Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Czaję się od dawna na powiększalnik, ostatnio walczę na Allegro o różne Dursty ale chyba przyjdzie się do Niemiec pofatygować.

Zastanawiałem się przy okazji - a co jak taki powiększalnik się zepsuje? Są jakieś serwisy, które je naprawiają? W końcu jak kupię używkę, to chętnie bym przynajmniej jakiś przegląd popełnił. Tak robię z aparatami, maszynami do pisania, a co z powiększalnikami?

Domyślam się, że z częściami zamiennymi tragedia, ale gdzie Wy swój sprzęt serwisujecie?

&

Zależy jaki powiększalnik.
Z elektroniką to qpa. Ciężko cokolwiek naprawić.
A takie klasyczne mechaniczne, to prosta sprawa. Zresztą co się w nich może popsuć? Jak jest sprawny, to sprawny, a jak już ma coś popsute, to najczęściej brakuje czegoś, albo jest złamane. I tu po prostu trzeba upolować część zamienną, lub jeśli się da dorobić u ślusarza lub jakiś druk 3D.

Niektóre części mogą się popsuć, albo zużyć.
Klasyczny przykład w Magnifaxach to zębatka, która się zużywa, tak że po pewnym czasie głowica zjeżdża w dół. Zębatki nie da się dokupić, pozostaje dorobienie. Kosztuje to dość sporo w porównaniu do ceny całego powiększalnika.

Tak mnie nie przeraża sama elektronika w powiększalnikach jak płowiejące filtry w głowicach kolorowych i zużycie części mechanicznych, oczywiście pomijam jakieś Dursty itp. z 10 płytami elektroniki upchanymi i ważącymi 50 kg. jak w DURST 8x10" HL2506AF Enlarger.

Przy okazji czy ma ktoś jakieś schematy elektroniki/serwisówki itp. do powiększalników i zasilaczy np. do Dursta?

jac123 pisze:Niektóre części mogą się popsuć, albo zużyć.
Klasyczny przykład w Magnifaxach to zębatka

Pełna zgoda. Mam Magnifaxa 3a, starszy brat 4. Mam go od 20 lat.
Zębatka SIĘ nie popsuła. Te które widziałem popsute, to nie zużycie, a połamanie. Po prostu ktoś coś przegwałcił. Fakt jest ona delikatna i niewielkie zblokowanie głowicy na kolumnie może ją uszkodzić. Ale bez przesady.

jac123 pisze:Kosztuje to dość sporo w porównaniu do ceny całego powiększalnika.

Dorobienie każdej (większości) uszkodzonej części to spory wydatek. Dla tego kupować należy powiększalniki w jak najlepszym stanie. Zysk na zakupie tych trochę uszkodzonych jest zbyt mały. Bo doprowadzenie go do stanu używalności to spore koszty.

bawy2 pisze:Przy okazji czy ma ktoś jakieś schematy elektroniki/serwisówki itp. do powiększalników i zasilaczy np. do Dursta?

bawy2 pisze:Tak mnie nie przeraża sama elektronika w powiększalnikach

Niby nie przeraża, a jednak problem i to poważny.

Hola, hola pytanie o serwisówke nie jest jednoznaczne z posiadaniem problemu.
Nie spotkałem się z takimi dokumentami, a czas leci nieubłaganie i kiedyś się na pewno przyda oby jak najpóźniej, a wtedy będziemy przygotowani do naprawy.

Nie oznacza problemu, ale oznacza potencjalny problem. Zapewniam Cię, że wszystko co można wystrugać, wytoczyć, wyfrezować, czy w końcu zrobić na drukarce 3D, to pikuś w porównaniu z padnięta 20 letnią elektroniką.

Powiększalniki mechaniczne nie mają raczej serwisówek, zresztą ich nie potrzebują, bo jedyne co się może zepsuć to zębatka jakaś, którą albo znajdziesz taką samą albo nie.

Problem jest z elektronicznymi, tam nie dość, że dostęp do 'serwisówek' jest mały to jeszcze problemy mogą się pojawić ze wszystkim w zasadzie..
(np. w moim trzeba nacisnąć 'start' kilka razy zanim rzeczywiście 'wystartuje')

Taharii piszesz o problemach z zegarem/trafo/zasilaczem czy z jakąś elektroniką w samym powiększalniku?

Czasem można zastąpić zasilacz innym, ale pojawia się problem jakie są napięcia na 7,8,9 itp. pinowych złączkach dlatego szukam jakiś serwisówek.

20'letnia elektronika to nie jest błahostka, ale wolę to niż toczyć jakiś tryb za 100zł czy 200 zł, zresztą nie znam cen, ale czy jakiś ślusarz machnie ręką za mniejsze pieniądze.

Ludzie naprawiają w sumie nawet 50 letnie radia lampowe i jakoś się da.

Piszę o problemach z samym powiększalnikiem, bo mam taki ze sterowaniem.
Trafo to nie problem, można rozebrać i zmajstrować jak się tam chce (podmienić na nowy po prostu) to tylko prąd więc trywialna sprawa. Gorzej jak się coś inteligentnego zaczyna sypać.

durst do swoich elektronicznych powiększalników raczej wydawał serwisówki, wydaje mnie się, że nawet kiedyś takową widziałem w sieci, ale czy to idzie aktualnie znaleźć? raczej będzie ciężej niż ciężko.

Ja mam podobny problem w moim de vere 507, automatyka głowicy zachowuję się jak kibole na stadionie czyli robi co chce.. Byłem z głowicą u elektronika i w jego oczach był tylko strach.. Firma która podobno jest w stanie to naprawić czyli odyssaysales średnio rozmowna jest.. Mam dwa devere na analogowych głowicach i tam już nie ma co się zepsuć, no chyba że trafo, a to już jak ktoś sprytnie wspomniał żaden problem..

P.s serwisówka haha przecież to jest owiane tajemnicą firmy, bo przecież serwis zdaje się to CORAZ LEPSZY BIZNES.

odświeżam - jak wygląda sprawa z serwisem/naprawą filtrów w głowicach kolor/multigrade? czy ktoś w ogóle się tym gdzieś zajmuje? podejrzewam, że mogę mieć problem z filtracją i zastanawiam się jak mógłbym to ugryźć...

kal800 pisze:odświeżam - jak wygląda sprawa z serwisem/naprawą filtrów w głowicach kolor/multigrade? czy ktoś w ogóle się tym gdzieś zajmuje? podejrzewam, że mogę mieć problem z filtracją i zastanawiam się jak mógłbym to ugryźć...

mozesz sprobowac dowiedziec sie tutaj.
Wolfgang Kienzle

Robią zestawy pod rózne powiekszlaniki, rózne kombinacje, wiec tez mają serwis.
Ale to juz oni odpowiedzą.

http://kienzle-phototechnik.de/home_eng ... ntact.html

kal800 pisze: że mogę mieć problem z filtracją i zastanawiam się jak mógłbym to ugryźć...

Poprzez zmianę głowicy na BW i nowe filtry multigrade. Najlepsze rozwiązanie. Nawet jak masz sprawną głowicę, to i tak wygodniej jest po prostu używać filtrów.