Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

jako, że moja łajka najkrótsze czasy ma 1/1000 a ja ostatnio mam jazdę, na dłubanie na przysłonie 1,5
to pojawia się problem czułości. mam efke 25 ale efke, jak to efke, brak powtarzalności.
kupiłem teraz Pan f50 i mam też Fp4+ czy ktoś dusił te filmy w dół ? o ile najbardziej ? jakieś uwagi co do duszenia ? z wywojek, rodinal, fx39 aculux 3 i d76 na stanie.

Ja w takich sytuacjach na średniaku (też max. 1/1000 sek) używam filtru Hoya ND, regulowanego (1,5 do 9 stopni)

nie chcę filtrów, wiem, można, ale nie chcę, hoyi bez urazy, tym bardziej :)
mam pomarańczki, heliopana i BW ale nie ratują sprawy w dobrym świetle.

Pan F+ da się pociągnąć na 25 i 12 ISO

na 25 jest nawet w datashicie, ale masz jakieś doświadczenia z @12 ? jak wołać i w czym ?
kupiłem własnie puchę 30,5m na allegro za 170 zeta pana f z 2007 roku.

Osobiście zacząłbym od świecenia na ISO 12 i wołania w Rodinalu przez ok. 60% normalnego czasu.

EDIT: nie wiem ktorą 50-tke f/1.5 masz, ale domyślam się że Summara albo nawet Summarita. To nie są obiektywy tak kontrastowe jak te współczesne, więc relatywnie dłuższe wołanie pewno powinno jego brak trochę zkompensować.

akuratnie mam rumcajsa sonnara 50 f 1,5 kontrastowy, idealnie :)
do tego rumcajsa biogona 35 f 2 też sroce spod ogona nie wypadł :)

przemur pisze:Osobiście zacząłbym od świecenia na ISO 12 i wołania w Rodinalu przez ok. 60% normalnego czasu.

A czemu rodinal?
Tu wręcz warto by użyć wywoływacza prawdziwie drobnoziarnistego, który z natury obniża czułość, czyli nie wykorzystuje nominalnej czułości. Przecież to ich wada, która tu paradoksalnie będzie zaletą. Z setki robi się na dzień dobry dwudziestka piątka.
A z gotowych Atomal, Perceptol, Microdol-X. Tu mamy spadek czułości o 50%, czyli ze 100 na 50, tylko nie wolno używać tabel dołączonych do tych wywoływaczy, bo wszystkie czasy w nich zawarte dotyczą "forsowania". Trzeba skrócić czasy o ok. 25-35% i mamy wywołanie na niższą czułość.

J.A. pisze:

przemur pisze:Osobiście zacząłbym od świecenia na ISO 12 i wołania w Rodinalu przez ok. 60% normalnego czasu.

A czemu rodinal?
Tu wręcz warto by użyć wywoływacza prawdziwie drobnoziarnistego, który z natury obniża czułość, czyli nie wykorzystuje nominalnej czułości. Przecież to ich wada, która tu paradoksalnie będzie zaletą. Z setki robi się na dzień dobry dwudziestka piątka.
A z gotowych Atomal, Perceptol, Microdol-X. Tu mamy spadek czułości o 50%, czyli ze 100 na 50, tylko nie wolno używać tabel dołączonych do tych wywoływaczy, bo wszystkie czasy w nich zawarte dotyczą "forsowania". Trzeba skrócić czasy o ok. 25-35% i mamy wywołanie na niższą czułość.

100% - taki wywoływacz byłby najlepszy... jednak nie było go na liście. :) Rodinal nie wyzyskuje pełnej czułości, choć pewnie w sporo mniejszym stopniu. W tych filmach ziarno raczej nigdy nie jest problemem, a przy krótszym wywoływaniu będzie jeszcze mniejsze.

Apropo wywoływaczy obniżających czułość - kiedyś byłem niemal zakochany w Rollei RLS - ale koszmarny brak powtarzalności mnie do niego skutecznie znięchęcił.

dzięki za informacje, powiedzcie mi jeszcze która z tych trzech, wywojka najbardziej zbliżona charakterem do rodinalu lub FX 39, ewentualnie, która z nich jest najbardziej "klasyczna" :)

[ Dodano: Pon 08 Kwi, 2013 ]
kupiłem perceptol, zobaczymy :)

Atomal 1+2 całkiem dobrze się spisuje do takich zadań, czułość faktycznie około 50% nominalnej. Żeby uzyskać pudełkową to trzeba się nieźle namachać, a są cwaniaki co jeszcze w nim forsują ;) Niemniej jednak, ostrość i ziarno na bardzo dobrym poziomie, wydaje mi się, że spełni Twoje oczekiwania. A i drogi specjalnie nie jest, w sam raz na próbki.

dostałem pakę Atomalu od rbita, więc na pewno skorzystam, ino perceptol wykończę :)

Slaby wywolywacz i jak najczestsze mieszanie...taka jest recepta na zwalenie czulosci.

hubert dobra rada, jak zwykle pomógł, wyszło zarąbiaście