Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Czy nowe lampy (np. yn-560) beda bezproblemowo wspolpracowac z aparatami analogowymi?

Wiem, ze zwiazki starych lamp z nowymi aparatami bywaja bardzo napiete, dlatego wole sie upewnic.

Ale tak konkretnie to z którymi aparatami?
analogowych jest sporo i różnie z nimi bywa...

pentax p30 oraz me super.

Oba mają normalne stopki, lampa w manualu powinna działać bez problemu.
Nie masz na czym sprawdzić konkretnie yn w Poznaniu?

Tak konkretnie to mam, po prostu balem sie ewentualnego uszkodzenia sprzetu, gdyz takie histrie sa mozliwe z polaczeniem starych lamp z cyfrowymi aparatami.

Stare lampy były wyzwalane często wysokimi napięciami(a przynajmniej dużo wyższymi niż współcześnie) co mogło doprowadzić do upieczenia elektroniki aparatu,z Pentaksem powinno działać bez problemowo.

W aparatach są tylko układy zwierające obwód więc nie mogą zaszkodzić lampie, a i sobie trudno bo to naprawdę trzeba by się postarać żeby użyć elementów którym może się coś stać przy niskim napięciu.

zapomniałeś dodać iz dotyczy to jedynie analogowych aparatów które nie maja żadnej elektroniki

Malfas pisze:zapomniałeś dodać iz dotyczy to jedynie analogowych aparatów które nie maja żadnej elektroniki

Nie chcesz chyba powiedzieć, że są aparaty, które potrafią uszkodzić lampę?

J.A. pisze:Nie chcesz chyba powiedzieć, że są aparaty, które potrafią uszkodzić lampę?

dokładnie odwrotnie ;)

taharii pisze:

J.A. pisze:Nie chcesz chyba powiedzieć, że są aparaty, które potrafią uszkodzić lampę?

dokładnie odwrotnie ;)

czyli np. jeżeli do Bronki podepnę lampę od małego Nikona, ustawię ją w tryb manualny, wymieniony sprzęt nie zrobi sobie na wzajem kuku?

Moim zdaniem wzajemnie nie. Stara lampa może uszkodzić nowoczesny aparat, bo często na stykach X synchronizacji w starych lampach występuje wysokie napięcie, a nowoczesne aparaty na sankach tolerują 2-5V. W nowoczesnych aparatach, specjalnie robi się gniazdo PC by tam podpinać takie cuda.
Natomiast nie potrafię sobie wyobrazić co by miał zrobić aparat by uszkodzić lampę.
Starszy aparat po prostu zewrze styki wyzwalania lampy. Możesz to zasmo zrobić spinaczem biurowym i też lampie nic się nie stanie. Guzik "test" na lampie robi dokładnie to samo.

w zasadzie nie potrzebuje takiej konfiguracji, ale korci mnie czasem aby sprawdzić takie połączenie. a niech mnie korci

Kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi. Ale jak pisałem ryzyko znikome, wręcz zerowe.
Nie zrób tylko odwrotnie. Do nowego Nikona nie podpinaj nie sprawdzonej pod względem napięcia na stykach starej lampy.
Jest gdzieś strona gdzie są podane napięcia na stykach wyzwalania wielu lamp.

powiem inaczej. gdy mnie przyciśnie i desperacja zajrzy mi w oczy obawa, że coś pójdzie nie tak będzie mniejsza. dzięki.