Strona 1 z 1

Przeciek światła Contax - Pomocy!

: 09 mar 2014, 19:17
autor: Marianov.
Mam problem z małoobrazkowym body Contaxa - w lewej części klatki pojawia się niedoświetlenie. Dokładnie wygląda to tak:

Obrazek

Z moich ustaleń wynika :
-pojawia się zawsze w tym samym miejscu i tym samym rozmiarze
-jest widoczne zawsze kiedy w kadrze jest słońce (jednak czasem mocniej, czasem troche słabiej). Kiedy nie ma słońca jest widoczne słabo albo wcale go nie ma.
-nie jest to wina konkretnego obiektywu - dzieje się to samo na innych (a są 100% sprawdzone na innym body).
-naświetlałem z dekielkiem kilkanaście sekund - film pusty
-migawka nie przepuszcza światła
-Body prześwietlałem 100 razy na przeciek światła od jednej i od drugiej strony, z obiektywem i bez, z kalką zamiast filmu - i nic, zupełnie nic.
-wykluczam raczej problem z uszczelkami, po pierwsze wyglądają ok, po drugie na filmie nie ma żadnego problemu poza obszarem klatki, więc zakładam że problem jest od strony obiektywu

Pomocy! Już nic nie przychodzi mi do głowy.

: 09 mar 2014, 20:47
autor: J.A.
No, ale to zadymienie nie masz po lewej, tylko po prawej. Tam gdzie na negatywie jest ciemniej.
A w ogóle to wygląda jak cień, a nie zaświetlenie. Nie masz przecieku światła, tylko jakieś odbicie. Wewnątrz aparatu.

: 09 mar 2014, 20:49
autor: BW
- to nie wygląda na niedoświetlenie od brzegu klatki ale na zaświetlenie reszty klatki. Najpewniej musi być jednak w komorze za obiektywem jakiś niewielki i nepozorny wystający lub niezbyt matowy element który odbija światło a gdy jest ono mocne to na tyle by zaświetlić film. 8-)

: 09 mar 2014, 22:11
autor: Marianov.
Tak, ja też tak myślę, dlatego napisałem niedoświetlenie. I rzeczywiście patrząc na obraz tworzony na filmie - występuje z prawej strony aparatu.

Przeglądam komorę i naprawdę nie znajduję tam nic, wszystko wygląda ok.
Srebrne elementy mocowania są zasłonięte i nie odbijają światła przy świeceniu diodą do komory. Matowa farba nigdzie nie jest złuszczona. Na górze i na dole komory są we wnękach wbudowane elementy światłoczułe - sprawdzałem czy się nie ruszają przypadkiem, zresztą i tak są osłonięte i światło nie trafia na nie bezpośrednio.

Dziwne jest to że zaświetlenie nie jest zależne od położenia źródła światła - nieważne w której części kadru jest słońce zawsze jest tak samo. Zmienia się tylko intensywność zaświetlenia.

Hmmm, zastanawiam się nad jednym - czy to możliwe że migawka powoduje rozbłysk?

: 09 mar 2014, 22:47
autor: J.A.
Zerknij jeszcze do obiektywu, jego tył może coś robić.

: 09 mar 2014, 23:28
autor: Marianov.
Z samymi obiektywami wszystko ok bo były sprawdzane na drugim body i nic takiego nigdy się nie pojawiło.
Zauważyłem za to teraz jedną zależność, wraz ze zmniejszaniem ogniskowej w niewielkim stopniu zmienia się "łuk" - zmniejsza się:
45mm

Obrazek

35mm

Obrazek

28mm

Obrazek

: 09 mar 2014, 23:39
autor: J.A.
Ty masz tam coś dziwnego. Drugie od lewej dla 35 mm, tam są dwa odbicia.
Ale chyba ta wielkość jest podobna, bo drugie dla 28 i pierwsze dla 45 różnią się nieznacznie.
No bym się wściekł, jakbym miał coś takiego.
A co to za Contax G2? Bo mamy tu kolegą z takim być może jutro się z nim będę widział.

: 10 mar 2014, 00:00
autor: Marianov.
Na to nie patrz - to film a nie aparat, ten pasek jest z początku rolki i chyba trochę światła dostało się przez szczelinę w kasetce (Polypan).

Hmm mi się wydaje że dla 45 i 28 są różne - jak gdyby fragmenty krążków o różnej średnicy a co za tym idzie o różnym zakrzywieniu dla takiego samego wycinka łuku. 35-45 to słabo widać ale 45-28 już tak. Co ciekawe tylny element 28 głęboko wchodzi w body (w przeciwieństwie do 45 i 35 które są płaskie)
Obrazek

Tak, G2. Spać mi to nie daje bo wylatuję w czwartek i chciałem zabrać go ze sobą. Najgorsze jest to że rzecz wydaje się do usunięcia we własnym zakresie, ale za cholerę nie mogę znaleźć przyczyny. Tym bardziej jeśli coś zmienia się w zależności od obiektywu - odsuwa to podejrzenia od najczarniejszego scenariusza (migawka). Aha - przed tym testem dokręciłem śruby bagnetu, nic nie pomogło.
Mam jeszcze pomysł - wrzuciłem diodę z baterią do komory filmu. Teraz nic nie widzę przy zgaszonym świetle ale jutro postaram się powtórzyć tą próbę w ciemni - po przyzwyczajeniu wzroku do całkowitej ciemności.

[ Dodano: Wto 11 Mar, 2014 ]
Ok- mam coś więcej.
Zrobiłem wczoraj próbę z diodą włożoną do komory. Statycznie - nic nie zauważyłem. Zamocowany obiektyw ma niewielki luz roboczy na mocowaniu (nic nienormalnego) i po przyciśnięciu go delikatnie do boku z prawej strony pojawia się poświata z wnętrza - ale tak słaba że na granicy widzialności (w takim senie że "coś" widać ale nie da się określić żadnego kształtu).
Dalej kombinowałem od drugiej strony - świecąc od zewnątrz i patrząc do komory w całkowitej ciemności. Okazało się że w jednym przypadku - kiedy skupione światło wpada bezpośrednio w szczelinę body/obiektyw - jest przeciek światła, dwie mikroskopijne dziurki po przeciwnych stronach bagnetu, dokładnie w tych miejscach:
Obrazek
Sprawdziłem jeszcze raz połączenie body z bagnetem - wygląda ok. Sam bagnet nie ma uszkodzeń, nie widać też nadmiernego zużycia materiału. Obiektyw zapina się z "klik" identycznie jak na drugim body (G1). Chciałem zdemontować bagnet ale odkręcenie 4 widocznych śrub nic nie daje, więc dałem sobie spokój.

Mam podejrzenie - z jakiegoś powodu "listki" na obiektywie nie zgrywają się w 100% z bagnetem pozostawiając po dwóch stronach minimalne szczelinki które wpuszcząją światło.
Myślę że następny krok do potwierdzenia to zaklejenie miejsc połączenia body z obiektywem taśmą i zrobienie rolki testowej.

Jeśli test będzie pozytywny to jestem w domu, ale dalej nie mam zielonego pojęcia jak to naprawić :-?

Macie jakieś pomysły :?:

[ Dodano: Wto 11 Mar, 2014 ]
jw