Od pewnego czasu użytkuję Kieva 6C. Aparat kupiłem podobno nowy, zdaniem sprzedającego na Allegro, trzydziestoletni leżak. Pomijając jakość wykonania (do aparatu fabryka powinna dorzucać pilnik), byłem zadowolony... Aż do wczoraj.
Kupiłem pierścień dystansowy od Psixa, ten najkrótszy, do ostrzenia metr - pół metra. Po dopasowaniu, tj. demontażu bagnetu aparatu i rozpiłowaniu jego otworu, żeby w ogóle się mieścił naciągnąłem aparat... i powstał problem. Aparat "nie rygluje" się w pozycji naciągniętej, tylko natychmiast wyzwala migawkę. Co ciekawe, kiedy naciągnę go gwałtownym ruchem, problemu nie ma, łagodnym - jest. Nie ma też problemu przy zdjętym obiektywie, przy założonym albo założonym razem z pierścieniem - jest.
Co to może być (jakby jakieś sprzęgiełko?) i jak to naprawić?
Kiev 6 - problem z przysłoną
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Kiev 6 - problem z przysłoną
Tak bardzo ogólnie - skoro to 30 letni ,,leżak,, wymaga przesmarowania-ale czy samemu to można zrobić mi osobiście trudno powiedzieć
dowiedz się ile by to kosztowało-wtedy podejmiesz jakąś decyzje.
dowiedz się ile by to kosztowało-wtedy podejmiesz jakąś decyzje.

Uzależniony od fotociemni .
Kiev 6 - problem z przysłoną
Tak chyba też zrobię.. Czy ma ktoś polecić serwis, który podejmie się robienia czegokolwiek w Kievie (typowa rozmowa - serwisują Państwo analogi? -Tak, a jaki to aparat? -Kiev 6. -A, to nie), nie weźmie za to kosmicznych pieniędzy i nie zajmie mu to pół roku?
Kiev 6 - problem z przysłoną
Ja bym udeżył do Bydgoszczy. M. Nagov.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"