Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam

Moje pytanie dotyczy płukania papierów barytowych, a dokładnie skrócenia czasu płukania. Wiem że jest np. TETENAL - LAVAQUICK, ale szkoda mi 50 zł baryty robię może raz na rok, filmy nie są aż tak uciążliwe w płukaniu. Wyczytałem że takie samo działanie ma
siarczyn sodowy bezwonny - 20 gram na litr. - "Powiększenia fotograficzne" W. Tuszko. Może ktoś płukał w ten sposób, wie gdzie to kupić albo zna inny sposób.

Z góry dziękuję

nie no spoko a ile Ty płuczesz? wystarczy sie pozadnie "pobawic" z papierem podczas płukania i 5 minut Ci starczy. Nigdy nie mialem problemow z zle wyplukanym barytem

gsb pisze:wystarczy sie pozadnie "pobawic" z papierem podczas płukania i 5 minut Ci starczy. Nigdy nie mialem problemow z zle wyplukanym barytem

Ile lat mają Twoje najstarsze baryty?

Jemu raczej chodziło o to, ile wytrzymują baryty już zrobione przez gsb.

Trzeba znalezc dobry sposob na wypłukanie chemii z papieru bo przeciez o to chodzi (a nie o konkretny czas np 30min płukania). Jezeli wkladasz papier do kuwety i puszczasz wode ktora sobie gdzies tam obok ciurka a papier sobie lezy to rzeczywiscie nawet i 30 minut moze byc za mało. pozdr

Trzeba rzeczywiście porządnie spartaczyć płukanie by od razu były widoczne tego efekty. gsb podaj po jakim okresie przechowywania odbitek oceniasz ich trwałość. Powiem szczerze , że pięć minut skutecznego płukania , bez wsparcia - na przykład wspomnianym Tetenalem - Lavaquick, brzmi podejrzanie. Pozdrawiam

Wrzucasz baryt do wanny z przeplywajaca woda i mieszasz, mieszasz szerokimi ruchami, mieszasz, mieszasz pol godziny, mieszasz... mieszasz...

KEEK pisze:Wrzucasz baryt do wanny z przeplywajaca woda i mieszasz, mieszasz szerokimi ruchami, mieszasz, mieszasz pol godziny, mieszasz... mieszasz...

Tylko trzeba uważać zeby za długo nie mieszać. Kiedyś po nocnej zabawie w ciemni zostawiłem kilka bartów w wodzie licząc, że zakończę płukanie po pracy. Niestety trafiłem w międzyczasie na kardiologię jako pacjent - po wypisie mogłem już tylko obserować pięknie spływająca emulsję...

pozostawione w czystej wodzie wytrzymuja do 48 godzin, emulsja splywa artystycznie dopiero w trzeciej dobie, choc uzaleznione jest to jeszcze od temperatury w pomieszczeniu i czystosci wody jw.
W poczatkowym okresie splywu emulsji, mozna zachowac jej "artefekt"
umieszczajac delikatnie odbitki, emulsja do rozgrzanej plyty suszarki.
Artyzm murowany,....przerabialem juz to.
Problemem tylko koniecznosc powtorzenia odbitek i bardzo uciazliwe do usuniecia plamy na bialym plotnie suszarki z wycisnietego spod barytu srebra.

Cóż - moja przygoda miała miejsce w gorącym lipcu, a kardiolodzy trzymali mnie aż trzy doby. W takich warunkach odbitki nie miały szans nawet na dodatkowy byt artystyczny... Od tego momentu nie zostawiam już barytów w wodzie gdy przychodzi mi na dłużej opuścić mieszkanie.

Można przez 30min płukać pod małym strumieniem wody w kuwecie a w następnych 30 min wymienić 3-4 razy całą wodę, znajomy robi tak od początku swojej przygody z ciemnią, widziałem jego fotografie z lat 70 nadal mają przyzwoicie biały kolor, więc nie ma co przesadzać z topieniem tego papieru.

W starym podręczniku "Vademecum Fotografa" była wzmianka o sposobie sprawdzenia płukania podana przez weesee, i jeśli dobrze pamiętam w jednym zdaniu opisano że można dla skrócenia czasu płukania dodać do wody albo sodę oczyszczoną, albo nadtlenek wodoru czyli wodę utlenioną. Nie były jednak podane proporcje wody do w/w substancji.
Oprócz Lavaquick jest stabilizator Ilforda nieznacznie tańszy od preparatu Tetenala.
Jako ciekawostkę mogę tylko dodać że dałem do przebadania dwie próbki barytu koledze który jest konserwatorem papieru, pierwsza która była paskiem próbnym przepłukana około 5 minut miała pH 6,3 druga płukana przez godzinę + kąpiel stabilizująca miała pH 6,7, papierem tym była foma classic mg.
Samo płukanie jest bardzo istotne dla trwałości odbitki, ale należy pamiętać również o tym że jakość (bezkwasowość) podłoża na jakim naniesiona jest emulsja ma również niebagatelne znaczenie.

Pozdrawiam i mówię dzień dobry na zakończenie mojego pierwszego postu na tym forum.

A na płukanie RC ile trzeba poświecić czsu, zeby spac spokojnie przez powiedzmy 30 lat (statystyki...:()
Pozdrawiam
Andrzej

AndrzejG pisze:przez powiedzmy 30 lat

Od tylu lat nie stosuje się RC, z tego co wiem Także można czysto teoretycznie odpowiedzieć na to pytanie..

AndrzejG - Rc raczej nie sluzy do tego zeby sobie zapewniac spokojny sen :)
Helios - test archiwalnosci odbitki nie polega na czekaniu i obserwowaniu zmian :) sa lepsze i nieco szybsze metody :)