Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Chciałbym podłubać w mechanizmie przesuwu filmu w Starcie 66s. Jako że nigdy jeszcze nie rozkręcałem aparatu, wolę zapytać: jak to zrobić, żeby nie popsuć? Czy ktoś z szanownych Kolegów naprawiał przesuw w Starcie i mógłby podzielić się wskazówkami?

1) Kazdy etap rozkrecania fotografujesz
2) Kazdą śrobkę mierzysz i zapisujesz skąd ona była
3) Rozbierałem swojego Starta i nie było z niczym problemów, brałem sie też kiedyć za naprawe canona, ale tego już nie polecam nikomu..

OK, jakoś udało mi się go rozkręcić a nawet złożyć :D Ale czy ktoś wie, który z mechanizmów odpowiada za odstępy pomiędzy klatkami i czy/jak można go wyregulować?

Pikusław, nie wiem czy jest tam jakiś mechanizm odpowiedzialny za to. Przecież przewijasz film odczytując numerki klatek w okienku i jeżeli robisz to prawidłowo to odstępy są w miarę równe. Chyba, ze chcesz dorobić jakiś mechanizm przesuwający? Pzdr.

Nie, wersja S ma mechanizm bez okienka. Przewija się film, dopóki nie zaskoczy odpowiednia zapadka.

Pzdr.

Ja chciałbym rozkręcić i wyczyścić matówkę ( kropki pod spodem matówki niewiadomego pochodzenia, nie są kurzem).

To musisz wykręcić kominek - jest mocowany na 4 małe śrubki, po 2 na bok. Matówka jest przytrzymywana przez dwie sprężynki, zatem uważnie ją wyciągnij żeby potem poprawnie założyć ;)

Uważnie/poprawnie- coraz bardziej się zniechęcam :P

Jarosh pisze:Uważnie/poprawnie- coraz bardziej się zniechęcam :P

w takim razie wyślij do p. Nagova do Bydgoszczy. serwis zrobi aparat kompleksowo. wysyłałem do nich dwa przedwojenne aparaty i jestem bardziej niż zadowolony.

Koszt takiej usługi ? jeżeli mógłbyś zamknąć w jakieś ramy ?

60zł za wycenę usługi plus koszt usługi. Uwierz mi, taniej będzie samemu przeczyścić ;D Wykręcenei komina jest banalnie łatwe :)

Kusisz kusisz.... dopóki oficjalnie nie jest mój, wolę go nie rozkręcać :)

Jarosh pisze:Koszt takiej usługi ? jeżeli mógłbyś zamknąć w jakieś ramy ?

około sześćset złotych za sztukę. ale tutaj się mieści wszystko, od CLA migawki, napędów, obiektywów, po prostowanie obudów i malowanie. dzięki temu aparaty wyglądają nie na siedemdziesiąt lat, a góra na trzydzieści.

aha, to co uważasz że jest pyłem, może być równie dobrze łuszczącym się lustrem.

około sześćset złotych za sztukę.

Wou...
Dopiero teraz odczytałem ten post- dochodowa robota :P