Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Ktoś ma może jakieś doświadczenie z pracą aparatem Meopta Magnolia 13*18 cm.
Ślinię się trochę na taki do portretu i pejzażu choć rozważam tez zwykłego Graflexa jako coś poręczniejszego.

...proponuję w pierwszej kolejności sugerować się dostępnością kaset.

PS. to chyba kopia Linhof Technika.

Miałem ten aparat z Belarem 210mm i używałem go kilka razy. Wszystko z metalu i dość dobrze wykonane, jednak należy pamiętać że to sprzęt z pierwszej połowy lat 50, konstrukcyjnie dość prosto, no i dużo zależy od jego stanu. Mój egzemplarz wizualnie był ok, ale mechanizmy pracowały dość topornie, zacinały się itd. Żeby chodził w miarę płynnie należałoby wszystko rozebrać, wyczyścić, przesmarować, usprawnić. Pamiętam że największym bólem były metalowe kasety - ich oryginalne uszczelnienia do niczego się nie nadawały a metalowe szyberki często się zacinały. Ogólnie z powodu ww. rzeczy wspominam fotografowanie tym sprzętem jako ostrą kombinatorykę :)
Raczej rozpatrywałbym go w kategoriach antyku do zabawy niż sprzętu do fotografowania na codzień. Z LF miałem też Graflexa 4x5 z kasetami Riteway i po tym względem sprawował się dużo lepiej. Jeśli koniecznie chcesz format 5x7" raczej poszukaj czegoś nowszego.

PS. Magnola, nie Magnolia. :)