Strona 1 z 3

Koreks

: 26 mar 2018, 22:42
autor: jocker
Temat wałkowany jednak pozwolę sobie zadać to pytanie raz jeszcze a nóż jest coś nowego :)
Jaki korkes ? Pytam gdyż często używam filmów starych typu wynalazek staroć itd. Nie da się ukryć że mój krokus ma swoje lata świetności dawno za sobą. A filmy typu niespodzianka jak stare orwo itd potrafią być łamliwe blokują mi się itd. Z nowymi filmami nie mam takiego problemu ;) A więc jaki koreks najlepszy taki który poradzi sobie zawsze. I tutaj liczę na wasze doświadczenie :) Cena jak cena to wydatek na lata.

Kores

: 27 mar 2018, 08:36
autor: Fikumiku
Film potrafi się zaciąć nawet w Jobo, po prostu czasem tak bywa. Niemniej jednak proponuję przesiadkę na Jobo 1520, najmniej chemii żre;P

Kores

: 27 mar 2018, 08:46
autor: jocker
Ekonomia :mrgreen:

Kores

: 27 mar 2018, 08:54
autor: zladygin
Sądzę, że należy jeszcze wziąć pod uwagę wygodę wkładania filmu. Z tego punktu widzenia preferuję Kaisera, którego szpule mają szerokie "uszy" - prowadnice ułatwiające wprowadzenia filmu (szczególnie 120) do rowków. A co do szczelności (używam i jobo, i patersona, i kaisera) - więcej albo mniej, ale ciekną wszystkie.

Kores

: 27 mar 2018, 08:58
autor: jocker
Ilość chemii stoi na drugim miejscu najważniejsze dla mnie to który najlepiej radzi sobie z nawijaniem

Kores

: 27 mar 2018, 09:50
autor: aldek
No to bierz kajzertanka!
żre chemię jak pralka frania, ale nawija dobrze
jedyny problem jaki z nim miałem, to "odwrotnie" nawijane na szpulkę filmy z konicy, których rozbiegówka po zwinięciu do kasety była odgięta "w drugą stronę" - czyli na zewnątrz. Trza było cały film zwinąć do kasety, i odczekać parę dni aż się prawidłowo ułoży. Ale to chyba problem wszystkich koreksów.

Koreks

: 27 mar 2018, 10:13
autor: rbit9n
osobiście od kilku lat używam jobo serii 1500 I ten właśnie zawsze polecam. wcześniej używałem kajzera i faktycznie po przesiadce miałem problem z nawijaniem średniego, ale teraz nie zamienił bym się z powrotem.

Koreks

: 27 mar 2018, 10:14
autor: jocker
Na ja to 35mm średni może kiedyś ;)

Koreks

: 27 mar 2018, 13:56
autor: rbit9n

Koreks

: 27 mar 2018, 14:07
autor: Bokeh
Ja mam patersona. Na średni i na mały obrazek. Wywołuję na raz max dwa małe obrazki, lub jeden średni format. Nawijanie filmu dziecinnie proste. Jestem w ciemni to myślę o niebieskich migdałach, i nawet nie wiem kiedy, a film już nawinięty i koreks zamknięty. Na razie nie przecieka, a wolałem już koło 20 negatywów. Kupiłem jako nowy.

Koreks

: 27 mar 2018, 18:30
autor: ds74
Ekonomicznie i skutecznie - pucha Patersona, szpula Kaisera.

Koreks

: 27 mar 2018, 19:54
autor: zladygin
I przy świetle na szeroki ucieka, po ciemku nie jest już tak cacy

Koreks

: 27 mar 2018, 20:17
autor: rbit9n
nawijałem z zamkniętymi oczami, więc jakby po ciemku ;-)

Koreks

: 27 mar 2018, 20:36
autor: zladygin
rbit9n pisze: nawijałem z zamkniętymi oczami, więc jakby po ciemku ;-)
No ale film miał jasno - było mu łatwiej :mrgreen:

Koreks

: 27 mar 2018, 20:40
autor: rbit9n
o tym nie pomyślałem.