Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Drodzy użytkownicy, mam problem, dostałem po dziadku starego pentaxa MX, mechaniczny, piękna precyzyjna japońska robota, chodził jak żyleta, wszystkie czasy, zrobiłem na nim ok 20 filmów, i co, naciągając migawkę chyba za mocno lub za daleko pociągnołem za dźwigienkę w wyniku czego zablokowałem migawkę, nie da się jej wyzwolić, spust chodzi jak by była w ogóle nie naciągnięta, nie da się jej wyzwolić samo wyzwalaczem a kontrolka naciągu na wierzchniej części obudowy wskazuje że jest naciągnięta, co robić ?

Oddać do naprawy? Ja niebawem wysyłam dwa MX-y do mistrzów fachu do Łodzi na regulacje i drobne naprawy. Dużo za to nie zapłacę, ale przynajmniej będzie zrobione tip-top.

radekone pisze:Dużo za to nie zapłacę, ale przynajmniej będzie zrobione tip-top.

Jakaś sprzeczność wybrzmiewa w tym zdaniu. Sorki za OT.

Znowu swoje mądrości wygłaszasz nie znając tym razem ani kwoty, ani fachowców.

Przeczytaj uwaznie co napisałem i do czego się odnoszę.

Ok, zatem: Dużo za to nie zapłacę, a mimo to będzie zrobione dobrze.

byłem u fachowców, pewnych dwóch, każdy za samo otwarcie apartu zażyczył sobie 200 zł nie mówiąc już o częściach, rozebrałem go sam, odblokowałem, ale nastał kolejny problem, brak jest synchronizacji z lustrem na czasach 250, 500 i 1000 widać po prostu że uruchamia się później i nie opada, dopiero po pociągnięciu z dźwigienkę opada, wiem która to część odpowiada za to ale nie wiem jak ją ustawić w dobrej pozycji, jeśli ktoś mógłby podesłać foto lub film pentaxa ze zdjętym dołem w różnych fazach naciągu był bym wdzięczny :D

może lektura tej publikacji Ci pomoże? http://www.pentax-manuals.com/manuals/service/mx_sm.pdf
pozdrawiam!

Poszukaj Fotonaprawy w Łodzi.

Albo tradycyjnie Nagov w Bydgoszczy. Wycena jest bezpłatna, chyba że rezygnuje się z naprawy. I to jest uczciwe.

Tak, polecam Pana Nagova. Co prawda tani nie jest, ale podziwiam jego profesjonalne podejście.

tylko problem teraz jest taki, że jak mechanik zobaczy, że aparat był babrany, to może odmówić wykonania naprawy.

rbit9n pisze:tylko problem teraz jest taki, że jak mechanik zobaczy, że aparat był babrany, to może odmówić wykonania naprawy.

Pan Nagov nie odmówi - w swoim Flexarecie próbowałem nieumiejętnie nasamarować mechanizm ustawiania ostrości - napchałem tam jakiegoś smaru silikonowego i nawet wpadła mi do środka mała śrubka od szyldu pod obiektywem. Uprzedziłem go o tym, ale z pobłażaniem mi "wybaczył" i doprowadził aparat do porządku

w takim razie pan Nagov to wyjątek.

w sumie to ja o nim też złego słowa powiedzieć nie mogę, bo nie dość że mi wyrychtował przedwojenne aparaty tak, że wyglądają jakby miały raptem czterdzieści lat, a nie siedemdziesiąt, to jeszcze na gwarancji wymienił mi w rolleicordzie zerwaną sprężynę naciągu/spustu migawki.

Ale Bronki S2A pan Nagov kategorycznie ruszyć nie chciał. Dopiero wyzrzędziłem w Fotonaprawie i jakiś ich emerytowany już naprawiacz zrobił mi ją za 150 zeta