Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Po paru latach przerwy chciałem ponownie spróbować zabawy w ciemni, oczywiście znalazłem stare zapasy agfy mcp. Są na pewno kilka lat po terminie, niestety nie potrafie odczytac daty waznosci z paczki.

Niestety pierwsze odbitki wyszły kompletnie zadymione, czy to moze byc wina przeterminowania? Czy raczej szukac czegos co zaswietla mi papier?
Zarowka (Narva Fotogelb) jest pewna gdyz uzywalem jej w przeszlosci z tym papierem i nie mialem takich problemow.

Czy czerwony led w TV w odleglosci 3m moze zaswietlac papier?

Ja do tej pory przerobiłem agfe mcp z 2 źródeł i powiem tak- jedna (chyba starsza) nie dymiła wcale, druga (tylko kilka lat po terminie) już trochę tak. Obie były obrabiane w tych samych warunkach i nawet raz spr je jednocześnie i widać było, że ta świeższa ma lekkie zadymienie "w sobie".
Myślę, że powód najłatwiej znajdziesz robiąc prosty test (najlepiej maksymalnie ciemno): kawałek papieru prostu z pudełka wrzuć do wywojki i przykryj kuwetę czymś nie przepuszczającym światła. Jak się przydymi to papier jak nie to oświetlenie.

Co do diody w TV- ja robiąc odbitki (różne papiery- agfa/ilford/adox/foma stało i zmienno-kontrastowe) mam zawsze włączoną muzykę- ok 1m od kuwety z wywoływaczem stoją głośniki z ostrą niebieską diodą. Co prawda lekko przesłonięta, ale trochę "przecieka". Dymu brak. Chyba wystarczy odnośnie LED'ów? :)

dodam jeszcze, ze miejsce przysloniete maskownicą jest również szare :(
a zarowka ciemniowa jest jakies 3m od papieru

miejsce przysloniete maskownicą jest również szare :(

Czyli duże prawdopodobieństwo, ze jednak papier, ale sam miałem w czasie jednego z pierwszych wołań podobną sytuację. Okazało się, ze trochę światła z powiększalnika idzie na boki, m. in. białą ścianę i to wystarczyło by zadymić papier w kuwecie. Jednak ja na twoim miejscu zrobiłbym test.

ramzes1702 pisze: Okazało się, ze trochę światła z powiększalnika idzie na boki, m. in. białą ścianę i to wystarczyło by zadymić papier w kuwecie. Jednak ja na twoim miejscu zrobiłbym test.

Warto to sprawdzić. Ja w zeszłym tygodniu, po odkurzeniu ciemni po paru latach postanowiłem pojechać na przeterminowanym papierze Ilforda (do tego pudełko było spleśniałe, wyglądało jak ser roquefort) i tez byłem niemal pewien, że to wina papieru. Dopiero potem mnie oświeciło, że to wina tego, że ciemnia jest w nowym miejscu, powiększalnik stoi przy białej ścianie i światło "wyciekające" z głowicy bokami odbija się od tej ściany i zaświetla papier.

Nie powinno się trzymać papieru w ciemni z powodu oparów chemii. Papier do ciemni należy wnosić tylko na czas pracy. Tak samo nie trzyma się materiałów fotograficznych światłoczułych w tej samej lodówce z chemią do ich obróbki (najlepiej z żadną inną chemią również). Niedawno na tym forum ostrzegano przed przeterminowanym Polymaxem. Ostatnio przerabiam drugą paczkę Polymaxa przeterminowanego 5 lat, ale przechowywanego przez ostatnie 4 lata na dolnej półce lodówki. I jest OK.
Sprawdzę jeszcze MCP, które też u mnie leży z 6 lat - wystraszyłeś mnie trochę.