Strona 1 z 1

Retusz odbitek

: 01 lis 2015, 14:19
autor: nipen
Cholery dostaję na widok kurzu, teraz wiem co czuł Don Kichot... . Czym najlepiej, a przy tym najtaniej (wiem, to nie możliwe) retuszowac oditki plastik perła i błysk oraz baryt perła i błysk. Może ktoś coś wie, ma, słyszał... ?

: 01 lis 2015, 14:58
autor: technik219
To jak pudrowanie syfa. Musisz się postarać walczyć z przyczynami a nie ze skutkami. Ściereczka antyelektrostatyczna, kiedyś były takie szczoteczki góra-dół, przez które można było przeciągnąć negatyw, można samemu wypróbować dostępne na półkach drogeryjnych specyfiki antyelektrostatyczne. Poszukaj, gdzieś na forum była na ten temat dyskusja i tam też opisałem, moim zdaniem. wysoce skuteczny, "domowy" sposób na ograniczenie do minimum kurzu na negatywach. Inaczej tej wojny nie wygrasz.

: 01 lis 2015, 17:37
autor: nipen
Pudrowanie syfa..., no, no. Mam nadzieję, że nie własnego : ))). Dzięki, technik219, ale mam ciemnię w łazience, obok zaraz garderoba, grzejniki, pomieszczenie dalej amfilada z kotłem CO. Można dostać pierdolca. Nie będę się w MoMA wystawiał, ale te farfocle zaczynają mnie wkurwiać. Chociaż żeby trochę je schować, zamalować. Zacznę chyba od jakiejś szafki na suszenie. Przede wszystkim pod szitki i 120ki.

: 01 lis 2015, 17:47
autor: J.A.
nipen, Szafka bardzo dobry pomysł, ale bez nadmuchu. Ja kiedyś suszyłem w kabinie, a przed wieszaniem dobrze naparowywałem łazienkę. Potem zrobiłem właśnie szafkę, na dnie której jest płytka wanienka z wodą i silną grzałką. Na chwilę przed wieszaniem włączam grzałkę, woda się zagotuje i bardzo mocno paruje. Po skropleniu się pary powietrze w szafce jest wolne od pyłków. Sprawdza się świetnie.
Ale to tylko etap czystych filmów. Potem masz pomieszczenie, w którym się poruszasz i powietrze ciągle krąży. I to te farfocle są najgorsze. Włażą wszędzie, ruch powietrza wywołany ogrzewaniem w głowicy powiększalnika. Jak masz kondensorowy, to warto wymienić żarówkę na LED, kiedyś o tym pisałem. Będzie się mniej grzał, a tym samym mniej powietrza przeciągnie przez siebie.

: 01 lis 2015, 17:56
autor: technik219
Prędzej oszalejesz, jak wyretuszujesz.
Kup dobrą, niepylącą ściereczkę z mikrofibry. Nie wchodź do Chińczyków ani do żadnych sklepów po 4,90. Kup ściereczkę do szyb i luster "Stella". W drogerii kup płyn antyelektrostatyczny typu "ANIA" z atomizerem. Kobiety używają tego m.in. do spryskiwania garderoby, żeby im spódnice z włókna sztucznego nie przywierały do rajstop. Koszt całości nie przekroczy 10 złotych, a wystarczy na lata.
Jak to zrobić z negatywem?
Składasz ściereczkę na pół i trzymasz na wyciągniętej dłoni (jakibyś chciał sprawdzić czy deszcz pada. W drugiej ręce trzymasz "odbezpieczony" pojemnik z płynem i dokonujesz rozpylenia - w powietrzu nad ściereczką. Ma się zrobić mgła, która swobodnie opadnie na ściereczkę. Psikasz raz, nie więcej niż dwa razy. Zwijasz ściereczkę w rulonik, ściskasz żeby kropelki płynu wniknęły we włókna, rozwijasz i ponownie składasz tak, żeby między złożonymi częściami można było przeciągnąć negatyw. Końcami palców trzymasz za perforację (jak 6x6 to za krawędź). Wystarczy. Kurz z negatywu masz wstępnie zebrany i w czasie manipulacji nim w ramce powiększalnika więcej kuru na nim nie będzie osiadać (wskazane by było inną ściereczką spreparowaną w taki sam sposób - możesz w tym celu psiknąć trochę więcej - wytrzesz wnętrze ramki powiększalnika, prowadnice i co tam jeszcze ma styk z negatywem). Gwarantuję, że efekt będzie o niebo lepszy. Będzie coś tam do plamkowania na powiększeniu, ale nie tyle, co przedtem.
Negatywom to nie zaszkodzi. Pamiętaj żeby nie psikać na ściereczkę bezpośrednio, bo będzie za mokra. W żadnym wypadku nie wolno psikać na negatyw. Tylko w powietrze i ściereczką łapać opadającą mgiełkę.

Trzymaj z technikiem, a Berlin zobaczysz. Zachodni.

: 01 lis 2015, 17:56
autor: nipen
Dokładnie, bez nadmuchu, z możliwością dokładnego przetarcia na mokro, od spodu filtr jakiśtam. Ból polega na tym, że mam tam też Magnitarusa na żarówce, więc z parowaniem muszę uważać. A w nim kurz aż kotłuje się.

: 01 lis 2015, 18:02
autor: J.A.
nipen pisze:A w nim kurz aż kotłuje się.
Spróbuj najpierw z nim.

: 01 lis 2015, 18:04
autor: nipen
Piękne dzięki, będę próbował : ). Ale jakby jakieś kredki w ludzkich pieniądzach... . Do czarnobiałej jedynie, koloru nie robię. Tudzież inne flamastry.
Magnitarus to upierdliwa konstrukcja, bo łapy do wewnątrz wsadzić się nie da. Ale poczciwie obsługuje wszystko od 135 do 13x18. Poza tym jest stary i za to go lubię.

: 01 lis 2015, 18:07
autor: J.A.
Do tego jest potrzebny pędzelek retuszerski, szybka i tusz chiński. Szanowny technik219, kiedyś cały proces bardzo ładnie opisał.

Ale prawda jest taka, że jak nie posprzątasz, to się zniechęcisz do wykonywania powiększeń.

: 01 lis 2015, 18:08
autor: technik219
nipen pisze:Ale jakby jakieś kredki w ludzkich pieniądzach... . Do czarnobiałej jedynie, koloru nie robię. Tudzież inne flamastry.
To, moim zdaniem, pozorne ułatwienie. O wiele szybciej i z lepszym efektrm ogarniesz retusz pędzelkiem i tuszem niż kredkami. Poszukaj w sklepach dla plastyków chińskiego tuszu w kamieniu. Opis użycia jest na forum (mojego autorstwa - nie chwaląc się ;-) )

[ Dodano: Nie 01 Lis, 2015 ]
O! Dzięki J.A. za protekcję :-)

: 01 lis 2015, 19:06
autor: nipen
Mam kamień, mam pędzelki, ino myślałem, że mazakiem szybciej.