Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witajcie,

mam dwa laickie pytania:

1. Chciałbym wykonać odbitki w większym formacie niż "pocztówkowy" i zastanawiam się, czy mając czasy naświetlania na papier 13x18 mogę wykorzystać jakiś wzór (chyba kiedyś coś takiego widziałem, ale mogę znaleźć), aby bez nowych pomiarów wykonać odbitkę większą?

2. Czy robiąc próbki muszę zawsze używać tego samego papieru, którego używam do odbitki?

ad 2. - musisz zastosować dokładnie te same parametry i materiały, co przy docelowej odbitce.
ad 1. - stosunek powierzchni odbitki docelowej to tej stanowiącej wzorzec da ci w przybliżeniu współczynnik, o jaki trzeba przemnożyć czas wzorca w celu ustalenia czasu naświetlania.

1. Wzór jest prosty, w całej fotografii ogólnie i szczególnie chodzi o to, że "natężenie promieniowania maleje odwrotnie proporcjonalnie do kwadratu odległości". Co ciekawe to prawo może się bardzo przydać w przypadku wojny nuklearnej (a III Światowa podobno będzie nuklearna) bo dotyczy każdego promieniowania.
(masz wzór: https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytani ... dleglosci/)

Co do zasady... i tak trzeba zrobić próbki, a czas ekstrapolowany to tylko ogólna baza.

2. Próbka to próba określenia jak przy danych parametrach będzie wyglądał obraz na papierze. Jeśli użyjesz innego papieru, to nie zobaczysz jak będzie wyglądał na papierze docelowym, tylko na tym próbkowym. Nie o to chodzi, więc "raczej" warto używać właściwego...
Co ważne i często pomijalne, nie tylko sposób naświetlania próbki i właściwego powiększenia musi być taki sam, sposób wywołania także.

Po pierwsze:

Twoje pytania nie są laickie, Twoje pytania sa jak najbardziej transcendentalne!

Po drugie:

ad.1 Nie. Przechodząc na inny format wykonujesz próbki na nowo. Wzór to tylko wzór, a to co wyjdzie i tak musisz sprawdzić sam.
ad.2 Tak. Pracujesz na tym samym p[apierze, na którym bedzie docelowa odbitka. Ponadto jeżeli masz papiery z dwóch różnych pudełek - bo w jednym Ci się akurat kończy, a drugie napoczniesz dla odbitki docelowej, sprawdź numer serii, musi być ten sam. Jeżeli nie jest, wykorzystujesz papier z nowego pudełka, żeby i próbki i odbitka docelowa powstały na tym samym papierze.

Owocnej pracy!

Miburo pisze: ad.1 Nie. Przechodząc na inny format wykonujesz próbki na nowo. Wzór to tylko wzór, a to co wyjdzie i tak musisz sprawdzić sam.

Mam w zegarze od Marcina costazaimplementowany ten wzór. Działa na dwa sposoby, albo podajemy długość jednego boku np. dłuższego obrazu na desce powiększalnika, albo wysokość na jakiej znajduje się powiększalnik i po zmianie powiększenia w dowolną stronę otrzymujemy nowy czas, który ma błąd nie większy niż 1/8 f/stop.
Przy dużych zmianach na powiększalniku z mieszaczem znacznie większym problemem jest docelowa gradacja. Mi wychodziło nawet 1 stopień gradacji, przy zmianie z 13x18, na 30x40. Na kondensorze jest mniej, jakieś pó stopnia.
Więc nie wprowadzaj kolegi w błąd twierdząc, że potrzebne są nowe próbki.

Ale by to działałoby musi być ten sam papier. Fizycznie ten sam, nie tylko ta sama marka, nawet nie ten sam oblew, ale inne konfekcjonowanie. Dla tego najlepiej jest mieć rolkę i z niej odcinać i na małe powiększenia i na duże.

@J.A.: no cóż, nie każdy ma "zegar od Marcina zaimplementowany"...dlatego bezpieczniej jest robić próbki przy każdej zmianie formatu.

Żeby użyć tego wzoru wystarczy miarka i kalkulator. Szkoda czasu i papieru na próbki.