Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam,

fotocyfrowe pisze: ↑21 maja 2019, 17:46
Nie wiem co zrobiłem nie tak, czy czasem na naciągniętej migawce nie zmieniłem czasu naświetlania.

W przypadku tego aparatu jak u większości lustrzanek to nie ma znaczenia.
Pewnie nastąpiło zmęczenie materiału którejś części, może sprężyny a może czegoś innego...

Spróbuj uruchomić aparat samowyzwalaczem. Skoro nie daje się ruszyć wajchy naciągu, tzn., że ona jest w pozycji jakby migawka nie była wyzwolona.

pomiędzy B i 1

A może k

Może to coś pomoże https://www.photrio.com/forum/threads/p ... ad.141505/
i to https://www.flickr.com/photos/studiolym ... 7589406632

e .... patrząc

Przepłaciłeś moim zdaniem, za 120 i taniej można kupić japończyka z M42, daj se spokój z blokiem wschodnim, kiedyś nie było wyjścia, dziś tego szmelcu nawet na półce bym nie położył, co innego obiektywy, ale ciała brzydkie i zawodne.

4Rider, obiektywy też kapryśne. Optycznie sporo zacnych. Z mechaniką już sporo gorzej.

Na ile znam Praktiki, to jest ich typowy problem - zrywa się jakiś popychacz przy migawce, uniemożliwiając jej naciągnięcie. Rozmontowałem dwie takie zepsute Praktiki, próbując dojść co dokładnie poszło nie tak - ale poniosłem fiasko.

Czasami bliżej nieokreślone "coś" się zacina - potrafi odciąć się po drganiach, stuknięciu w korpus albo poluzowaniu śrubek obudowy (nie wiem jak... u mnie pomogło).

Z serwisów, polecam Pana Gecyngiera w Warszawie, przy Lewartowskiego 5. Robił dawno temu moją MTLkę po podobnej awarii, działa jak złoto i kosztowało to koło 100 zł.

Jeśli chodzi o drugi korpus, cena Allegrowa to jakieś 100 zł - warto szukać serii "5" jako nowszej od "3". Czasem też warto pochodzić po targach staroci - w ten sposób kupiłem ładną MTL 3, która miała jedynie zapieczone gniazdo baterii za 5 PLN.

Inną, typową awaria Praktik jest połamanie się trybów nastawy światłomierza - przez cały aparat przechodzi wałek z dwoma trybikami, nastawiający potencjometr światłomierza (pod dolną klapką) w zależności od czasu wybranego na górze. Te kółka lubią pękać, zwłaszcza przy przechodzeniu z czasów poza pomiarem na te z pomiarem (warto robić to delikatnie) i potem światłomierz nie pracuje/wskazuje tylko dla jednego czasu naświetlania.

Co do obiektywów od Praktik, mają one jedna wielką wadę - kiepską izolację przysłony od smaru, w związku z czym listki lubią się skleić po spacerze w letni dzień. A jeśli chodzi o aparaty japońskie z M42 - moim zdaniem nie są wiele lepsze od Praktiki, a, przynajmniej jak pokazują doświadczenia kolegi z innego forum - mniej niezawodne.

filozof97 pisze: ↑21 maja 2019, 20:28 A jeśli chodzi o aparaty japońskie z M42 - moim zdaniem nie są wiele lepsze od Praktiki, a, przynajmniej jak pokazują doświadczenia kolegi z innego forum - mniej niezawodne.

To też prawda, pisałem o M42 z racji domysłu że są w posiadaniu autora wątku. Japończycy porzucili M42 już w latach '60, acz jeszcze w '70 coś tam mniejsi wypuścili... Mam Mirandę na M42 i działa do tej pory acz jest półkownikiem.
Za sumę tych 120-150 zł, można kupić jakąś 'budżetową' japońską lustrzankę razem z obiektywem z lat '80 (szczególnie te produkowane przez renomowane firmy dla sieci handlowych: Porst, Revue lub mniej znanych firm, np: Chinon, Ricoh lub Cosina znana raczej z obiektywów) lub z AF z lat '80-'90 (Minolta!) i będzie solidniejsza niż najlepsze Praktiki, Exy czy parszywe zenity.

ok,

[quote=filozof97 post_id=117744 time=1558466931 user_id=2333]

fotocyfrowe pisze: ↑21 maja 2019, 21:00 Z uwagi na duże koszty rzadko robię analogami zdjęcia, a ma tego kilka ;

Fotografia analogowa ma sens tylko i wyłącznie gdy się robi fotografie analogowo. Czyli powiększa na papier pod powiększalnikiem, wyświetla slajd na ekranie za pomocą rzutnika do slajdów.
Wszelkie inne hybrydy to robienie sobie pod górkę.

No myślę, ze to nie ten temat ?!