Kondioz pisze:Przyznam się szczerze że problem występuje nadal ale odkąd zacząłem przewijać klatki po ich naświetleniu to mam mniej niechcianej multiekspozycji.
Doszedłem do czegoś takiego:
Po naświetleniu klatki uruchamia się blokada spustu i na liczniku wyskakiwał czerwony wihajster. Przypuszczam że gdzieś w torbie fotograficznej mogła się ta blokada jakoś zwalniać (np podczas wstrząsów) i kiedy chciałem zrobić kolejne zdjęcie to wydawało mi się że mam świerzą klatkę a tak naprawdę naświetlałem ją powtórnie.
Potem zauważyłem że często dochodzi do podwójnego naświetlenia, kiedy zmieniana jest orientacja zdjęcia z pionowej na poziomą i odwrotnie. Działo się tak na obydwu magazynkach (trochę nieprawdopodobne żeby miały tą sama wadę) więc stwierdziłem że może to być wina adaptera (tego pomiędzy magazynkiem a body). Udało mi się go kupić okazyjnie i teraz testuję go - zrobiłem 3 rolki ale.... na jeden znowu pojawił się ten sam problem. W sumie występują on rzadziej niż poprzednio ale jednak nadal jest.
Stwierdziłem że nie będę sam kombinował i jak wpadnie mi trochę grosza to Mamiya leci do Pan Michała Nagov-a na serwis. Przyda się jej przeczyszczenie a przy okazji może uda się zdiagnozować problem nakładania klatek. Dam znać jak coś się wyjaśni.
Nie mam pojęcia ile taki serwis kosztuje ale myślę przyda się to Mamci i będzie mi wdzięczna :)
Hmm dziwna sprawa - wziąłem RBetkę w łapy i u mnie cała prodecedura wygląda tak: (zresztą tak piszą w instrukcji)
1. Najpierw wyciągam spomiędzy obrotowego adaptera a kasety ten metalowy slider (czy jak to sie tam po polsku

)
2. Naciskam spust.
-pach robi się fota -
( i teraz jak zostawisz aparat w tym stanie to nie ma bata zeby sie podwojnie naswietlilo bo nie naciagnales spowrotem migawki, nawet jak przelacznik od multiexp sie przesunie )
3. Naciągam spowrotem migawke.
4. Naciagam film
5. Wsuwam spowrotem metalową blaszkę/dark slide
I teraz idąc tym tropem - ten aparat jest tak wymyślony, że na każdym kroku jest jakaś blokada

- NIE da się wyzwolić migawki jak masz wsunięty dark slide pomiędzy body a kasetę
- NIE da się wyzwolić migawki jak się jej nie naciągnie (co jest jakby oczywiste

)
- NIE da się wyzwolić migawki bez naciągu filmu (o ile nie ma przesuniętego tego wichajstra od multi ekspozycji ) Przy klatce filmu zresztą pojawia się ten czerwony kwadracik więc nie ma bata żebyś się pomylił czy się zastanawiał czy już naświetliłeś czy nie
and last but not least
- NIE da się wyzwolić migawki jak jest blokada przy jego spuście
czyli jest dużo rzeczy po drodze, które trzeba ominąć i wydaje mi się, że nie ma siły żeby to coś tam w torbie się poprzesuwało
Wniosek jest jeden - masz walnięte body
Swoją drogą gdzie ten Pan Naprawiacz mieszka? Bo ja mam znowuż jakiś fuckup, że mi czasem 1 klatka się rypie - jakby do połowy naświetlona
A i jeszcze jedno - tak pisze producent:
1. Draw out the dark slide and release the
shutter. When the shutter is released, the
red mark appears in the exposure counter,
indicating that the film is exposed.
2. Simultaneously when the shutter is released,
the film wind-stop mechanism is
automatically disengaged, and the film can
be advanced for the next frame. When film
is advanced one full frame, the figure in the
exposure counter is advanced, and the red
mark disappears.
* Although the film advance lever cannot
be reversed until it is wound up to the initial
70” winding, it can be moved in several
short, definite strokes thereafter.
c The film wind-stop release lever provided
for the Pro-S roll film holder is to be used
when the holder is used for the Mamiya
Universal Press, or when desiring to wind
up to the film end while unexposed film
remains in the holder.
3. When you finish exposing the full number
of exposures, the shutter release button
cannot be depressed and the film advance
lever will be freed. Then wind the film completely
to the end of the leader paper.
moze sie przyda
Kondioz pisze:Dzięki, u Ciebie też przyjemnie - szkoda że mieszkasz tak daleko bo wybralibyśmy się ze swoimi Mamciami na foto-spacer :) Dzięki za zaproszenie na Flickr
No szkoda, ale spoko - planuję w tym roku wakacyjną wyprawę w bieszczady to się może uda
