Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam znalazłem w ciemni wyw. tmax koncentrat, szczelnie zamknięty bez światła powietrza i w chłodnym miejscu , koloru nie zmienił ale nabyłem go ze trzy lata temu może ktoś poradzi jak najlepiej sprawdzić taki wynalazek?
pzdr.

Na 99,9% będzie działał.
A sprawdzić można tylko przez wywołanie w nim kawałka filmu. Możesz uciąć 2 cm z początku dowolnego cz-b filmu, zrobić roztwór roboczy i wywołać (przy włączonym białym świetle) przepisowym czasie. Jeżeli po pełnej obróbce ten kawałek będzie naprawdę czarny, to bez obawy można w nim wołać filmy.

Tak czysto teoretycznie... Czy każdy wywoływacz do klisz się utlenia zmieniając kolor?
Ponieważ wiem, że ID-11 pięknie brązowieje. A jak z innymi?
I czy takim "lekko zbrązowiałym" można jeszcze spokojnie wywoływać? Ewentualnie z lekko wydłużonym czasem?

J.A. pisze: wywołać (przy włączonym białym świetle) przepisowym czasie. Jeżeli po pełnej obróbce ten kawałek będzie naprawdę czarny, to bez obawy można w nim wołać filmy.

Kompletnie czarny będzie z pewnością po czasie wywoływania sporo krótszym niż "przepisowy". W ten sposób sprawdzisz czy w ogóle działa. . Natomiast czy dobrze działa sprawdzisz tylko wywołując kawałek prawidłowo naświetlonego filmu.

sokol07 pisze:Czy każdy wywoływacz do klisz się utlenia zmieniając kolor?

Nie każdy. Rodinal nie zmieni koloru. Xto potrafi "paść" bez ostrzeżenia nie zmieniając koloru, atomal również. Może Koledzy poszerzą tę listę.

Łuhuhu... To ja zostanę sobie przy ID-11.
Czy pozostałe mają w sumie jakieś wielkie zalety w stosunku do niego?

Nie ma wywoływacza idealnego. Każdy ma swoje zalety i każdy jest dobry jeśli odpowiednio użyty. Gdyby było inaczej, mielibyśmy jeden wywoływacz do negatywów i jeden do papierów plus utrwalacz do wszystkiego.

technik219 pisze:Kompletnie czarny będzie z pewnością po czasie wywoływania sporo krótszym niż "przepisowy". W ten sposób sprawdzisz czy w ogóle działa. . Natomiast czy dobrze działa sprawdzisz tylko wywołując kawałek prawidłowo naświetlonego filmu.

No i tak i nie.
Czy dobrze działa, to oczywiste, że bez wywołania normalnego filmu się nie da.
I tego należy się trzymać.
Ale często padnięty wywoływacz nie zaczerni prawidłowo, zaczerni ale trochę. I to trochę oznacza że w ogóle działa. Przy prawidłowo gęstym zaczernieniu (powyżej D2), mozna z wielką dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że jest ok.

sokol07 pisze:Łuhuhu... To ja zostanę sobie przy ID-11.
Czy pozostałe mają w sumie jakieś wielkie zalety w stosunku do niego?

tetenal ultrafin plus daje bardzo drobne ziarno, takie jakie trudno uzyskać nawet w id-11 e rozcieńczeniu 1:3.
id-68 i microphen, przy nieznacznym podniesieniu czułości i kontrastu, również daje drobniejsze ziarno niż id-11. nie takie jak TTU+, ale zawsze.
rodinal z kolei daje ostre ziarno, od dużego (1:25 plus częste mieszanie), po drobne (1:100 plus rzadkie mieszanie), i tak dalej.

Hm... W takim razie będę musiał poeksperymentować. Akurat skończyła mi się chemia, nie zamówiłem jeszcze nowej, to zamiast kupować 5 litrów ID-11, kupię jakieś mniejsze dawki różnych różności i pobawię się trochę.
Wielkie dzięki za informacje.

sokol07 pisze:to zamiast kupować 5 litrów ID-11, kupię jakieś mniejsze dawki różnych różności i pobawię się trochę.

To też nie jest dobry pomysł. Stara szkoła mówiła, by używać 2-3 rodzajów filmów i tyle samo rodzajów wywoływacza. To i tak daje sporą liczbę kombinacji.
Ale jeżeli już przerobiłeś trochę ID-11 (D-76), to może warto spróbować czegoś innego, ale nie różnych różności. Kup najwyżej dwa o odmiennych cechach, ale nie zmieniaj przy okazji filmów, bo nic nie będziesz z tego wiedział.
Jeżeli chcesz czegoś naprawdę innego, to spróbuj FX-1.
- niski kontrast (ciężko przewołać światła)
- silny efekt brzegowy - daje bardzo ostre negatywy
- podnosi realną czułość materiałów o ok 1 EV.

Co do filmów to jestem wierny Ilfordom Pan. Głównie ze względu na stosunkowo niską cenę. I przwyczajenie.
Kontrastu właśnie nie chcę zbyt niskiego.
I nie chcę od razu kupić wszystkich dostępnych na rynku wywoływaczy.
Na razie kupię ID-11 w 1-litrowym opakowaniu i ze 2 inne.
Na w tej chwili właśnie skończyłem zapas 5 litrów ID-11. I zrobiłbym jakąś odmianę.

ilfordpan wyszedł mi całkiem przyzwoicie w samodzielnie składanym id68, czyli w namiastce microphenu. jakby co, mogę szczerze polecić.

no tak, dzięki za podpowiedzi ,
mam jeszcze jedną rzecz która mnie zastanawia do wyboru przeterminowany tmax,
świeży ultrafine plus, i microphen, w czym wywołać tmax 100? żeby mało było ziarna bo w microphenie trochę go zaziarnia.
witek

jamajczyk pisze:w czym wywołać tmax 100? żeby mało było ziarna bo w microphenie trochę go zaziarnia.

To co mają powiedzieć ci, którzy "robią" w TriX-ach? Myślę, że pzresadzasz

jamajczyk pisze: w czym wywołać tmax 100? żeby mało było ziarna bo w microphenie trochę go zaziarnia.
witek

zrób sobie D23. moim zdaniem ten wywoływacz do tego negatywu, miażdży wszystko inne