Strona 1 z 2

wołanie negatywów przy lampie ciemniowej....

: 27 sie 2013, 18:59
autor: sweetek
Witam
(nie znalazłem to zaczynam od początku)
Doświadczalnie sprawdziłem, że daje radę niektóre negatywy wołać przy świetle lampy ciemniowej. Chciałbym aby ten wątek służył pomocą i informacją.
Wołany negatywy: KodaLith
Filtry na lampie: oliwkowy i pomarańczowy (założone razem)
Moc żarówki: 1 x 60 W
Odległość: 2 metry
Czas: 6 minut
Efekt: zero jakiegokolwiek zaświetlenia.

: 27 sie 2013, 19:19
autor: taharii
Ja tam mam wcale nie ciemniowe światło włączone jak wywołuje negatywy i też mam niezaświetlone ;>

: 27 sie 2013, 19:28
autor: sweetek
tzn? negatywy z kaset wołasz przy zapalonym świetle? bez koreksu?
Ja pisze o wołaniu kliszek np. w kuwecie przy świetle, w taki sposób aby kontrolować obraz pojawiający się na negatywie i albo przerwać wołanie, albo dalej wołać.

: 27 sie 2013, 19:49
autor: ModusOperandi
Sweetek - mam gdzieś mądrą książkę o fotografii, w której napisane jest, które negatywy można obrabiać w jakim świetle.
O ile pamiętam napisane są tam nawet odpowiednie filtry przyporządkowane negatywom.
Tak czy owak - nigdy nie wołałem przy świetle, ale może i warto spróbować :)

Re: wołanie negatywów przy lampie ciemniowej....

: 27 sie 2013, 20:01
autor: Linhof
sweetek pisze:Witam
(nie znalazłem to zaczynam od początku)
Doświadczalnie sprawdziłem, że daje radę niektóre negatywy wołać przy świetle lampy ciemniowej. Chciałbym aby ten wątek służył pomocą i informacją.
Wołany negatywy: KodaLith
Filtry na lampie: oliwkowy i pomarańczowy (założone razem)
Moc żarówki: 1 x 60 W
Odległość: 2 metry
Czas: 6 minut
Efekt: zero jakiegokolwiek zaświetlenia.
Negatyw ortho. Nie uczulony na czerwień (zdaje się 75% niebieski i 25% zielony). Adox ortho i rollei ortho też sie dają. Warto zerknąć na krzwą uczulenia filmu i światło nie musi być słabe pod warunkiem, że nie "zawadza" długością fali o zakres uczulenia filmu. Najlepiej sprawdzą się LEDy o znanej długości fali i może być jasno jak w dzień. W załączeniu specyfikacja filmu.
PS gdzie znalazleś to cacko?

: 27 sie 2013, 21:50
autor: sweetek
Własnie o informacje praktyczne, który film z jakim światłem mi chodzi. Z tym kodakiem jest problem bo on się zachowuje jak film graficzny i ciężko z niego wyciągnąć półtony. Kiedy wołam go i widzę jak pojawiają się szarości - mogę go wołać do uzyskania zamierzonego efektu. Film naświetlam jako ISO 2. Film jest idealny do architektury, jest niesamowicie ostry. Może poszukam składu wywoływacza do tego filmu bo w PDFie pisze, że film półtonowy.
Kupiłem go za grosze i jest przeterminowany 20 lat. Ale jak widać, poza spadkiem czułości nic mu nie jest. Aha, nie ma oznaczonej strony z emulsją!!!
:mrgreen:

: 27 sie 2013, 22:37
autor: Linhof
Wygląda na to, że Kodak miał wymyślone specjalne wywojki do tego filmu dla uzyskania półtonów. KODALITH Super RT 2 min 45 sec 5 fikołków co 30 sec.
Znalazłem recepturę na KODALITH domowej roboty (nie stosowałem tego sam);
Część A
pirosiarczyn sodowy 25g
hydrochinon 25g
bromek potasu 25g
woda do 1 litra
Część B
wodorotlenek sodu 50g
woda do 1 litra

Część A + B 1+1


Kodak zaleca też D11 i 2 min15 sec. Choć to wszystko pewnie kontrastowe efekty da, bo błona mocno graficzna.


Ciekawe co z tego wyjdzie?

: 28 sie 2013, 08:33
autor: rbit9n
Linhof pisze:Wygląda na to, że Kodak miał wymyślone specjalne wywojki do tego filmu dla uzyskania półtonów.
piszesz półtony i podajesz skład wywoływacza infekcyjnego, z angielska zwanego lithowym. wywołanie infekcyjne, równa się wielki kontrast, więc nie tędy droga.

recepta którą podałeś, jest zgodna z receptą na Ansco 70, z tym wyjątkiem, że tam roztwór B zawiera 36g NaOH lub 50g KOH. skład r-ru A jest identyczny.

: 28 sie 2013, 09:53
autor: Linhof
Dzięki za wyjąśnienie. Jak pisałem, nie miałem z tą wywojką doczynienia.

: 28 sie 2013, 20:46
autor: J.A.
Linhof pisze:Najlepiej sprawdzą się LEDy o znanej długości fali i może być jasno jak w dzień
Nie ma niezawadzającego światła, jest tyko odpowiednio krótka ekspozycja.
Każde źródło światła emituje wszystkie długości fali. Są tylko ono w odpowiednio małej ilości i w tym momencie odpowiednio długa ekspozycja powoduje zaświetlenie.

: 28 sie 2013, 20:52
autor: Linhof
Nawet LEDy?

: 28 sie 2013, 21:12
autor: J.A.
Przyjrzyj się wykresowi. On się nie zaczyna od zera, tylko od jakiegoś poziomu luminancji.
660 nanometrowe ledy selekcjonowane do +/-3nm zaświetlają po 5h papier barwoślepy, czyli taki, który jest czuły tylko na niebieską część widma. Ten sam papier doskonale obrabia się przy świetle oliwkowym, które z kolei natychmiast zaświetla Fomę Variant.
Lampy np. sodowe, mają najlepsze pod tym względem parametry. Ich emisja jest najbardziej wąskopasmowa, ale też wykres rozszerza się ku dołowi, nigdy nie jest to pik od zera do maksimum na przestrzeni 1nm.

: 28 sie 2013, 21:35
autor: Linhof
Czyli każdy papier w ciemni z oświetleniem LED (a takie mam) należałoby wytestować z preflaszem, żeby mieć pewność niezaświetlania? Sorry za off-top

: 28 sie 2013, 22:00
autor: J.A.
Nie, to nie taki problem. Choć sam pomysł testu jest dobry, bo wtedy dokładnie wiesz co masz i co z czym możesz zrobić.
Jak pisałem wyżej 5h dla barwoślepego materiału. To metodą kodaka, metodą ilfoda właśnie z prefleszem wychodziło coś koło 2-3h ekspozycji by densytometr wykazał zmianę zaczernienia z 0,04 (bardzo jasny papier), na 0,06.

: 28 sie 2013, 22:09
autor: Linhof
Dzięki