Strona 1 z 1

Ciemnia bez dostępu do wody? Koreks zamiast kuwet?

: 01 maja 2011, 18:28
autor: d.prowadzisz
Witam!

Chciałbym zacząć własnoręcznie wykonywać odbitki. Dysponuję pomieszczeniem (sucha, wentylowana piwnica) ok. 12m kw. ale nie ma ono dostępu do wody.

Czy mogę jedynie naświetlać odbitki w tym pomieszczeniu następnie zamiast kuwet używać koreksu do papieru i resztę procesu dokończyć w np. w łazience? Ktoś tak pracuje?

Przykładowo, naświetlam z 4-5 klatek jako próby, odsłaniając po kawałku papieru co 2 sekundy. Wywołuję już w domu i oceniam ekspozycję pod powiększalnikiem dla każdego zdjęcia. Schodzę pod powiększalnik jeszcze raz, tym razem stosując już wcześniej wypraktykowane czasy.

pozdrawiam :)

: 01 maja 2011, 18:37
autor: yogeeboo
A nie prościej znieść do tej piwnicy wszystko - tzn. powiększalnik i kuwety ?
Naświetlasz, wywołujesz, utrwalasz - do tego jakiś duży pojemnik np wiadro do pseudo płukania. Potem już to wiaderko do łazienki czy innego miejsca z wodą i dokończysz płukanie i suszenie.
Nie będziesz musiał tak latać góra - dół.

Emulsja z odbitek nie spłynie w tej "poczekalni do płukania" przez co najmniej godzinę, dwie.

: 01 maja 2011, 18:45
autor: d.prowadzisz
Właśnie muszę pomyśleć, czy chce mi się nosić wiadra i chemię, kuwety, czy tylko naświetlić w piwnicy, wpakować do koreksu a resztę zrobić w domu. W ten sposób piwnicę odwiedzam dwa razy. Pierwszy, żeby zrobić próbne odbitki a drugi na te finalne.

: 01 maja 2011, 19:00
autor: yogeeboo
A dla każdej odbitki będziesz zapisywał wysokość kolumny powiększalnika?
Bo pewnie jakieś kadrowanie będzie wchodziło w grę, chyba że będziesz robił wszystkie odbitki z całej klatki na tej samej wielkości papieru.

A tak robisz próbkę, naświetlasz właściwą odbitkę i czasem okazuje się że trzeba coś przysłonić, doświetlić.

: 01 maja 2011, 19:05
autor: d.prowadzisz
Racja. Nie wziąłem tego pod uwagę. Dzięki!

: 05 maja 2011, 22:08
autor: Coil
Ja też nie mam wody w ciemni. Problem rozwiązałem kupując bańkę 10L z kranikiem, którą uzupełniam przed posiedzeniem a po zakończonej pracy wynoszę zużytą wodę. Gotowe odbitki płukam już wszystkie razem w łazience. Trochę upierdliwe ale jak najbardziej daje radę.

: 06 maja 2011, 22:30
autor: Joan
d.prowadzisz pisze:Czy mogę jedynie naświetlać odbitki w tym pomieszczeniu następnie zamiast kuwet używać koreksu do papieru i resztę procesu dokończyć w np. w łazience? Ktoś tak pracuje?
Koreksy do papieru to wielka lipa. Może czasem przydatne do jakiegoś bardzo dużego formatu kiedy trzeba zrobić max kilka powiększeń, oszczędza się na chemii, ale pracy i próbek więcej.
Ja od zawsze mam ciemnię bez wody, podobnej powierzchni i nie odczuwam zupełnie potrzeby posiadania kranu. Przecież do procesu czarno-białego potrzeba kuwetę z wywoływaczem, kuwetę lub miskę z przerywaczem (woda + ocet), kuwetę z utrwalaczem i na końcu dużą miskę z wodą coby papiery za długo nie leżały w utrwalaczu. A później zanosisz tą miskę do dalszego płukania i suszenia, ja akurat mam obok pomieszczenie z brodzikiem i wodą bieżącą, ale kiedyś nosiłam to 2 piętra wyżej i nie narzekałam.

: 07 maja 2011, 00:17
autor: tomashj2
Teoretycznie ilford zaleca trzymanie swoich papierow rc przez max 15 minut. Ja oczywiscie trzymam o wiele dłużej i jest ok. czasem papier może pomału odchodzic na rogach ale da sie to przeżyc.

: 07 maja 2011, 09:48
autor: Henry
tomashj2 pisze:Teoretycznie ilford zaleca trzymanie swoich papierow rc przez max 15 minut. Ja oczywiscie trzymam o wiele dłużej i jest ok. czasem papier może pomału odchodzic na rogach ale da sie to przeżyc.
Nikt rozsądny nie naświetla papieru aż po krańce - zawsze się naświetla ze sporymi marginesami a potem się chowa pod passepartout.
J też moczę dłuzej bo nie używam w ciemni bieżącej wody (nawet jak robię w łazience).

: 07 maja 2011, 14:32
autor: tomashj2
Henry pisze: Nikt rozsądny nie naświetla papieru aż po krańce
Dzięki, ja własnie tak robie bo nie chce mi sie przycinac pozniej. no chyba ze papier ma wymiary w stylu 18x24, to juz blizej kwadratu.