Strona 1 z 1

Yashica Mat szybkie pytanie

: 17 paź 2017, 11:39
autor: c2h5oh
Czy ma ktoś Yashike Mat (zwykłą nie 124)? Jak wygląda w niej sprawa z naciągiem filmu? Miałem 124G i sprzedałem, bo mimo iż migawka jest cichutka to naciąg jest tak głośny, że często dyskwalifikował użycie aparatu. Mam do Yashiki nasadki "makro" i szerokokątną więc chcę się już trzymać Yashiki, ale tylko wtedy jak znajdę tak cichą jak Rolleicord.

Yashica Mat szybkie pytanie

: 17 paź 2017, 17:50
autor: wosk
Mam Jaśkę Mat - niestety naciąg nie jest cichy jak w Rolku. Słychać takie terkotanie w trakcie obracania dźwignią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Yashica Mat szybkie pytanie

: 17 paź 2017, 18:17
autor: rbit9n
żeby było cicho, to pewnie trzeba by coś a la yashica D, to jest z gałą.

Yashica Mat szybkie pytanie

: 18 paź 2017, 10:42
autor: c2h5oh
Szkoda, bo to bardzo dobre aparaty i Japończyki jakoś bardziej mi pasują od "Hitlerowców". Przyjemniej się to obsługuje a i wszelakie akcesoria do Rolka są zwyczajnie drogie a tak naprawdę ta ich legendarna Jakość jest lekko przereklamowana.
Żeby wątek nie skończył się niczym to opiszę moje przejścia z nasadkami szerokokątnymi w TRL może komuś się przyda.
Ogólnie TRL to świetna forma aparatu, bardzo ułatwia robienie zdjęć z różnych perspektyw, czy to z podłogi czy wysoko nad głową tylko z perspektywy oczu jest ciężko, bo zostaje tylko nieprecyzyjne okienko, obrócenie aparatu bokiem albo kucanie z aparatem trzymanym nad głową a to już wyczyn cyrkowy. Ja z lustrzankami zawsze kucam albo staję na palcach więc jest to dla mnie ideał. TLRy maja tylko jedną wadę niewymienny obiektyw (wyjątek to Mamiya) i jak brak tele można jakoś obejść kadrowaniem to brak szerokiego często równa się brak zdjęcia. Mało jest info w internecie o nasadkach do TLRów więc kilka kupiłem, przetestowałem i odsprzedałem innym nieszczęśnikom. Wszystkie Kalimary, Suny i inne tego typu skośnookie wynalazki z czasów świetności tych aparatów to zazwyczaj dwie soczewki często bez powłok przy których kontrast i rozdzielczość spada tak mocno, że odechciewa się tego używać. Dwa wyjątki to mutar od Rolleia i nasadka wide od Yashiki. Oczywiście nie wykluczam, że są inne mówię tylko o tych, które spotkałem. Zakup mutara do Rolleicorda raz, że drogi to i ustrzelić to strasznie ciężko w wersji na Bay I, chociaż jak widziałem zdjęcia to jest to wybór bardzo dobry tylko jego rozmiar i waga są trochę zniechęcające. Nasadka Yashiki nie jest tak dobra optycznie ale daje radę coś z niej wyciągnąć, minus to straszne winietowanie na pełnej dziurze i spadek rozdzielczości na brzegach ale po przymknięciu do f8-f11 jest ok. Ma też jedną ogromną zaletę jest mała i w oryginalnym opakowaniu (tubka kilka na kilkanaście centymetrów) można się wybrać na spacerek z aparatem na ramieniu i nasadką w kieszeni.
Niestety nasadki maja też jedną niemiłą przypadłość, często są niekompatybilne. Mutara nie da się założyć do Yashiki z powodów konstrukcyjnych samych aparatów, zaś nasadki Yashiki do Rolleicodra gdyż obiektyw Corda jest zbyt wypukły i szkło trze o szkło.
Dzięki za odpowiedzi poszukam jeszcze jakiejś Yashiki z pokrętłem, a jak nic to nie da to zacznę szukać Mamiyi C.