Strona 1 z 1

Dalmierz

: 08 lip 2011, 16:20
autor: stereo
Witam, ostatnimi czasy przymierzam się do zakupu aparatu, który uzupełni mi wielki format, czyli będzie łatwiejszy do transportu :) Wybór padł na dalmierze. Tylko teraz pytanie pojawia się - jaki. Bardzo mocno zastanawiałem się nad średnioformatowym, no ale ceny mamiy 7 czy bronicy RF odstraszają. Za to znalazłem Fuji GSW690 lub GW690. Mają chyba wszystko co mi do szczęścia potrzeba, do wyboru jeden z szerokim kątem, drugi trochę węższy (90 mm na 6x9 to będzie jakieś 40 na małym?). W sumie wszystko super z nimi, ale trochę boli brak światłomierza....no i jedna ogniskowa. Za to jakość...mmm. Ma może ktoś taki aparat? Jak wygląda praca z nim? Wizjer? Noszę okulary, nie będzie to problemem?

Z drugiej jednak strony, fajnie by było mieć coś ze światłomierzem i możliwością zmiany obiektywów. No i tutaj dobrze wypada bessa, bo reszta droga. Tylko teraz największy problem - szeroki kąt i okulary? Który model wypada najlepiej? Doszukałem się, że (chyba) r2, prawda z tym?

Ogólnie mój budżet to pewnie jakieś 2000 z możliwością niewielkiego przekroczenia....

Dzięki z góry za porady :)

: 08 lip 2011, 17:09
autor: matti_1989
A masz powiększalnik 6x9? Jak ja bym miał to Fuji GSW690 byłoby moje:)

: 08 lip 2011, 17:21
autor: Fikumiku
eee...tam....kup sobie agfe Isolette:)(lekka mała be zbędnych pierdół)...za 100zł plus 200-300zł za porządny światłomierz i masz problem z głowy:P...

: 08 lip 2011, 17:37
autor: Henry
Też patrzę łakomie na GW690... ale jakoś takie drogie.

: 08 lip 2011, 19:42
autor: stereo
GW i tak taniej niż GSW, no ale szeroki kąt kusi. Z drugiej strony to aparat ograniczony do jednego obiektywu, więc te 90 mm bardziej uniwersalne :) no chyba, że bessa...

: 08 lip 2011, 23:10
autor: rbit9n
jeśli serio myślisz o czymś co łatwo transportować to pomyśl raczej o jakiejś bessie mieszkowej, bo z tego co pamiętam, to Texas leica ma wielkość radzieckiego radioodbiornika marki kwarc z dołączonym słoikiem musztardy sarepskiej z jednej strony. Texas leica i łatwość transportu, to dla mnie oksymoron.

bessa e - messer to jest to:
http://www.aparaty.tradycyjne.net/recenzja,204.html

: 09 lip 2011, 06:25
autor: matti_1989
stereo pisze: przymierzam się do zakupu aparatu, który uzupełni mi wielki format, czyli będzie łatwiejszy do transportu :)
rbit9n w porównaniu do LF wszystko inne będzie dla stereo łatwe w transporcie ;-)

: 09 lip 2011, 06:43
autor: jasek
Raczej poza tym budżetem, ale warto ze względu na łatwość transportu: Mamiya 6. Genialnie składany. Z obiektywem 75 mm mieści się w kieszeni (dużej, ale jednak). Z 50 mm już nie za bardzo.

Wizjer - wielkość HD, plamka dalmierza - w porównaniu z Bessą R wielka i baardzo wygodna. Właśnie z powodu moich okularów musiałem odpuścić sobie Bessę. Ale teraz nie żałuję ;-) w Mamiyach nie mam najmniejszego problemu.
Wszystko miałem lub mam - więc mówię z własnego doświadczenia.

: 09 lip 2011, 09:39
autor: rbit9n
matti_1989 pisze: rbit9n w porównaniu do LF wszystko inne będzie dla stereo łatwe w transporcie ;-)
tja, ale ja o czym innym.

Obrazek

teksańskiej Łajki nie wrzuci ot tak na szyje, trzeba mieć świadomość, że aparat nie bez powodu ma taki, a nie inny przydomek.

jeśli kol. stereo ma chęć na średnioformatowy dalmierz, to lepiej się rozejrzeć za jakimś folderem, na ten przykład proszę kogo. taka jest moja koncepcja, do której nikogo nie przymuszam.

: 09 lip 2011, 15:37
autor: stereo
Dzięki za odpowiedzi. Z wymiarów GSW zdaję sobie sprawę. Ale nie sądzę, że będzie to wielki problem ;) Więc to raczej kwestia marginalna.

Co do bessy (dalmierza 35mm) - kawał świetnego sprzętu, nie ma co. Ale noszę okulary i to się nie zmieni. To pierwszy problem, który raczej nie pozwala mi włożyć tam szkła ok. 28 mm a takie bym docelowo chciał. Na początek może być 35, ale z czasem na pewno bym chciał szerzej.

Co do bessy mieszka, zastanawiałem się nad tym. Wersja II fajna, III to już cudo w ogóle, ale brak szerokiego kąta i aparat odpada. Niestety.

Mamiya 6 - super, ale kwadrat, a ja nie chce już kwadratu. Mamiya 7 poza zasięgiem cenowym.

No i tu powrót do źródeł, chyba jedyną możliwością jest ten fuji GSW. Bo sprawa wygląda tak, że póki co mam bronicę SQ, można by szeroki dokupić i jest super zestaw. Ale nadal mam kwadrat i jednak mało poręczny aparat modułowy, który zawsze trzeba wyciągać z plecaka/torby. Stąd właśnie chęć na coś innego.
A i jeszcze - ma ktoś doświadczenie z fuji GSW i okularami?

Jeszcze uzupełnienie - w sumie wychodzi na to, że Bessa R dla okularników jest całkiem dobrym rozwiązaniem. Z obiektywem 28 byłby całkiem niezłą alternatywą. Na ultrona 28/2 nie starczy, ale na skopara 28/3.5 powinno. Przejściówki z bagnetu m na 39 nie będą problemem? No i pytanie najważniejsze - czy rzeczywiście jakość odbitek (powiedzmy jakieś 40x30) będzie z takiego zestawu dalmierza rzeczywiście lepsza niż z dobrej lustrzanki z fajnym obiektywem, np coś z olympusa om? Czy olać mały obrazek i zabawić się w fuji GSW?:) ale mam mętlik...

: 10 lip 2011, 01:38
autor: stereo
Ok, chyba stanie na Fuji GS645S. 35 mm ekwiwalentu będzie musiało wystarczyć... W zasadzie najbardziej uniwersalne. Miał ktoś styczność może?

: 10 lip 2011, 12:23
autor: rbit9n
fudżi ma kol. peludito z AT http://www.aparaty.tradycyjne.net/profi ... r=peludito chyba ze standardem 60mm. z tego co pamiętam to sobie chwali.

: 10 lip 2011, 17:06
autor: stereo
Dzięki, odezwę się do niego. Chyba mało popularna linia aparatów w naszym kraju...

: 02 sie 2011, 00:09
autor: ulv
Sprzęt rzadki w Polsce. Ja posiadam GS645 w wersji folder ze szkiełkiem 75/3,4. Po prawdzie to nawet dwie sztuki. Tak mi przypasował, że jak pojawiła się sztuka druga w stanie idealnym to się nie wahałem nawet dwie minuty. Aparat mały, mobilny, z niezłym dalmierzem, i piekielnie ostrym i kontrastowym szkłem. Jedyna bolączka to słabe firmowe miechy, ale od czego Custom Bellows w końcu. Po wymianie sprzęt staje się doskonały.
Ostatnio miałem okazję w Japonii pomacać młodszego brata tego aparatu - Fuji GF667. Fajny, ale dużo większy i masywniejszy. No i ta cena...