Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam wszystkich

Poszukuję sprawdzonego serwisu, serwisanta, który jest w stanie zrobić z Kieva 88 działający aparat.
Świadomie kupiłem ustrojstwo uszkodzone, ponieważ muszę powtórzyć projekt sprzed 35 lat
Jak się jednak okazało, to działający po radziecku trup. Gdybym w socjalizmie nie miał styczności z Hasselbladskimi, to mógłbym z niego zrobić kwietnik a tak idę zrobić próbne klatki. Oczywiście kasety przesuwają po radziecku, czyli jak się trafi. Można nad tym zapanować. Muszę sprawdzić, czy nie wpuszczają światła szyberkami.

Wszędzie czytam o będącym na forum Nagov, ale nikt nie był jego faktycznym klientem.
Poproszę tylko sprawdzone kontakty, za które z góry dziękuję. Raczej pilne. Dziękuję.

Ja byłem i pisałem o tym.robił mi Mamiyę RZ67 i Mamiyę 7.

Jedyne pytanie jest takie, czy warto, bo Nagov nie jest tani.

http://naprawa-aparatow.pl

Pan Jan serwisował mi kilka korpusów i mogę go polecić z czystm sumieniem. Jeśli nie mieszka się w okolicy, to aparat można wysłać po wcześniejszym kontakcie telefonicznym. Ceny przystępne, a naprawa zwykle trwa nie dłużej niż dwa tygodnie (przynajmniej w moim przypadku tak było).

Pan Jan ma dużo świetnych opinii, ale z mojego doświadczenia za cokolwiek co ma choćby ślad elektroniki się nie bierze.
Miałem problem ciężko pracującego pierścienia przysłony w szkle Zenzanon 80mm, jak tylko zobaczył styki łączące go z korpusem - powiedział, że się nie podejmie i w ogóle "tego to Pan już nie naprawi, tu jest stara elektronyka, za to się nikt nie weźmie".
Naprawiłem sam, w chałupie.

To ciekawe, bo mi naprawił światłomierz w Spotmatiku, za który nie chcieli się zabrać w popularnym, krakowskim serwisie robiącym analogi i cyfry.

phariseo pisze: ↑26 maja 2021, 16:30 za cokolwiek co ma choćby ślad elektroniki się nie bierze

Otóż to, mam takie właśnie wnioski po rozmowie telefonicznej. Pytanie tylko jak naprawia cyfrówki (info z jego strony)?

J.A. pisze: ↑26 maja 2021, 14:36 Ja byłem i pisałem o tym.robił mi Mamiyę RZ67 i Mamiyę 7.

A to przepraszam. Wyszukiwałem Kiev 88

Jedyne pytanie jest takie, czy warto, bo Nagov nie jest tani.

Warto, ponieważ projekt zakłada użycie tego samego sprzętu, materiałów, które zostały zastosowane lata temu. Jeśli miałbym pozbyć się problemów, to może warto zapłacić.

Dziękuję dak i phariseo. Czytałem wiele dobrego o tym Panu. Będę telefonował i zapytam, czy podejmie się naprawy Hasselbladskiego
Wrocław mam w zasięgu ręki - prawie. Gdyby Pan Jan poradził sobie, to byłby drugi fachowiec, który ratuje moje zabytki. Parę lat temu jeden spec uratował mi zabytkowe 90 mm do LF. Firmę miał przy ul. Ruskiej

Fotografista pisze: ↑26 maja 2021, 14:31 Wszędzie czytam o będącym na forum Nagov, ale nikt nie był jego faktycznym klientem.

P. Michał zrealizował dla mnie pełną obsługę serwisową (CLA) dwóch Rolleiflexów i Leicy IIf. Efekt bardzo dobry i proporcjonalna do tego cena usługi. Wydaje mi się, że tego rodzaju usług nie da się zrobić "dobrze i tanio", lecz co najwyżej "dobrze i umiarkowanie drogo".

P. Michał zrealizował dla mnie pełną obsługę serwisową (CLA) dwóch Rolleiflexów i Leicy IIf. Efekt bardzo dobry i proporcjonalna do tego cena usługi. Wydaje mi się, że tego rodzaju usług nie da się zrobić "dobrze i tanio", lecz co najwyżej "dobrze i umiarkowanie drogo".

I tu masz rację. Trudno kupić Mercedesa w cenie malucha. Mam tego świadomość. Dziękuję za opinię

Fotografista pisze: ↑26 maja 2021, 19:38 Trudno kupić Mercedesa w cenie malucha.

Oj, w dzisiejszych czasach wcale nie trudno:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/fiat- ... naryjskich

tu dużo tańszy, ale starsze Mercedesy też ze 2 można mieć w tej cenie:
https://allegro.pl/ogloszenie/sprzedam- ... 9977618119

Fotografista pisze:
Wszędzie czytam o będącym na forum Nagov, ale nikt nie był jego faktycznym klientem.
Poproszę tylko sprawdzone kontakty, za które z góry dziękuję. Raczej pilne. Dziękuję.

wysyłałem do p. Michała trzy aparaty, Yashikę D, Rolleicorda II mod 3 i Voigtländera Bessa Meßsucher. tylko Yashica powojenna. oprócz CLA były też prostowane i lakierowanie odbudowy. wszystkie aparaty wróciły jakby 40 lat młodsze. może nie było najtaniej, ale usługa tip top.

rbit9n pisze: ↑26 maja 2021, 19:46CLA

O widzę że kolega też lubi Mercedesa

Fotografista pisze: ↑26 maja 2021, 19:38 Trudno kupić Mercedesa w cenie malucha

Sprzedałem C190 z 1997 roku za 1000 zł. Na chodzie, tylko należało podwoziem się zając. Płakałem gdy sprzedawałem.

mrek pisze: ↑26 maja 2021, 20:00Sprzedałem C190

Miałem 2 C klasy z tamtych lat - strasznie rdzewiały z tego co pamiętam,
tanio sprzedałeś bo na Śląsku jest (albo był) facet co płaci 1 PLN za 1 KG Mercedesa - jakiego bądź.

Miałem też starsze: W123, W201 oraz ulubieńca W126 i powiem Ci że te były dużo lepsze blacharsko niż C klasa z lat '90...