Się udało! Pierwsze posiedzenie w ciemni po latach
: 16 lip 2014, 21:34
Cześć
Się pochwalić chciałem - efekt dzisiejszych sześciu godzin. Zaaferowany pstryknąłem fotkę na szybko przy kiepskim świetle, niestety nie mam skanera.
Zepsutych nie ma na zdjęciu :) (no, może tych całkiem zepsutych)
Obserwacje:
1. Poszło łatwiej niż myślałem. Co nieco jeszcze się pamięta z dawnych czasów. Pierwsze spostrzeżenie: z tego co pamiętam to dawniej czasy moczenia były dłuższe (pewnie kwestia chemii).
2. Sprzęt: Krokus Mini i Helios z Zenita. Pewnie jeszcze posłuży zanim znajdę brakujący kondensor do Opemusa.
3. Papier Ilford Multigrade RC De Luxe perłowy 10x15 i 13x18, filtry Ilford trzymane pod obiektywem, wywoływacz Ilford Multigrade, przerywacz z octu, utrwalacz Ilford Rapid Fixer.
2. Muszę wymyślić jakiś sposób płukania zdjęć bez bieżącej wody - wrzucenie do jednej balii i moczenie nie służy papierom RC (kilka rogów mi spuchło). Może kilka (2-3) pojemników na płukanie po kilka minut w każdym się sprawdzi. W sumie to po raz pierwszy używam RC i potraktowałem je nie do końca tak jak powinienem. Teraz już wiem, że ostrzeżenia o możliwości rozmoknięcia to prawda.
3. Przydałby się też sposób na suszenie, bo wieszanie na spinaczu trochę niewygodne. Następnym razem spróbuję wałek i ręcznik papierowy.
4. Spróbowałem się pobawić filtrami i kontrastem - fajne to!
5. Do większości robiłem paski próbne, ale i tak mam jakąś tendencję do robienia zbyt ciemnych odbitek (na dołączonym zdjęciu efekt ten się jeszcze spotęgował, w rzeczywistości nie jest aż tak źle). Trzeba będzie ćwiczyć.
6. Zanim odpalę Opemusa muszę jakieś trzymadło do filtrów domajstrować do Krokusa.
Suma sumarum wielkie dzieło sztuki to to nie jest ale cieszy :)
A apetyt rośnie...
Się pochwalić chciałem - efekt dzisiejszych sześciu godzin. Zaaferowany pstryknąłem fotkę na szybko przy kiepskim świetle, niestety nie mam skanera.
Zepsutych nie ma na zdjęciu :) (no, może tych całkiem zepsutych)
Obserwacje:
1. Poszło łatwiej niż myślałem. Co nieco jeszcze się pamięta z dawnych czasów. Pierwsze spostrzeżenie: z tego co pamiętam to dawniej czasy moczenia były dłuższe (pewnie kwestia chemii).
2. Sprzęt: Krokus Mini i Helios z Zenita. Pewnie jeszcze posłuży zanim znajdę brakujący kondensor do Opemusa.
3. Papier Ilford Multigrade RC De Luxe perłowy 10x15 i 13x18, filtry Ilford trzymane pod obiektywem, wywoływacz Ilford Multigrade, przerywacz z octu, utrwalacz Ilford Rapid Fixer.
2. Muszę wymyślić jakiś sposób płukania zdjęć bez bieżącej wody - wrzucenie do jednej balii i moczenie nie służy papierom RC (kilka rogów mi spuchło). Może kilka (2-3) pojemników na płukanie po kilka minut w każdym się sprawdzi. W sumie to po raz pierwszy używam RC i potraktowałem je nie do końca tak jak powinienem. Teraz już wiem, że ostrzeżenia o możliwości rozmoknięcia to prawda.
3. Przydałby się też sposób na suszenie, bo wieszanie na spinaczu trochę niewygodne. Następnym razem spróbuję wałek i ręcznik papierowy.
4. Spróbowałem się pobawić filtrami i kontrastem - fajne to!
5. Do większości robiłem paski próbne, ale i tak mam jakąś tendencję do robienia zbyt ciemnych odbitek (na dołączonym zdjęciu efekt ten się jeszcze spotęgował, w rzeczywistości nie jest aż tak źle). Trzeba będzie ćwiczyć.
6. Zanim odpalę Opemusa muszę jakieś trzymadło do filtrów domajstrować do Krokusa.
Suma sumarum wielkie dzieło sztuki to to nie jest ale cieszy :)
A apetyt rośnie...