Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Czołem!
Bardzo, bardzo powolutku buduję sobie kamerkę LF od podstaw, soczewki są, przysłona się robi, plany kwitną, problemy kwitną jeszcze piękniej.

W związku z tym mam pytanie, czy ktokolwiek z was ma doświadczenie w zrobieniu samodzielnie migawki?

Obiektyw będzie miał przysłonę ok 4,5 więc jeśli przypadkiem wyjdę na słońce i zechcę nie przymykać to przyda się jakiś w miarę powtarzalny"niekapeluszowy" czas albo idealnie 2-3 (np. 1/10, 1/5, 1/2).

Pogrzebałem tu i tam ale jak na razie niewiele inspiracji (migawka gilotynowa, rotacyjna).

Jeśli ktoś ma doświadczenie w temacie to chętnie skorzystam :)

Jest takie coś: http://www.calkovsky.com/electric-shutt ... d-cameras/ - ale znam to jedynie z internetu. Poza tym to nie samoróbka...

...jedne ze starszych , nie "zegarkowych" migawek - wklep sobie w google "Packard shutter " Czas regulujesz uciskiem gruszki. Tak w ogóle to rozumiem, że budujesz sobie wszystko sam dla frajdy. Fajnie :) Natomiast migawka, jako element układanki który ma największy wpływ na skopany lub dobrze naświetlony negatyw lub w ogóle nie możność wykonania zdjęcia w plenerze - to może warto skorzystać z jakiejś kupnej, sprawdzonej konstrukcji ?

(tak sobie luźno myślę tylko)

Ja do swojej konstrukcji adaptowałem migawkę nakładaną na obiektyw. Umieściłem ją za obiektywem na płytce i doskonale spełnia swoją rolę. Jedynym minusem jest to, że ma tylko jeden czas ok. 1/30. Średnicy prześwitu niestety teraz nie pamiętam, ale coś ok 40 mm.

kolega kupił na ebayu za kałużą centralną migawkę napędzaną elektrycznie za jakieś parę dolców, dorobił zasilanie i sterowanie i wykorzystuje w powiększalniku. Mam pytać ?

Pięknie Wam dziękuję za rady.

Frajda z robienia aparatu, uczenia się nowych rzeczy jest oczywiście dużo większa niż z robienia zdjęć :) Na razie z otworkowca 8x10 mam jedno zdjęcie, ale już kombinuję z obiektywem :)

Migawka Packarda - obczaję temat ale czy ona przypadkiem nie da efektu nierównomiernie zaświetlonego zdjęcia?

Ostrygad - oczywiście, że luźno myśląc masz rację :)

Prześwit 40mm - mało. Soczewki mają 65mm śr.

Ta elektryczna wygląda fajnie ale 50 dolców odpada z powodów ambicjonalnych (pewnie grzebiąc i wydając po 5-10 na drobiazgi wydam więcej).

Ale się człowiek za to dokształcił w podstawach optyki, z projektowania 3d (elementy przysłony są wydrukowane na drukarce, obudowę obiektywu też się druknie), z lutowania, klejenia, wycinania blaszek mosiężnych.
Super zabawa w wyważanie dziesiątek już otwartych drzwi :)

Linhof pisze:Mam pytać ?

Zapytać nie zaszkodzi :)

Kurcze, właściciel drukarki 3d projektuje zdalnie sterowane koptery.
wziąć sterownik, silnik krokowy - co za różnica czym porusza, łopatkami czy lamelkami migawki?
Trzeba zarazić chłopaka ideą


/edit
Ha, ludzie kombinują w temacie:
http://www.f295.org/main/showthread.php ... en-Shutter

a nie lepiej użyć elektromagnes zamiast silnika?
tak to rozwiązali w elektrycznie sterowanych migawkach do wielkiego formatu.
-solenoid shutter-

a może zastosować migawkę magnetooptyczną lub elektrooptyczną - mają bardzo mały X-sync ;)

Spoko, wymienię soczewki z 65mm na 650mm średnicy i będę miał jasność obiektywu jakieś 0,3 - wtedy przydadzą mi się czasy rzędu 1/10000 s!

/edit
Ale dzięki za podrzucanie pomysłów :)
W tym tempie to jeszcze rok i skończę pudełko

figureliusz pisze:Spoko, wymienię soczewki z 65mm na 650mm średnicy i będę miał jasność obiektywu jakieś 0,3 - wtedy przydadzą mi się czasy rzędu 1/10000 s!

będzie się świetnie robiło zdjęcia w piwnicy, bo nigdzie dalej nie dojdziesz z takim potworem ;)

Nie 1/10000s (100µs) tylko od 10ns, choć najbardziej znane zdjęcia były robione przy dużo dłuższych czasach, rzędu 1µs. I nie potrzebujesz wcale f/0,3, zresztą sama migawka zżera sporo EV, wystarczy dobry flash. Skądinąd przydałby mi się taki do kolodionu...

I tak będzie potwór.
Zupełnie nie wiem czemu ale do formatu 8x10' zrobiła mi się skrzynka 37x32cm

Za to ile przyjemności (i nauki) mam teraz przy dłubaniu.