Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Tego dziwadła to już chyba nikt nie umie rozkręcić, co?

Wierz mi, rozkręcić potrafi każdy

PPaweł pisze: ↑24 sty 2025, 22:02 Tego dziwadła to już chyba nikt nie umie rozkręcić, co?

Ty sobie lubisz komplikować życie, Paweł

morotegari pisze: ↑25 sty 2025, 12:01 Wierz mi, rozkręcić potrafi każdy

A to byś się zdziwił Zdarza się, że domowymi sposobami niektórych się nie ruszy.

miki11 pisze: ↑25 sty 2025, 14:34 Ty sobie lubisz komplikować życie, Paweł

Homeostaza. Dzięki równowadze w naturze komplikując sobie rzeczy z premedytacją, ułatwia się to, co się zdarza przypadkiem, bez naszej kontroli

PPaweł pisze: ↑26 sty 2025, 15:42 Dzięki równowadze w naturze komplikując sobie rzeczy z premedytacją, ułatwia się to, co się zdarza przypadkiem, bez naszej kontroli

Brzmi, jak wprowadzenie do odysei kosmicznej

A ićpan Puściłem to dzieciom jako klasykę i się okazało, czego nie pamiętałem, że to jest film w dużym stopniu o niczym, trwający dwie i pół godziny, z czego po prawidłowym montażu zostałaby jakaś godzina
Po prawdzie to koncepcja raczej by mi się wzięła chyba z "Karlgoro, godzina 18" Baranieckiego.

Ciekawostka - okazuje się, że ten aparat rozkręca się bardzo ładnie na eleganckie podzespoły. Górna pokrywa na trzech śrubach, frontowy ryj na czterech plus dwie od blaszki przykrywającej dwie po prawej stronie. Dołu nie rozłożyłem, ale też nie potrzebowałem. Przy składaniu bardzo niewiele trzeba pilnować, żeby się popychacze pozazębiały prawidłowo.
Przy okazji, to jest chyba aparat z największą na świecie liczbą małych, przesuwanych dzyndzelków. Poza oczywistym zamkiem tylnej klapki i typowym odblokowywaczem przewijania jest jeszcze dzyndzel odblokowujący nastawę czułości, dzyndzel kręcący regulacją licznika i dzyndzel całkiem osobny od korbki zwijania, otwierający korbkę zwijania.

Projektant miał ksywkę "Dzyndzel"?

PPaweł pisze: ↑24 lut 2025, 11:03 Przy okazji, to jest chyba aparat z największą na świecie liczbą małych, przesuwanych dzyndzelków.

W tym przypadku to raczej wihajstrów.

Przypomina mi się zaliczenie z budowy broni, kiedy mojemu majorowi zasunąłem, że pistolet Rak ma "cyngiel". Ależ była reakcja

J.A. pisze: ↑24 lut 2025, 11:03wihajstrów

Wichajster pisze się przez ch

Wie heisst er?

To nie wichajster

oKuba, ar ju siur?