Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Mam już doświadczenie ze średnim formatem (Zeiss, Agfa) teraz chciałbym popróbować wielkiego formatu. Zaznaczam na początku, że interesuje mnie fotografia historycznym, starym sprzętem. Walory artystyczne moich fotografii nie są aż tak ważne. Fascynuje mnie po prostu robienie zdjęć starym "sprzętem". Czy obecne często na allegro compury i voigtlandery w cenach około 300 zł to dobry wybór?
Chciałbym mieć przede wszystkim aparat w dobrym stanie, parametry obiektywu nie są aż tak ważne. Moje średnioformatowce nie były cudami techniki ale za to świetnie zachowane, kupione okazyjnie na allegro. Czy w przypadku wielkiego formatu mogę liczyć na taki traf? Mieszkam w Krakowie. Są u nas dwa punkty gdzie stary aparat mogę naprawić. Co radzicie drodzy forumowicze?

Trafiłem na taki sprzęt. Oto zdjęcia. Co sądzicie? Warto?

Negocjuje takze aparat compur (inny niż powyższy) który przeszedł renowacje obiektywu ale jest w ciut gorszym stanie niż powyższy.

Nie warto.

Radzę szukać sprzętu który będzie obsługiwał ogólnodostępne formaty szitek. Jak wkopiesz się w jakiś dziwny format to będziesz przeklinał, że musisz docinać materiał. Ja bym celował coś w 4x5 cala.

Radzicie gdzie szukać? Allegro?

Proponuje Ebay, większy wybór. I tak jak przedmówca sugerował najlepiej 4x5 bo to najpopularniejszy i najtańszy format.

Kup graflexa, na początek to jedyny sensowny wybór(chociaż dla mnie i tak bez sensu )

Trudno dostępny w Polsce.

Graflex? nie żartuj..
Kup na ebay jesli obecnie nie ma w polsce.

Czy autor tematu zdaje sobie sprawę z konsekwencji rozszerzenia formatu?
Szkła, kasety, wołanie, powiększalnik i setka innych rzeczy do tego potrzebne..i przy tym formacie już musi to być z najwyższej półki żeby 4x5 nie dało jakości 6x7. Gotowy na wydatki? czy może to tylko w formie zabawy/ zajawki bez parcia na wynik?

Zdaje

Jak nadmienilem wyżej. Interesuje mnie historyczny sprzęt. To że na tym forum większość ma parcie na najlepszy sprzęt to dobrze. Moje zainteresowania oscylują wokół aparatu któremu można dać drugie życie.

Historyczny? teraz każdy analog jest historyczny.
Kup Graflex'a albo Linhofa (akurat na alledrogo jest jakaś Technika).

System linhofa to majątek, no i temu nie trzeba dawać drugiego życia bo te kamery nas przeżyją..

Nie nazwałbym tego parciem na najlepszy sprzęt..nie wiele jeszcze rozumiesz- z całym szacunkiem. Jeśli kupisz kamerę za X, filmy za kolejne X, maskownice, koreksy, papier, chemię, szkła, filtry i cały ten majdan za XXXXX, a na którymś etapie cały Twój misterny plan spieprzy słaby termometr cieniowy za 50zł(dla przykładu) to zrozumiesz jak to boli.. stąd lepiej kupić raz, a porządnie niż co chwilę szukać gdzie popełniłem błąd i dlaczego nie wychodzi takie jak miało wyjść..

Doskonale rozumiem parcie na sprzęt międzywojenny. Szukałbym, jeżeli to ma być użytkowe, Jakiegoś Voigtlandera Avusa ze Skoparem lub Heliarem.