Strona 1 z 1
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 13:58
autor: zousan
Czołem!
Jakiś czas temu wpadł mi w ręce Start 66s którego postanowiłem użyć do sprawdzenia jak mi się kadruje w kwadracie. Nie miałem wielkich oczekiwań co do jakości szkła, ale wygląda na to że coś jest z nim mocno nie tak. Wydaje się ostrzyć w na 1m i na nieskończoności, jednak nawet na f16 nie daje akceptowalnej ostrości poza samym centrum kadru. czy coś z tym da się zrobić? czy to kwestia kolimacji obiektywu czy może ułożenia filmu w komorze?
Kilka testowych strzałów na różnych przysłonach, w większości f\16. Proszę przymknąć oko na jakość kadrów i ich digirtalizacji
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Start 66s test roll by
X Y, on Flickr
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 15:16
autor: J.A.
Wg.. mnie obiektyw jest źle poskładany.
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 15:57
autor: zaphod
Zdecydowanie obiektyw, widać po łezkowatym kształcie punktów świetlnych na zdjęciu z samochodem i następnym. Nierówny przesuw filmu czegoś takiego by nie zrobił. Może soczewki się rozseparowały?
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 22:19
autor: rbit9n
mogło być tak, że ktoś, żeby mieć "fajny" efekt na zdjęciach przekręcił soczewkę, a potem jej nie wstawił tak jak było. tak sobie gdybam.
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 22:44
autor: Nomad
Obiektyw to pierwszy podejrzany. Drugim dla mnie byłaby płytka dociskająca negatyw, choć efekt powinien być odwrotny.
Co dolega mojemu Startowi
: 21 sty 2018, 23:46
autor: zousan
rbit9n pisze: mogło być tak, że ktoś, żeby mieć "fajny" efekt na zdjęciach przekręcił soczewkę, a potem jej nie wstawił tak jak było. tak sobie gdybam.
Ciekaw jestem jak można to sprawdzić.. Próbowałem dobrać się do obiektywu ale jest to chyba ponad moje siły. Odkręciłem przednią osłonę i pokrywę mechanizmu migawki i nie wiem co dalej więc złożyłem wszystko z powrotem

czy da się to w ogóle poskładać jak trzeba w warunkach domowych czy wyłącznie serwis? jeśli serwis obiektywu to u kogo? trochę zależy mi na reanimacji tego polskiego cudu techniki :)
Co dolega mojemu Startowi
: 22 sty 2018, 08:18
autor: rbit9n
jeśli już, to pewnie musiałbyś sprawdzić soczewkę od strony filmu, bo wydaje mnie się, że to tę soczewkę przekręcają w heliosach i tym podobnych. ale jak wspomniałem, to tylko moje gdybanie.
Co dolega mojemu Startowi
: 22 sty 2018, 10:40
autor: sokol07
Spróbuj od tyłu - nie mam Starta, więc bazuje tylko na zdjęciach znalezionych w sieci, ale wydaje mi się, że obiektyw jest trzymany na miejscu przez jakiś element od środka aparatu. Podejrzewam, że jak go odkręcisz, to cały obiektyw razem z migawką zostanie Ci w ręce.
Co dolega mojemu Startowi
: 22 sty 2018, 14:39
autor: zaphod
sokol07 pisze: Podejrzewam, że jak go odkręcisz, to cały obiektyw razem z migawką zostanie Ci w ręce.
Gorzej jak zostanie na podłodze;p
Co dolega mojemu Startowi
: 24 sty 2018, 10:32
autor: zousan
Faktycznie mocowanie przedniej płytki znalazło się w środku komory. Po wykręceniu płytki przedni element wraz z pierścieniem separującym ochoczo wyskoczyły na podłogę

pozostałe 2 elementy są trzymane przez (mosiężne?) pierścienie z dwoma wcięciami. czym to odkręcić tak aby nie uszkodzić soczewek?
rbit9n pisze:jeśli już, to pewnie musiałbyś sprawdzić soczewkę od strony filmu, bo wydaje mnie się, że to tę soczewkę przekręcają w heliosach i tym podobnych. ale jak wspomniałem, to tylko moje gdybanie.
To chyba trafna sugestia. Tylny element jest zupełnie płaski na zwenątrz. Na każdym schemacie trypletu jaki widziałem w internecie tylny element jest wypukły do zewnątrz. postaram się go odwrócić, poskładać wszystko i zrobić testową rolkę w weekend.
Edit: szybki test na kalce pokazał że jest o wiele lepiej. Dzięki rbit9n :)
Co dolega mojemu Startowi
: 24 sty 2018, 15:26
autor: rbit9n
nie ma za co. cieszę się, że moja teoria, czyli pomysł do sprawdzenia, okazała się trafna, a co za tym idzie pomocna.
co do pierścienia, wykręca s go kluczem palcowym, a jak się go nie ma, można spróbować suwmiarką, najlepiej ze sklepu "wszystko za pińć złoty", żeby nie było szkoda.