Strona 1 z 1

Jaki smar do aparatu?

: 22 sty 2012, 13:24
autor: Marianov.
Witam,
Składam właśnie Rolka i widzę że przy okazji przydałoby się wymienić smary w niektórych mechanizmach. W związku z tym zastanawiam się jakiego smarowidła użyć aby nie zaszkodzić i wystarczyło na dłużej?
Wg. mnie taki smar powinien mieć następujące właściwości:
-nie zmienia znacząco swojego zachowania w temperaturach od -25 do +50 stopni
-konsystencja ani zbyt rzadka (z czasem popłynie w aparacie tam gdzie nie trzeba), ani zbyt gęsta (utrudni pracę precyzyjnych mechanizmów)

Smary na bazie silikonu i grafitowe raczej odpadają bo zawierają oleje które z czasem niechybnie popłyną ze smaru.
Zastanawiam się nad suchym smarem PTFE - bardzo cienki film i mała wrażliwość na temperaturę, ale zastanawiam się czy właściwości smarne nie będą zbyt mizerne... Poza tym mam jeszcze HTSa wysokotemeraturowego (z dodatkiem PTFE) - z opisu na puszcze wygląda że może być ok (-30,+250, bez olejów, pełzajacy).
Zostają jeszcze zwykłe smary technuczne typu ŁT.

CO byście polecili?

: 22 sty 2012, 13:32
autor: filozof97
ja stosuję Towot- maszynowy- najbardziej mi przypomina to, co jest w tych aparatach, które rozbierałem fabrycznie. Zachowuje się dobrze, wg producenta nie zmienia właściwości od -25 do +125.
Nawiasem mówiąc, gdzie w rolku musiałeś coś smarować? W moim, jeszcze z reichu, wszystkie smary były w świetnym stanie.

: 22 sty 2012, 14:33
autor: Marianov.
Ja mam jednego z pierwszych automatów z '38. Na pewno trzeba przesmarować w czołówce aparatu mechanizm kółeczek regulacji przysłony/czasu bo palce można sobie połamać przy zmianie - rozebrałem, sprawdziłem, migawka śmiga jak nowa ale koła zębate obracają się z trudem. Druga sprawa to transport filmu - aparat robił 10-11 zdjęć na kliszy 120 więc chciałem wyregulować ramie tego magla od wykrywania filmu. Rozebrałem i okazało się że, na sucho wszystko działa ok i nie musze nic regulować - poświeciłem jeden film, początek wykrywa idealnie, klatki przewija pefrekt do 12 włącznie. Nie wiem co jest, może po prostu wcześniej coś się zastało? Myślę że spróbuję to przesmarować czymś lekkim, złożę i zobaczę co dalej.

: 22 sty 2012, 15:09
autor: J.A.
W '38, inżynierowie nie mieli zbyt wielkiego wyboru smarów. Niezawodność mechaniki precyzyjnej opierała się właśnie na precyzji wykonania. Należy o tym pamiętać. Przychylam się do zdania, że dobry smar maszynowy w 100% wypełni swoje zadanie.

: 22 sty 2012, 18:18
autor: jac123
No ale teraz jest wybór. Może coś na bazie teflonu - jest odporne na temperatury, są takie do rowerów.

smar

: 22 sty 2012, 18:49
autor: Arnold
ja mam taki
Do mechanizmów typu - zębatki, przekładnie. prowadnice jest idealny, znajomy smaruje nim mechanizmy sprzętu audio wysokiej klasy. Nie wiem czy do migawki też byłby dobry, ale podejrzewam że lepszy niż towot.

: 22 sty 2012, 22:06
autor: filozof97
migawka działa na sucho! Nie można jej smarować ani oliwić! Za to co jakiś czas (a koniecznie po dłuższym poleżeniu aparatu, tj po 50 latach)można przetrzeć listki denaturatem i dać mu odparować. Robić to należy np. patyczkiem kosmetycznym, z obu stron.