Strona 1 z 1
Pomiar światła połączony ze spustem migawki w OM-1
: 05 maja 2013, 18:12
autor: J.A.
Czy ktoś robił taką przeróbkę? Durne to strasznie, że trzeba włączać i wyłączać światłomierz. Dla mnie jest to jedyna wada tego aparatu.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
: 05 maja 2013, 22:58
autor: rybka
Ochch... ten aparat ma kilka innych wad , ale ta jest naprawde dokuczliwa . Podchodzilem do tego kilka razy i skonczylo sie na korelacja naciagu migawki z wyl. swiatlomierza ; tj. dziala po naciagnieciu i przestaje po wyzwoleniu . Wystarczyl mikrowylacznik w obwodzie szeregowym baterii . Ale ... najlepszym rozwiazaniem jest zakup OM3ti ... nie OM3 - ten zjada baterie w tydzien /dwa nie zaleznie czy robisz zdiecia . No i ''3-ka'' ma jeszcze jeden plus - czas 1/2000 z synchronizacja blysku i bez smug na na filmie ( czego o OM1 powiedziec sie nie da ).
Pozd.
Edyta bo literowka .
: 05 maja 2013, 23:33
autor: J.A.
rybka pisze:ten aparat ma kilka innych wad
Dla mnie, nie ma.
rybka pisze:Ale ... najlepszym rozwiazaniem jest zakup OM3ti
Najlepszym rozwiązaniem jest zakup ........................... w miejsce kropek wstaw co Ci się podoba. Mi się podoba OM-1.
rybka pisze:No i ''3-ka'' ma jeszcze jeden plus - czas 1/2000
Mam 1/8000 w innym aparacie.
rybka pisze:tj. dziala po naciagnieciu i przestaje po wyzwoleniu
Ooo. to jest jakieś rozwiązanie, tylko trzeba pamiętać by nie naciągać, a to może być też upierdliwe, bo 30 lat odruchów, to jak druga natura. Ale dzięki.
: 06 maja 2013, 00:04
autor: rybka
Mysle ze wykonalne jest skorelowanie spustu ( jest tam wystarczajaco miejsca na mikowylacznik ) z odcieciem zasilania , ale latwiej bylo mi zrobic to z naciagiem . Tym bardziej , ze tam siedzi element CDS i wymaga kilku sekund na ustalenie wskazan . Jak znajde chwilke , to przerobie spust w swojej OM1 ''dla sportu'' i zobacze jak sie z tym pracuje . Milego wieczoru .
: 06 maja 2013, 13:11
autor: technik219
rybka pisze: i skonczylo sie na korelacja naciagu migawki z wyl. swiatlomierza ; tj. dziala po naciagnieciu i przestaje po wyzwoleniu .
Ciekawie się zapowiada praca z winderem

: 06 maja 2013, 14:31
autor: rybka
Nie wiesz kto uzywa motorka ? Tylko zniwiesciali faceci ! he he !
A tak serio - z Motor'em Nr2 dziala bez problemu ( przydaje sie w studio , jako grip ) . Pzd .
: 06 maja 2013, 15:31
autor: mrek
rybka pisze:Nie wiesz kto uzywa motorka ? Tylko zniwiesciali faceci ! he he !
Oraz tacy jak ja, którym dźwignia naciągu OM-2 nie zawsze zaskakuje. Cena windera kilkadziesiąt zł. Cena naprawy naciągu była by o wiele wyższa.
rybka pisze:A tak serio - z Motor'em Nr2 dziala bez problemu ( przydaje sie w studio , jako grip ) . Pzd .
O! Racja. Kupiony za 20 zł nieczynny Winder, wybebeszyłem z silnika i elektroniki pozostawiając tylko górną część obudowy. Mam świetny, nic nie ważący grip do mojego drugiego OM-2.
Polecam taki patent bo OM-y są drobne.