Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Mam Nikona F801 który przez przynajmniej 10 lat przeleżał na półce.
Założyłem nowe baterie, klisze i .... po czterech klatkach aparat się zawiesił. Wyjąłem baterie, odczekałem pół godziny, aparat działa. Zrobiłem sześć zdjęć i znów się zawiesił. Po upływie kilku godzin wsadziłem baterie i znów zaczął działać ale... Nie działa podświetlenie górnego wyświetlacza i co kilka strzałów aparat ,,buczy" i nie robi zdjęć lub się zawiesza.
Wiem że sprzęt antyczny ale mam do niego sentyment. Co się posypało?

Nie wiem czy ktokolwiek Ci pomoże. Oby. Kupił bym drugą puszkę bo jeszcze można. Ja prawie wszystkie moje zabytki mam zdublowane właśnie na takie przypadki. Inna sprawa, że biorę je do ręki po to aby przynajmniej na "sucho" je przegonić.

rysiek1996 pisze: ↑17 paź 2025, 16:33 o kilka strzałów aparat ,,buczy"

To zazwyczaj jest objaw przeciążenia (np. stojącego silnika, albo zwartego na uzwojeniu elektromagnesu), ew. może szwankować układ zasilania całej elektroniki.