Strona 1 z 1

Praktica MTL-5 + wężyk spustowy = problem

: 28 mar 2013, 17:22
autor: Wiotek
Witam

Mam następujący problem, i chciałem się Was spytać, czy ktoś miał podobny: chodzi o to, że w mojej Praktice, po wkręceniu wężyka i naciągnięciu migawki, nie wyzwala on spustu, a dokładniej mówiąc, da się go lekko wcisnąć (max 2mm!), po czym czuć mocny opór. Próbowałem kiedyś na pożyczonym wężyku i było to samo. Przy normalnym wciskaniu, spust chodzi płynnie i lekko. Mój wężyk na innym aparacie (Smiena m8) chodzi bezproblemowo. Spotkał się ktoś z czymś takim? Może ktoś zrobi mini "reklamę" i jeśli używa praktici i wężyka, to jakiego producenta? Dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam:
Wiotek

: 28 mar 2013, 17:30
autor: J.A.
To nie jest problem wężyka. Jeżeli jest sprawny oczywiście. Zadziała każdy.
Jest spore prawdopodobieństwo, że masz tę dziurkę co w nią wkręcasz wężyk zapchaną, a że jest to gwint i do tego stożkowy, to nie możesz tego czegoś wypchnąć w dół. Zobacz co się stanie jak podłubiesz w tej dziurce szpilką.

: 28 mar 2013, 17:42
autor: Wiotek
Szpilka po włożeniu w dziurkę od spustu i próbie wciśnięcia "ciągnie" cały przycisk spustu, więc chyba zapchany, choć pod światłem lampki w środku nic nie widać. Dziwne!

: 28 mar 2013, 17:46
autor: dugi1985
Jeżeli niema tam ciał obcych to spróbuj psiknąć dosłownie kropelkę jakiegoś odrdzewiacza i spróbuj za kilka godzin.. Miałem podobnie w Fed-idz po prostu nikt tego nigdy nie używał i się zastało na amen kropla wd-40 i na następny dzień działało w miarę normalnie i z czasem wróciło do normy.

: 28 mar 2013, 17:54
autor: Wiotek
Ok, spróbuję i dam znać. Bardzo możliwe, że również się zastało, ponieważ aparat był nieużywany od 2002 roku, a ja go używam dopiero niecały rok, od około połowy kwietnia 2012, i wcześniej do nocnych fot używałem tylko samowyzwalacza :roll: ;p Dzięki za podpowiedź!

EDIT: niestety, nie pomogło :-(