Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam!

Czy wywoływacz HC-110 nada się do wywołania filmu 120 Ilford FP4 +? Zapewne tak, lecz pytam, bo przeglądając wątki na forum zostałem nieco zmieszany. Operujecie tymi nazwami jak bóbr, który zna tysiąc bitów. Potrzebuję wywołacza, którego będę mógł używać do wywołania właśnie tamtego ilforda, zgodnie z instrukcją i podanymi czasami. Podręcznikowo, na dzień dzisiejszy nie umiem manewrować jakością generowanego filmu. Powiedzmy, że musi być to pewniak, poniekąd do nauki.

Tutaj pada drugie pytanie. Czy od razu kupić koreks Jobo, np. Jobo 1000? Podobno tańsze przeciekają i jest z nimi wiele problemów.

Czy wsadzając naświetlony film do koreksu musi panować bezwzględna ciemnica, czy może odbyć się to przy lampie ciemniowej?

Pozdrawiam!

proszę bez bicia :)

NikTaki pisze:Czy wsadzając naświetlony film do koreksu musi panować bezwzględna ciemnica, czy może odbyć się to przy lampie ciemniowej?

ciemność musi być totalna, bez dwóch zdań. żadnych lampek, nic.

to mniej więcej to samo co lc29 i ilfotec hc ilforda. Nada się. Jeżeli nie masz stałej ciemni, to prędzej czy później polecam worek ciemniowy do ładowania korexu. Bardzo upraszcza cale zadanie.

rbit9n pisze:ciemność musi być totalna, bez dwóch zdań. żadnych lampek, nic.

Howgh.

NikTaki pisze:Czy wywoływacz HC-110 nada się do wywołania filmu 120 Ilford FP4 +?

Bez problemu.

NikTaki pisze:Potrzebuję wywołacza, którego będę mógł używać do wywołania właśnie tamtego ilforda, zgodnie z instrukcją i podanymi czasami.

Będziesz mógł. Ale tu jedna uwaga. Czas wywoływania jest zależny od wielu czynników. U Kodaka FP4+ w HC110 to będzie czas X, u Ilforda FP4+ w HC110, to będzie czas Y, a u Kowalskiego FP4+ w HC110, to będzie czas Z.
I każdy będzie miał rację, bo każdy będzie wywoływał trochę inaczej. A to sposób mieszania będzie inny, a to kranowit będzie się różnł, a to do skanowania, powiększania na powiększalniku kondensorowym, tudzież z mieszaczem. Piszę to wszystko po to byś wiedział, że to nie takie proste ustalić jeden wspólny dla wszystkich czas wywoływania.
Ale bez obaw, poprawny efekt uzyskasz stosując się do tabelek i sposobu przeprowadzenia procesu.

NikTaki pisze:Powiedzmy, że musi być to pewniak, poniekąd do nauki.

Da radę. Ale nauka nie może opierać się tylko na jednym aspekcie. Musisz uczyć się wszystkiego.

NikTaki pisze:Czy od razu kupić koreks Jobo, np. Jobo 1000?

Jobo tak, ale nie tysiąc, to zabytek. Kup 15xx, świetny koreks, albo Paterson system 4. Ale Jobo to absolutny top.

U mnie HC-110 to podstawowy wywoływacz (tylko do Fomy 4x5 używam Rodinalu). HC jest bardzo wydajny i świetnie się przechowuje. Przy okazji można wołać w różny sposób ze względu na możliwość operowania rozcieńczeniem. Wszystko, i dużo więcej, znajdziesz tutaj.

Koreksy Jobo to liga sama dla siebie. Ja miałem 1520, sprzedałem i czas jakiś używałem Patersona, po czym kupiłem Jobo ponownie (tyle, że 2521 wraz z 2509n ze względu na wielki format) w bonusie od sprzedającego dostałem dwie szpule do małego/średniego i kompletną 1510

Ciemność do ładowania to podstawa. Jeżeli palce nie wprawione to polecam poćwiczyć na jakimś starym/zepsutym filmie przed ładowanie pierwszy raz do wołania.

"Lekko" spóźnione - dzieki!

A jakiś tańszy odpowiednik HC-110?
Przy ilości filmów jakie wywołuje(średnio 0 na rok) litrowy HC-110 idzie na zmarnowanie. Chodzi o to, że będę wywoływał średni format okazyjnie, naprawdę okazyjnie.

Czy nie lepiej i taniej wyjdzie Tetenal Ultrafin w proporcji 1+20?
FP4+ 135 wywołuje się jak średni format?

Pozdrawiam!

NikTaki pisze:"Czy nie lepiej i taniej wyjdzie Tetenal Ultrafin w proporcji 1+20?
FP4+ 135 wywołuje się jak średni format?

Rzeczywiście rzadko wywołujesz filmy , szkoda tego HC-110. Ultrafin rzeczywiście wyjdzie ekonomiczniej, ale butelka 250 ml tez kosztuje min. 25 zł. Możesz pójść jeszcze bardziej klasycznie i kupić paczkę D-76 na 1 litr za 17-18 zł - robisz z tego roztwór "stock" czyli przepisowo 1 litr, wlewasz do oranżowej butelki pod korek i zagazowujesz Protectanem lub innym propan-butanem w miarę zużywania wywojki.
Wywołujesz w roztworze 1:1 i traktujesz jak jednorazowy (po wywołaniu wylewasz).
Stock będzie trwały na pewno koło roku w ciemnym chłodzie. A jak sie zmarnuje, to strata minimalna. Czasy masz TU
Jak widać akurat przy tym filmie 135 i 120 wywołuje się tak samo. Powodzenia...

NikTaki pisze:Chodzi o to, że będę wywoływał średni format okazyjnie, naprawdę okazyjnie.

Przy takiej częstotliwości oddaj do wywołania komuś kto więcej moczy.

Witam.

Odświeżę stary temat, co by nie mnożyć kolejnych bytów.

Pytanie trywialne.

Jakoś czas temu skończyła mi się butelka HC 110 w wersji amerykańskiej (bardzo gesty) i okazało się że jedyny jaki mogę kupić to jest generyk pod nazwa Legacy Pro L 110. Wywoływacz był już znacznie bardziej wodnisty i przypominał raczej europejską wersje HC 110, niż gęstą amerykańską. Legacy Pro służył głównie do wołania TX400/135 i dawał radę. Ostatnio jednak zauważyłem na dnie butelki jakiś twardy i bezbarwny "kryształ" i straciłem zaufanie do tego wywoływacza. Kolejną butelkę HC 100, już oryginalnego nabyłem tydzień temu i jest to wersja europejska (rzadsza w koncentracie niż amerykaniec). No i tu pytanie czy ktoś stosował w praktyce ten wywoływacz do wołania TX400 ( ew. HP5 lub Across 100) w wersji 135 i 120 przy rozcieńczeniu 1:100 lub więcej? A jeśli tak to poproszę o detale typu czas i sposób poruszania. Wg. mnie L 100, choć faktycznie bardzo podobny do HC 110 ma inne czasy wołania, a moje zapiski dotyczą tylko rozcieńczeń z wersji amerykańskiej, a nie europejskiej.

pozdrawiam

JW

Jerzy23, tutaj masz wszystko o HC-110 i o wersji europejskiej także.
http://www.covingtoninnovations.com/hc110/

wuzet pisze:Jerzy23, tutaj masz wszystko o HC-110 i o wersji europejskiej także.
http://www.covingtoninnovations.com/hc110/

Dzieki. To zrodlo znam od lat. Mialem nadzieje, ze jest wiecej fanow HC-110 u nas. :)

Fanem nie jestem ale używam go na przemian z Pyrocatem HD. Nie wiem co można jeszcze potrzebować poza tymi informacjami jakie są zawarte na tej stronie ?

np. ze TX400/120 w rozcienczeniu 1:100 wywoluje sie w czasie X ruszajac koreksem w stylu Y i uzyskujac negatyw Z. Na tej stronie jest wiele uzytecznych informacji, jednak na poziomie dosc ogolnym.

Kilka razy robiłem takiego "stenda". Rozrabiałem 1:125 ( 4 ml. HC-110 na 500 ml. wody) Oczywiście HC amerykański. Wołałem przez godzinę z kilkoma przerwrotkami na początku (4-5) i 3 przewrotki w połowie.

Jerzy23 pisze:np. ze TX400/120 w rozcienczeniu 1:100 wywoluje sie w czasie X ruszajac koreksem w stylu Y i uzyskujac negatyw Z.

A rotacyjnie z obrotami 73 rpm w temperaturze 22,5 °C uzyskuje się negatyw C.

Najwyższy czas uświadomić sobie, że fotografia cz-b na srebrowych materiałach, to przede wszystkim własne doświadczenia, wręcz niekopiowalne z powodu dziesiątek zmiennych.