Strona 1 z 1
naważyłem piwa co z tym zrobić
: 22 gru 2011, 18:20
autor: jamajczyk
Kupiłem utrwalacz i wywojke fomy, zabrałem sie do przygotowania roztworu i pomieszałem obie małe saszetki nie wiem która jest od wywojki a są takie same?
co robić? może ktoś miał już takie przejścia?
: 22 gru 2011, 18:30
autor: nord
piwo dla mnie.. problem dla ciebie ;)
: 22 gru 2011, 18:35
autor: krycha_666
Czy nie ma na nich nadrukowanych numerów serii albo czegoś w tym stylu? Może po tym idzie jakoś dojść do wniosku co jest co?
: 22 gru 2011, 19:17
autor: technik219
Rozumiem, że masz wywoływacz w proszku składający się z dwóch torebek i utrwalacz w proszku składający się również z dwóch torebek. Rozpuściłeś już duże torebki i zostały Ci małe torebki. Otwórz więc te małe torebki i powąchaj każdą z nich. Ta, która wydziela ostry, nieco duszący zapach jest do utrwalacza (kwaśny siarczyn sodu). Jeśli dodatkowo pomyliłeś roztwory z już rozpuszczonych dużych torebek, to wsadź palec do jednego z nich i tym palcem dotknij końca swojego języka. Roztwór o smaku obrzydliwie-słonym to tiosiarczan sodu - podstawowy składnik utrwalacza.
: 22 gru 2011, 19:42
autor: ModusOperandi
technik219 pisze:Rozumiem, że masz wywoływacz w proszku składający się z dwóch torebek i utrwalacz w proszku składający się również z dwóch torebek. Rozpuściłeś już duże torebki i zostały Ci małe torebki. Otwórz więc te małe torebki i powąchaj każdą z nich. Ta, która wydziela ostry, nieco duszący zapach jest do utrwalacza (kwaśny siarczyn sodu). Jeśli dodatkowo pomyliłeś roztwory z już rozpuszczonych dużych torebek, to wsadź palec do jednego z nich i tym palcem dotknij końca swojego języka. Roztwór o smaku obrzydliwie-słonym to tiosiarczan sodu - podstawowy składnik utrwalacza.
Właśnie za to uwielbiam to forum

: 22 gru 2011, 19:43
autor: technik219
No to poproszę o zmianę wpisu "pomógł 4 razy" na "pomógł 5 razy"

: 22 gru 2011, 19:55
autor: ModusOperandi
Jak bym ja był autorem pierwszego posta, to jak najbardziej bym kliknął 'pomógł'...
Tak czy inaczej, wiele się dowiedziałem z tego forum, więc przechodzenie przez kolejne moje zachcianki dot. fotografii są prawie bezbolesne!
: 22 gru 2011, 20:15
autor: jamajczyk
wsypałem niewłaściwą torebkę i nie wiem teraz czy warto iść z takim wywarem do ciemni czy kupić nowy? chodzi o wywoływacz swoją droga mogli by podpisywać te torebki są identyczne z napisem maly worek
: 22 gru 2011, 21:23
autor: technik219
Wylać natychmiast. Nie będzie działać.
: 23 gru 2011, 07:10
autor: jamajczyk
dzieki wszystkim, wesołych świąt!!!
: 25 gru 2011, 12:54
autor: rayman
Oprócz Wesołych Świąt (które się jeszcze nie skończył), mogę tylko powiedzieć: na przyszłość radzę uważać i lepiej sprawdzać takie rzeczy wagowo/pod lupą wg. koloru (skład czeskich wywojek to w większości stary Foton, a przepisy tychże są dostępne w książkach i można to jakoś oszacować), a nie smakowo!
Dlaczego?
Jeszcze ktoś z czytelników będzie miał podobny problem, znajdzie ten temat w googlach i podkusi go by sprawdzić na smak taki pirogalol, TSS czy inne świństwo...
: 26 gru 2011, 12:30
autor: technik219
rayman pisze:Jeszcze ktoś z czytelników będzie miał podobny problem, znajdzie ten temat w googlach i podkusi go by sprawdzić na smak taki pirogalol, TSS czy inne świństwo...
Wywoływacze cz-b mają toksyczność porównywalną do proszku do prania. Co do próbowania - nie każę nikomu pić tego szklankami

, ale sposób prosty i skuteczny. Bez przesady - nikogo nie chciałem truć -
jamajczyk chciał porady na
cito, więc poradziłem

Utrwalacz natomiast, jest podobno znakomitą odtrutką na zatrucia cyjankami. Poza tym w większych ilościach działa przeczyszczająco (na obie strony

).
Pełna zgoda w odniesieniu do roztworów do koloru - tego pod żadnym pozorem nie należy "próbować" - po TSS robi się taki pypeć na śluzówkach, że nikomu nie życzę

: 26 gru 2011, 12:56
autor: nord
a wystarczy mieć kontrole nad tym co się robi, pomagać sobie opisywaniem chemii a gdy dojdzie do pomyłki, lub nawet do poważnego podejrzenia że się ją popełniło, lepiej wylać niepewny roztwór. na smaka to można wódkę brać na język.
: 26 gru 2011, 19:29
autor: rayman
Każde chemikalia szwarc-wajs należy traktować jako toksyczne, szczególnie gdy nie znasz składu. Może trafić Ci się taki średnio groźny U-1, Hydrofen, D23... ale równie dobrze możesz mieć w rękach A-49, Pyrocata, czy taki zestaw do odwrotek z dwuchromianami wszelakimi. Ostrożności nigdy nie za wiele ;)
Sam dostałem od gwiazdora zestawy Orwochrom i Fotoncolor (co by wydłubać z nich właśnie TSS) składające się z ładnych "kilku saszetek" z wyblakłymi nadrukami. Oznaczenia są dość kiepsko czytelne, ale gdyby trafiło to do mniej rozgarniętych rąk, mogłoby skończyć się niefajnie gdyby ktoś postanowił wykorzystać ten sposób dedukcji bez większej refleksji.
Czasem lepiej dmuchać na zimne ;)