Strona 1 z 2

4x5' w górach

: 16 lip 2014, 08:40
autor: fezs
Zastanawiam się jak radzicie sobie z noszeniem dużego formatu w górach.

Posiadam Cambo explorer. Ze statywem jest nie tyle ciężki co nieporęczny. Dedykowana torba odpada, bo nie da się łazić z czymś takim po górach.

Macie jakieś rozwiązania oparte na swoich doświadczeniach lub gdzieś podpatrzone?

: 16 lip 2014, 09:32
autor: taharii
Duży plecak i dwóch albo trzech tragarzy na zmianę...

Przetestowane ale bez mułów to w Bieszczadach można łazić w wyższych górach - ciężko jak cholera...

Zdjęcia z wypadu na 3 korony, możesz backstage pooglądać ;)
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 733&type=3

: 16 lip 2014, 10:15
autor: nord
wszystko zależy o tego w jakie góry się wybierasz i jakie masz doświadczenie na szlaku. taharii słusznie wskazał na plecak, ale to co masz na grzbiecie to jedno, a to gdzie chcesz iść to zupełnie inna sprawa. bieszczady, góry stolowe, pieniny i inne pagórki, możesz zrobić śmiało, nie posiadając większego doświadczenia, czy odpowiedniego sprzętu. wejście na rysy, czy orlą perć, to już zupełnie insza inszość. tutaj nie chodzi o to czy udźwigniesz to co masz w plecaku, ale czy nie zrobisz sobie przy okazji krzywdy, a ratownikom nie przysporzysz zajęcia.

w maju nad czarnym stawem spotkałem dwóch takich, którzy w trampkach w koszulkach z krótkim rękawkiem wybierali się na rysy. w sumie szlak nie jest specjalnie trudny, problem polega na tym, że w maju szlak na rysy pokryty jest śniegiem po pas :roll:

nie wiem jakie masz doświadczenie w "łażeniu" po górach, nie wiem czy masz np. odpowiednie obuwie, a raczej od tego zacząłbym przygotowania. ludzie wspinają się w najdziwniejsze zakątki gór, z dziesiątkami kilogramów na plecach, z tą jednak różnicą, że przeważnie mają doświadczenie.

: 16 lip 2014, 10:24
autor: sweetek
moje 4x5 ze szkłem 210 - niewiele większe od dużego średniego, statyw i parę kaset - w bieszczadach bez problemu.
Ale w Tatry wysokie to bym się zastanawiał.
Podstawa to dobrze to przemyśleć, żeby dyskomfortu nie było.

: 16 lip 2014, 10:36
autor: fezs
No doświadczenie mam. Po górach chodzę już ładnych parę lat.

Do tej pory raz zabrałem 4x5 w Karkonosze. Niosłem w plecaku zwykłym, turystycznym. Niezbyt wygodne. Teraz właśnie Tatry i zastanawiałem się jak to rozwiązać, aby nie było to zbyt męczące.

: 16 lip 2014, 10:49
autor: taharii
Turystyczny się nie nadaje bo nie ma wkładów i 'gompeczek'.
Taki duży fotograficzny jest mocno wygodniejszy, testowałem kilka zwykłych i zawsze fotograficzny wygrywał, mimo że same szelki (szelki to się nazywa?) są mniej wygodne, to wyściółka ułatwia upchanie wszystkiego w środku tak, żeby nie odbić sobie nerek po 30 minutach marszu.

: 16 lip 2014, 10:56
autor: nord
taharii pisze:Turystyczny się nie nadaje bo nie ma wkładów i 'gompeczek'.
Taki duży fotograficzny jest mocno wygodniejszy, testowałem kilka zwykłych i zawsze fotograficzny wygrywał, mimo że same szelki (szelki to się nazywa?) są mniej wygodne, to wyściółka ułatwia upchanie wszystkiego w środku tak, żeby nie odbić sobie nerek po 30 minutach marszu.
nie wiem compadre ;-) jak to wygląda, u ciebie, ale idąc w góry wysokie, potrzeba chyba czegoś lepszego niż fotoplecak. taśmy nośne muszą być odpowiednio regulowane, tak żeby zwyczajnie nie przeszkadzały, no i pas biodrowy musi być odpowiednio wyprofilowany i dopasowany, to on dźwiga cały ciężar. plecaczek fotograficzny raczej tego nie ma, no chyba, że jest to jakis bajerancki plecak za milion złotych :roll:, ale ja się na takich nie znam.

: 16 lip 2014, 11:42
autor: fezs
Mam plecak foto spory, ale właśnie jego dopasowanie na górską wędrówkę pozostawia wiele do życzenia.

: 16 lip 2014, 12:01
autor: J.A.
nord pisze:nie wiem compadre jak to wygląda, u ciebie, ale idąc w góry wysokie, potrzeba chyba czegoś lepszego niż fotoplecak.
Zdecydowanie. Dobry turystyczny się lepiej sprawdza. Trzeba tylko klamoty zabezpieczyć. Tak chodziłem z RZ 67 i szkłami, tak chodziłem z Cambo. Teraz nie mam tego problemu, bo zmniejszyłem sprzęt do minimum.
nord pisze:no chyba, że jest to jakis bajerancki plecak za milion złotych
Milion może nie, ale sporo za dużo.
fezs pisze:Mam plecak foto spory, ale właśnie jego dopasowanie na górską wędrówkę pozostawia wiele do życzenia.
To są rzeczy nie do pogodzenia. Albo masz sportowy samochód, albo ciężarókę.
IMHO z dwojga złego lepiej mieć plecak, który pozwala na długą wędrówkę.

: 16 lip 2014, 12:34
autor: nord
J.A. pisze:
nord pisze:nie wiem compadre jak to wygląda, u ciebie, ale idąc w góry wysokie, potrzeba chyba czegoś lepszego niż fotoplecak.
Zdecydowanie. Dobry turystyczny się lepiej sprawdza. Trzeba tylko klamoty zabezpieczyć. Tak chodziłem z RZ 67 i szkłami, tak chodziłem z Cambo. Teraz nie mam tego problemu, bo zmniejszyłem sprzęt do minimum.
ja to tak z doświadczenia, bo ostatnio ciągnie mnie coraz wyżej i wyżej :roll:

: 16 lip 2014, 14:17
autor: rbit9n
nord pisze:ale czy nie zrobisz sobie przy okazji krzywdy, a ratownikom nie przysporzysz zajęcia.
akurat w momentach kryzysowych ratownicy będą się przejmować sprzętem:
http://vimeo.com/99771689#at=7

co do plecaków, to mam jakiś taki (chiński, nazwy nie pomnę), nawet pakowny, nosiłem w nim bronikę ze szkłami i kasetami, statyw, wodę, kanapki i czekoladę. szelki profilowane, pas biodrowy, pas na wysokości klatki. jedyny minus taki, że plecy przesiąkają na wylot i sprzęt wilgotnieje. w każdym razie dawało radę dźwigać w Biessach do 12kg sprzętu przez te osiem godzin.

: 16 lip 2014, 21:09
autor: taharii
Mój plecak ma wypasione 'taśmy nośne' a wysokie góry to dla mnie właśnie 3 korony ;P

: 17 lip 2014, 06:45
autor: jerezano
Ja tam za dużo po górach nie chodzę (Wielkopolska), ale od wielu lat mam duży plecak Tamrac Expedition i jestem nadzwyczaj zadowolony. Szelki szerokie, regulowane, spinane na klacie. Pod plecami wygodna wyściółka, pas biodrowy szeroki, regulowany. Najlepszy plecak jaki miałem w życiu.
Proponuję zwrócić na niego uwagę :)

: 17 lip 2014, 11:15
autor: nord
jerezano pisze:Ja tam za dużo po górach nie chodzę (Wielkopolska), ale od wielu lat mam duży plecak Tamrac Expedition i jestem nadzwyczaj zadowolony. Szelki szerokie, regulowane, spinane na klacie. Pod plecami wygodna wyściółka, pas biodrowy szeroki, regulowany. Najlepszy plecak jaki miałem w życiu.
Proponuję zwrócić na niego uwagę :)
wszystko się zgadza compadre, ale do momentu, gdy zaczynasz wspinać się a w plecaku masz kilkanaście kilogramów. proponuje tego kiedyś doświadczyć i wówczas zweryfikować swoje opinie. kolega chce iść w góry z wielkim formatem. nie będzie podziwiał niewątpliwych uroków nizin wielkopolski :roll:

: 17 lip 2014, 11:36
autor: rbit9n
jest tak jak pisze Grzegorz. na równiny i górki typu Biessy plecak bez stolarza wystarczy. na grubsze wyprawki jednak dobrze by było mieć coś usztywnionego.

na anglojęzycznych forach polecają na przykład plecak LC-1 ALICE ze stelażem. sam LC-1 to taki sobie tobołek, ale ze stelażem ponoć nosi się to genialnie.

http://www.ebay.com/sch/items/?_nkw=ali ... =&LH_CAds=