Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Mało z nimi mam do czynienia, wpadła mi w ręce książeczka Ilforda i tu szok, kopara mi opadła.

Wartości z pomiaru densytomertem
Filtr nr 3 1/2
R 0,03 G 1,17 B 0,08
Filtr nr 5
R 0,08 G 0,82 B 0,15

O filtrach 4 i 4 1/2 nawet nie wspomnę, wystarczy popatrzeć na zdjęcie w załączeniu.

Filtr nr 5 od filtra nr 3 1/2 powinien mieć większą wartość w paśmie zielonym (G), a mniejsze wartości w paśmie niebieskim (B) i czerwonym (R).


Co trzeba zrobić by doprowadzić te filtry do takiego stanu?
I co trzeba robić by nie doprowadzić do takiego stanu?

Może ktoś je przypalił albo mocno wygrzał...?
Nie wiem, nie przychodzi mi nic do głowy - pracowałem na tych filtrach, i to takich kilkuletnich, po dość intensywnym używaniu i wszystko było z nimi w porządku. Któryś był ewentualnie trochę pogięty, jak kiedyś ktoś go zapakował pod zbyt mocną żarówkę i się przypiekł. Ale kolorów nic nie zmieniało nigdy.

Filtry blakną to normalne, przy naszym użytkowaniu może rzadkie ale znam ludzi, którzy raz w roku filtry wymieniali bo nie trzymały parametrów.
Durst do swoich głowic dawał gwarancję na filtry i wymieniał je raz w roku przez bodajże pięć lat gratis.

Niestety nie raz czytałem o filtrach syntetycznych tracących parametry .
Co dopiero muszą czuć użytkownicy filtrów LEE narzekający na blaknięcie, gdzie za jedną sztukę można kupić kilka zestawów MG ...

W tej sytuacji powstaje pytanie, dla czego nie można kupić każdego filtra z osobna?
Nie wierzę, by choć jednej osobie udało się "zużyć" równo cały komplet.

Nie da się bo system upadł, znaczy ciemniarstwo biznesowe.

Kiedyś prościej było wymienić wszystkie razem przy serwisie rocznym, niż sprawdzać który się zużył bardziej i wracać za 3 miesiące do kolejnego, a teraz kiedy nie ma labów pracujących 24/7 nie ma zapotrzebowania na coroczne wymiany ale sensu wypuszczania pojedynczych jak można sprzedać komplet też. Szczególnie że zużyjesz filtr pewnie raz na 50 lat, więc kosztów filtrów nie będziesz rozpatrywał jako ważących