęciowe korygowane są do odległości „większych”, czyli optimum swoich paramertów osiągają od 2-4 m do nieskończoności, a między przednią soczewką, a deską maskownicy częściej jest poniżęj pół metra niż powyżej. Obiektyw należałoby odwrócić jak do makro.
3. Najważniejszy powód, to korekcja. Obiektywy zdjęciowe korygowane są do obiektów 3D, a reprodukcyjne/powiększalnikowe do obiektów płaskich.

W związku z powyższym, w połączeniu z cenami obiektywów dedykowanych do powiększalników (nie tych najdroższych, a dobrych), po prostu należy wysupłać te dwie stówki i nie kombinować.

No jasne. Napisałem tylko że tak można, bo mi się zdarzało... i jeśli akurat taki jest w posiadaniu, a nie żeby specjalnie kupować, jakiegoś tessara często się akurat ma, jak jest to można spróbować... jestem tylko praktykiem, technika i technologia interesuje mnie raczej ze strony użytkowej... sie wytłumaczyłem...

Się wytłumaczyłeś
Też kiedyś wtykał do powiększalnika uwaga !!! Heliosa. Było całkiem całkiem, tylko nie wiedziałem dlaczego ostro było tylko w miejscu (na średnicy) ustawienia ostrości. Potem poczytałem i generalnie teoria bardzo pokrywa się z praktyką. Teoria jest znacznie tańsza od praktyki. Dlatego zawsze polecam wizytę w bibliotece. To się opłaca.

Racja, szczególnie gdy dziś ta biblioteka jest przed nosem i nawet każdy ma ją w kieszeni
No ale nie ma jak papier, mam półeczkę z podręcznikami od lat 50 do '80, nawet takie techniczne tytuły jak "Aparat fotograficzny" oraz "Materiały fotograficzne i ich obróbka" Eugeniusza Szmidtgala, autor bardzo wszechstronny, napisał jeszcze m.in. "Techniczne zastosowanie tłuszczów" i "Produkcja mydeł toaletowych" - naprawdę