Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

chciałbym "wywołać" temat : jaka lampę ciemniową wybrać (jeżeli chcielibyśmy trochę więcej wydać) ?
wpadła mi w ręce Duka 10 / STUDIO
czy ktoś miał do czynienia z wyżej "wymienioną" , jakie wady i zalety w oparciu o praktykę?
a może są inne lampy godne polecenia?

a pozniej pojawi sie na Allegro albo tutaj na Bazarze z ceną jaką zasugerujemy?

nie pytam o cenę, to każdy może sprawdzić, ale gdyby nawet ktoś pisał o cenach to czy to coś zdrożnego?

To lampa ciemniowa z palnikiem sodowym o bardzo waskim spectrum.
Zasadniczo przeznaczona do papierow colorowych RA4, chociaz posiadala dodatkowy filtr pomaranczowo-czerwony zakladany z przodu. Wtedy nadawala sie np do papierow Multigrade Ilforda. Regulacja jasnosci mechaniczna. Jak zobaczysz, ile kosztuje palnik jako czesc zapasowa, to pewnie ci sie odechce. Byla sprzedawana pod roznymi nazwami.

ekaterinburg, jak chcesz dobrą lampę na którą chcesz trochę więcej wydać, to kup Mirę.
Ja ma taką i powiem tak. Nie ma na świecie lepszej.

dzięki , czemu to takie "pioruńsko" drogie , ech
ale warto wiedzieć ,że coś takiego jest...
nakładkę kolorowa pewnie można oddzielnie dokupić.

tak czy inaczej ,dzięki za info

[ Dodano: Sob 06 Gru, 2014 ]
o "Mirze" pierwszy raz słyszę , zaraz poczytam na stronie i poszerzę wiedzę....
dzięki !

Ja mam taniego kaisera czerwonego i nie zaświetla ani ilforda ani fomy.. Cena chyba ok 250pln

ajsikel pisze:a pozniej pojawi sie na Allegro albo tutaj na Bazarze z ceną jaką zasugerujemy?

nic zdroznego, spostzrezenia.

Duka to bdb lampa, jedna z tych lepszych.
inne fajne to Kaiser z wymiennymi filtrami.

Mysle, ze na pytanie "ekaterinburga" mozna prawidlowo odpowiedziec dopiero wtedy, kiedy nam powie, do czego te lampe chce uzywac? Podstawowe zastosowanie to RA4. Ja swoje zezlomowalem z 15-cie lat temu, jak przestalem sie bawic w kolor.Do BW , w moim przypadku, sie nie nadawala, bo uzywam RHD Analysera, w ktorym lampa ciemniowa jest wylaczana w trakcie pomiaru i ekspozycji. Lampy sodowe potrzebuja czasu na "rozpalenie". Poza tym ciagle powtarzajace sie cykle wlaczania i wylaczania w znacznym stopniu wpywaja na zywotnosc palnika.

AJK pisze:Jak zobaczysz, ile kosztuje palnik jako czesc zapasowa, to pewnie ci sie odechce.

Ale weź pod uwagę, jaka jest trwałość lampy sodowej poprawnie eksploatowanej (od 10 do 20 tyś h). Starczy?

AJK pisze:Lampy sodowe potrzebuja czasu na "rozpalenie".

Dokładnie - ale odpalasz raz i ma świecić całe posiedzenie w ciemni. Po to jest tam mechaniczna regulacja jasności (inna regulacja sodówki jest niemożliwa - prawa elektrotechniki i fizyki).

AJK pisze:Poza tym ciagle powtarzajace sie cykle wlaczania i wylaczania w znacznym stopniu wpywaja na zywotnosc palnika.

Tak, dokładnie.
Posiadam taka lampę (kupiłem kilka lat temu jako używkę na bazarze) - działa idealnie. Poprawnie eksploatowana lampa tego typu przeżyje spokojnie nasze wieloletnie zabawy w ciemni. Prosto policzyć, że nawet gdyby taka lampa miała działać tylko 5 tyś h (zakładam teraz 1/3 uśrednionej trwałości sodówki 15 tyś h) to ile to posiedzeń w ciemni? (5000/10 h jednorazowego posiedzenia w ciemni = 500 posiedzeń!!!) A komfort pracy bardzo ok - potrafi naprawdę jasno oświetlić ciemnię, a ze względu na bardzo wysoką skuteczność świetlną (10x większą od żarówki) nie nagrzewa się prawie w ogóle.. Aha, mi nigdy nie zaświetliła papieru BW (Tetenal Multi). Naprawdę polecam.