Strona 1 z 2
Powiększanie bez maskownicy
: 30 sty 2015, 00:18
autor: zousan
Nie jestem wielkim fanem białych obwódek - chciałbym mieć możliwość wykorzystania całej powierzchni papieru. Czy ktoś z was ma jakiś dobry patent na przymocowanie papieru do podstawy powiększalnika bez maskownicy/szyby? Mowa oczywiście o barycie, z płaskością plastików nigdy nie miałem problemu. Eksperymentowałem z taśmą obustronną. Żeby wypłaszczyć arkusz 30x40 musiałem nawalić jej sporo przy samych brzegach i miałem później problem z jego oderwaniem. babranie się z tym w warunkach ciemniowych nie należy do przyjemności. Zakładam, że istnieje jakaś lepsza metoda (specjalna "maskownica"?).
: 30 sty 2015, 01:12
autor: taharii
Tak na zero to marnie raczej.
Oczywiście jest na to rozwiązanie ale raczej mało popularne - możesz poszukać maskownicy podciśnieniowej. Silniczek jak w odkurzaczu połączony z maskownicą, która składa się z dziurek, przez które zasysane jest powietrze utrzymując papier w miejscu i płasko.
Nie lepiej zrobić sobie maskę (choćby z kartonu) z najmniejszym możliwym marginesem (powiedzmy centymetr) i później go na gilotynie kasować?
Co robisz z tak powiększonymi arkuszami? Oprawić ich się raczej nie da przecież? Antyrama?
: 30 sty 2015, 08:47
autor: J.A.
zousan pisze:Zakładam, że istnieje jakaś lepsza metoda (specjalna "maskownica"?).
Tak. Musisz mieć specjalną maskownicę.
>Np, taką<
>A tu masz vacuum<, o której pisze wyzej
taharii.
: 30 sty 2015, 09:18
autor: Henry
Najprostsza metoda to po prostu obciąć obwódki (chyba że jak część fotografów masz uraz do zmiany formatu odbitki - ale podobno to się da leczyć

).
Do dużych formatów to najlepiej podciśnieniową - sam nad taką myślałem, ale ja z kolei nie jestem fanem zdjęć bez obwódki - jak to potem wpakować pod passe-partout?
: 30 sty 2015, 09:56
autor: figureliusz
a nie możesz przykryć papieru szybą?
: 30 sty 2015, 14:01
autor: zousan
a nie możesz przykryć papieru szybą?
Tego właśnie chciałbym uniknąć :)
chyba że jak część fotografów masz uraz do zmiany formatu odbitki
Nie, uraz mam jedynie do koślawych, białych pól na fotografii i niewykorzystanego papieru. Wolę wykadrować zdjęcie do formatu papieru (z małego obrazka muszę lekko ściąć boki do 4/3) niż zostawić białe pole i mieć optycznie mniejsze zdjęcie. czyżbym tylko ja tak miał
Co robisz z tak powiększonymi arkuszami?
Mniejsze, do passpart-tout robię z 5mm marginesem i jest ok. Tu chodzi mi o większe powiększenia które chcę przyklejać do tektury ew. sklejki.
>A tu masz vacuum<, o której pisze wyzej taharii.
to chyba to czego mi potrzeba, dzięki.
: 30 sty 2015, 16:17
autor: rbit9n
kurcze, a ja specjalnie kupiłem maskownicę RRB, żeby mieć pięciocentymetrowe marginesy.
a z koślawymi marginesami pożegnałem się w dniu, w którym oddałem za darmo maskownice PZO.
: 12 lut 2015, 23:25
autor: m6nj
Dziwne wymagania.. kup dobrą maskownicę typu saunders, rrb , promask bo inaczej nie mam pojęcia jak bez marginesu oprawić taką fotografię..
: 13 lut 2015, 01:13
autor: bawy2
Na aledrogo jest aktualnie jakaś rrb, chyba 30x40.
: 25 lut 2015, 14:50
autor: flonidan
Witam.Ja duże odbitki zawsze robię bez maskownicy .Mam taką płytę metalową z namalowanymi różnymi formatami.Jeśli robię baryt to przy włączonym powiekszlniku i przesłoniętym obiektywie czerwonym filtrem ustalam położenie kadru a potem rogi papieru przygniatam magnesami .Metoda ślamazarna ale się sprawdza.
: 25 lut 2015, 15:04
autor: m6nj
No i przy okazji papier przylega tylko na brzegach a gdzie indziej to jak sie uda...
: 25 lut 2015, 15:27
autor: flonidan
Racja.Ale robię co najmniej na przesłonie 8 i naprawdę nie ma to istotnego wtedy znaczenia dla odbitki.
: 25 lut 2015, 15:30
autor: taharii
Rogi to trochę mało, są taśmy 'magnetyczne' (?) których można używać zamiast listków maskownicy.
Chyba, że papier nie jest większy niż powiedzmy 20x30 to powinno wystarczyć i w rogach. Maskownica też środka nie dociska magicznie ;)
: 25 lut 2015, 15:38
autor: J.A.
Niektóre podsysają, jak wspomiałeś wcześniej. Dla purystów.

: 25 lut 2015, 19:22
autor: flonidan
Przepraszam ale nie dopowiedziałem ,że nie tylko rogi dociskam magnesami,również na boki kładę ciężkie paski magnesu -pewnie wtedy środek leciutko się może uwypuklić ale stwierdziłem ,że jak robię odbitki 30x40cm kilka w miesiącu to nie opłaca się inwestować w porządną maskownicę za 2500zł -ramek ja nienawidzę jakichkolwiek na zdjęciach i nigdy nie polubię.A te wygięcia naprawdę nie spowodują zniekształceń uchwytnych dla oka .