Zaskoczyła mnie (mimo wcześniejszego zapoznania się z faktami) praca tego wywoływacza. Spodobało mi się to bardzo, tym bardziej, że w kuwecie zaczęły się pojawiać bardzo fajne odbitki

Poniżej moja pierwsza w życiu (w moim życiu) odbitka litowa.
Co prawda, skan ma się nie najlepiej w porównaniu do papieru - nie umiem skanować po prostu, ale też na tej umiejętności mi niespecjalnie zależy...

Jeszcze kilka odbitek tutaj: http://www.efefi.one.pl/?p=1334