Strona 1 z 6
jaki najwiekszy format z małego obrazka?
: 02 gru 2009, 06:41
autor: Minolciarz1979
Witam wszystkich. Interesuje mnie, jaki największy format można zrobić z małego obrazka? Powiększalnik Meopta Opemus 5a (obiektywy 50/4,5 80/4,5). Oczywiście interesuje mnie największy mozliwy format bez utraty jakości, nadmiernie widocznego ziarna, itd. Na razie największy, jaki robiłem, to był 20x30 i wyszło bardzo ok.
: 02 gru 2009, 10:53
autor: dadan_mafak
z malego obrazka bez ziarna mozna i 60x90 zrobic. bardziej martwilbym sie o mozliwosci optyki tak w aparacie jak i powiekszalniku + co ekstremalnie wazne - rownoleglosc plaszczyzn - negatyw-obiektyw-maskownica.
: 02 gru 2009, 11:12
autor: slawoj
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości raz na zawsze, przyjmuje się, że z małego obrazka największy format dla danego powiększalnika to taki, jaki zmieści się na jego blacie roboczym (bez obracania kolumny), tj. powiększenie około 15-17 krotne. Tak też były konstruowane powiększalniki.
Czyli dla większości z nich to wymiar 40x50 cm.
Oczywiście można uzyskiwać większe powiększenia (przy zastosowaniu odpowiednich szkieł, negatywów, wywoływaczy, itp, itd.)
: 02 gru 2009, 16:38
autor: dadan_mafak
no to chyba jakas nieznana mi zasada...bo wielkoformatowe tez zazwyczaj robia 50x70 na blacie co daje szesciokrotne powiekszenie

: 02 gru 2009, 21:02
autor: slawoj
Standardem w fotografii (do celów porównawczych) jest mały obrazek, czyli format klatki 24x36mm.
Ogniskowe obiektywów (w tym również średnioformatowych) liczone są jak dla małego obrazka.
Tzn. 50mm w "135" i 80mm w "120" mają ten sam kąt widzenia, ale ogniskowa jest inna (pole krycia również).
dadan_mafak pisze: wielkoformatowe tez zazwyczaj robia 50x70 na blacie
Zgadza się. Jak do wielkoformatowca założysz mały obrazek to możesz powiększać około 15-17 krotnie, bo odnośnikiem jest rozmiar "135".
: 02 gru 2009, 21:38
autor: dadan_mafak
niebardzo rozumiem celowosc tej zasady i niby kto i jak ja oglosil? jesli jest tak, to powinno to isc liniowo, czyli wielki format tez powinien robic 15tokrotne powiekszenie co dawaloby odbitke 150x200
Focomat 1C na blacie robi 60x90 lub wiecej...male Dursty 30x40...co z tego wynika?
: 02 gru 2009, 21:56
autor: slawoj
dadan_mafak pisze:jesli jest tak, to powinno to isc liniowo, czyli wielki format tez powinien robic 15tokrotne powiekszenie
Powiększenie robisz takie jakie potrzebujesz. Możesz zrobić stykówkę z LF, a możesz xxx. To jest kwestia bardzo subiektywna.
Poza tym mały obrazek charakteryzuje się większymi rozdzielczościami (na 1 cm²) niż średni format - gdyż więcej informacji trzeba upakować na ograniczonej powierzchni małego obrazka w przeciwieństwie do średniaka. Także porównywanie skali powiększenia jest zawsze na korzyść "135". Co innego jest format końcowy odbitki, tu wiadomo: większy format kliszy, większa odbitka, więcej szczegółów.
: 02 gru 2009, 22:07
autor: Jerzy
Dyskusja schodzi w ślepą uliczkę...
Tak naprawdę każdy ma swój standard największego możliwego formatu. Dla jednych to stykówka, dla innych billboard z APS ;) Sporo zależy też od sposobu prezentacji: co innego jak odbitkę trzymasz w rękach, co innego jak ją oprawisz za szkłem.
Ja z małego obrazka nie wychodzę poza 30x40, bo nie mam większej maskownicy ani papierów. I jestem zadowolony, nawet z klatek robionych na 400-ach. Oglądam je z mniej więcej 75 cm, bo wiszą nad biurkiem. Fakt, że robione na niezłych szkłach w aparacie i powiększalniku, ale to wciąż 400 w małym obrazku...
IMHO ważniejsze jest to, co na klatce, niż czy ziarno jest mniej lub bardziej widoczne :)
Pozdrawiam!
: 02 gru 2009, 22:10
autor: dadan_mafak
slawoj, chodzi mi o to kto i na jakiej podstawie ta zasade oglosil? bo ona jest dla mnie bezpodstawna. tak samo mozna by wpisac tam 10cioktorne jak i 20stokrotne powiekszenie. zbyt duzo zmiennych elementow sie na to sklada zeby sobie tak o z kapelusza powiedziec, ze tu i tu mozesz robic 15tokrotne powiekszenie.
: 02 gru 2009, 22:13
autor: dadan_mafak
Jerzy pisze:Dyskusja schodzi w ślepą uliczkę...
Tak naprawdę każdy ma swój standard największego możliwego formatu. Dla jednych to stykówka, dla innych billboard z APS ;) Sporo zależy też od sposobu prezentacji: co innego jak odbitkę trzymasz w rękach, co innego jak ją oprawisz za szkłem.
no dokladnie, mozesz miec bezziarniste porazajace ostroscia 60x90 i mozesz miec ogromne ziarno i nieostrosci na 24x30. mozesz tego nie lubic, mozesz to kochac...
: 02 gru 2009, 22:40
autor: slawoj
dadan_mafak pisze:chodzi mi o to kto i na jakiej podstawie ta zasade oglosil?
Opieram się na doświadczeniach własnych i znajomych fotografów oraz na swoich przemyśleniach.
: 02 gru 2009, 22:44
autor: dadan_mafak
no wlasnie - a wyglosiles to w sposob taki jak by to byla jedyna sluszna regula. nie jest tak
maly obrazek ma potezne mozliwosci, ludzie przesiadaja sie na wieksze formaty zeby pozbyc sie ziarna czy zwiekszyc ostrosc a taknaprawde malo kto "wyciskal" go do konca. ja mam manie na tym punkcie dlatego nie zgadzam sie z takimi stwierdzeniami

: 02 gru 2009, 22:57
autor: slawoj
dadan_mafak pisze:maly obrazek ma potezne mozliwosci
dadan_mafak pisze:ja mam manie na tym punkcie
O, to ja tak samo - cały czas staram się wycisnąć z małego obrazka jak najwięcej się da.
Mój rekord to 40x50cm z HP5+ na W23 pod dyfuzorowym. Ale pewnie można i więcej.
Ale nie każdy zachowuje tak ostre reżimy jakościowe i dokładnościowe.
Mam na myśli przede wszystkim obiektywy zdjęciowe i poruszenie aparatem podczas fotografowania.
Gdyby na tym etapie wykorzystać filmy niskoczułe, statyw, wężyk i dobry obiektyw - to można by przegonić niejeden aparat średnioformatowy z migawką szczelinową przy zdjęciu z ręki.
: 12 sty 2010, 22:10
autor: -jarek-
slawoj pisze:dadan_mafak pisze:maly obrazek ma potezne mozliwosci
dadan_mafak pisze:ja mam manie na tym punkcie
O, to ja tak samo - cały czas staram się wycisnąć z małego obrazka jak najwięcej się da.
Mój rekord to 40x50cm z HP5+ na W23 pod dyfuzorowym. Ale pewnie można i więcej.
Ale nie każdy zachowuje tak ostre reżimy jakościowe i dokładnościowe.
Mam na myśli przede wszystkim obiektywy zdjęciowe i poruszenie aparatem podczas fotografowania.
Gdyby na tym etapie wykorzystać filmy niskoczułe, statyw, wężyk i dobry obiektyw - to można by przegonić niejeden aparat średnioformatowy z migawką szczelinową przy zdjęciu z ręki.
no chyba troszke przesadziłeś,generalnie te same materiały są dostępne w wersji dla małego i średniego obrazka,średniego raczej się nieprzeskoczy w kwesti jakości odbitki o tej samej wielkości.
: 12 sty 2010, 22:20
autor: dadan_mafak
nie chodzi tylko o "pobijanie" jakosci sredniego formatu. chociaz i to jest mozliwe w pewnych warunkach. ja zazwyczaj robie duze odbitki zeby bylo widac duze ziarno...