Strona 1 z 2

Foma 200_4x5

: 30 kwie 2013, 19:57
autor: sady
Cześć
Podobno miał to być fajny materiał. Naświetliłem kilkanaście szitek, wywołałem w Jobo 3006 i tragedia. Jakieś chmuro-plamy na powierzchni, na kilku negatywach w pobliżu krawędzi ciemniejszy pasek na całej długości. Ziarno też nie liche... O co chodzi? Ma ktoś inne doświadczenia?

: 01 maja 2013, 11:39
autor: technik219
Wygląda to na nierównomierne wywołanie. Może było za mało roztworu? Ziarno? Jaki wywoływacz?
Nie znam się na jobo 3006, ale nie winiłbym od razu materiału.

: 01 maja 2013, 17:20
autor: J.A.
Drumy z serii Expert czyli właśnie 3006, to najlepsze puszki do wołania rotacyjnego przeznaczone dla wielkiego formatu. Nierównomierność wywołania w nich po prostu nie występuje.

: 01 maja 2013, 22:10
autor: rbit9n
mnie to po prostu wygląda na fomę, niestety.

: 01 maja 2013, 23:40
autor: technik219
rbit9n pisze:mnie to po prostu wygląda na fomę, niestety.
Za mało danych na tak kategoryczne osądy ;-)

: 02 maja 2013, 00:31
autor: rbit9n
oczywista! jednakowoź patrząc na opisywane w świecie i w naszym powiecie problemy z fomą 200, myślę mam prawo zwalić winę na film. aczkolwiek masz rację, że zbyt kategorycznie osądzam. bo efke kb100, która u kolegi wyszłą zasyfiona jak sto nieszczęść (drobinki w emulsji!), u mnie wyszła czysta jak łza.

: 02 maja 2013, 13:55
autor: cichy70
rbit9n pisze: bo efke kb100, która u kolegi wyszłą zasyfiona jak sto nieszczęść (drobinki w emulsji!), u mnie wyszła czysta jak łza.
fakt.
tylko tym gorzej, dla efke, czy fomy.
bo co to za fil co u jednego wychodzi a u drugiego nie.
potem ktoś się napali, bo zobaczy, że wychodzi dobrze, kupi a tu ożeł morze.

: 02 maja 2013, 14:51
autor: J.A.
Jeżeli u jednego wychodzą, to drugi robi coś źle.
rbit9n pisze:która u kolegi wyszłą zasyfiona jak sto nieszczęść (drobinki w emulsji!), u mnie wyszła czysta jak łza.
Stawiam na brudną wodę.

: 02 maja 2013, 15:37
autor: cichy70
J.A. pisze:Jeżeli u jednego wychodzą, to drugi robi coś źle.
rbit9n pisze:która u kolegi wyszłą zasyfiona jak sto nieszczęść (drobinki w emulsji!), u mnie wyszła czysta jak łza.
Stawiam na brudną wodę.
zawsze robię w tej samej demineralce z tesco. dlaczego inne wychodzą czysto? a efke jak sto nieszczęść ?

: 02 maja 2013, 16:40
autor: sady
]Stawiam na brudną wodę.
J.A. chyba żartujesz...widziałeś długie ciemne pasy na negatywie od wody?? Niestety to moja ostatnia kupiona foma-toć to na pinhola sie nie nadaje. Lepiej kupić mniej za cenę Fomy i nie mieć problemów.

: 02 maja 2013, 17:18
autor: J.A.
sady pisze:Lepiej kupić mniej za cenę Fomy i nie mieć problemów
To nie podlega dyskusji i w mojej lodówce nie ma nic innego poza FIK.
sady pisze:J.A. chyba żartujesz...
Nie, absolutnie nie żartuję. I jeżeli pan A ma czysty negatyw Z, a pan B ma na tym samym negatywie cętki. I jest to do bólu powtarzalne, to znaczy, że pan B ma problem, a nie negatyw.
Albo inaczej. Jeżeli u Pana A nigdy nie występują dziwne zjawiska, to problem nie leży w materiale tylko warsztacie.

: 02 maja 2013, 17:24
autor: wosk
sady pisze:J.A. chyba żartujesz...widziałeś długie ciemne pasy na negatywie od wody??
Ale to stwierdzenie dotyczyło nie Twojej Fomy tylko zasyfionej Efke kolegi powyżej :-)
cichy70 pisze:zawsze robię w tej samej demineralce z tesco. dlaczego inne wychodzą czysto?
Mnie też woda z Tesco nigdy nie zawiodła, ale nie robię i nie będę robił na Fomie/Efke.

: 02 maja 2013, 18:15
autor: cichy70
ja jestem ten Pan B co to niby nie umiem wywołać bez syfków EFKE, ciekawe czemu inne filmy mi wychodzą ? i nie napisałem, ze jest to powtarzalne, powtarzalny jest proces u mnie, od lat niezmienny. natomiast syfy raz są raz nie, a szpula była ta sama.

: 02 maja 2013, 18:43
autor: J.A.
cichy70 pisze:ja jestem ten Pan B co to niby nie umiem wywołać bez syfków EFKE,
Nigdzie nie użyłem "nie umie".
Napisałem, że problem leży w warsztacie. To że masz proces niezmienny nie oznacza, że dobry dla EFKE. Akurat z tymi filmami mam b. małe doświadczenie. Od 2009 roku, odkąd prowadzę dokładny rejestr co w czym i jak, wywołałem tego 6 rolek efke i 3 Adoxy. Więc mądrzył się nie będę, co jak itd. Ale w necie jest na ten temat dość sporo. Delikatna miękka emulsja, nie znosząca dobrze jakichś tam kombinacji.
Więc być może to że przy innych filmach nie masz problemów, a przy efke masz oznacza, że właśnie u Ciebie taka "niezalecana" kombinacja właśnie występuje. Nie wiem. Ale najpierw bym właśnie coś zmienił w procesie. I metodą prób i błędów wyeliminował nieprawidłową kombinację.
Albo prościej. Zrezygnowałbym z efke. ;-)

: 02 maja 2013, 18:57
autor: technik219
J.A. pisze:Jeżeli u Pana A nigdy nie występują dziwne zjawiska, to problem nie leży w materiale tylko warsztacie.
Mówisz o mnie?
cichy70 pisze:a jestem ten Pan B co to niby nie umiem wywołać bez syfków EFKE, ciekawe czemu inne filmy mi wychodzą ?
Bo Efke to odmienna kategoria filmów. One wymagają SZCZEGÓLNEJ staranności obróbki. To, co ujdzie przy Ilfordzie i Kodaku, nie przejdzie z Efke. Bardzo słabo zgarbowana emulsja, nietolerancja kwaśnego przerywacza, brak odporności na uszkodzenia mechaniczne i jeszcze kilka "smaczków". To jak Fiatv 125p: po 40 tys. km konieczny był remont kapitalny silnika ze szlifem wału i tulei i nowymi panewkami. Teraz na byle Lanosie możesz przejechać 300 tys. bez większych problemów. A Efke to taki 125p (albo Zastava 1100p) ;-) Foma jak Skoda Felicia - taki "prawie Volkswagen". Trzymając się porównań motoryzacyjnych Ilforda można porównać do Rovera, Bentleya. Kodaki to już Ford (Mustang, Mondeo, np.) ;-) Wszystko służy do jeżdżenia. Oprócz miłośników nowości w automacie są również tacy, którzy nie wyobrażają sobie by mogli wsiąść do czegoś innego niż http://www.autogaleria.pl/fotografie/sk ... 959_01.jpg