Wysokoczułe filmy A.D. 2013
: 29 gru 2012, 23:08
Po wielu wątkach odgrzał bym temat w aktualnym kontekście....
Nie ma Kodaka 3200, Fuji 1600 i jeszcze jakiś innych.
Jest Delta o nazwie 3200 i rzeczywistej czułości bez "push" podobno ok 1000, jeden z najdroższych negatywów
Są Kodaki T-Max I TRix 400, cenowo całkiem przystępne.
Pytanie jest takie: jeśli sobie założyć cel np 1600, stosunek jakość/cena wskazuje ma ciągnięcie TMax-a czy kupowanie Delty?
Wybaczcie, nie kupię wszystkiego i nie przetestuję w pięciu wywoływaczach.
Mam świadomość, pytanie ma odcienie:
mały obrazek, gdzie zakładamy i strzelamy traktując film jako uniwersalny, i średni gdzie bardziej możemy zmieniać, więc inna filozofia używania filmu
Jakościowo-artystyczna, czyli jest zgoda i a nawet chęć na ziarno, albo jej nie ma.
Nie ma Kodaka 3200, Fuji 1600 i jeszcze jakiś innych.
Jest Delta o nazwie 3200 i rzeczywistej czułości bez "push" podobno ok 1000, jeden z najdroższych negatywów
Są Kodaki T-Max I TRix 400, cenowo całkiem przystępne.
Pytanie jest takie: jeśli sobie założyć cel np 1600, stosunek jakość/cena wskazuje ma ciągnięcie TMax-a czy kupowanie Delty?
Wybaczcie, nie kupię wszystkiego i nie przetestuję w pięciu wywoływaczach.
Mam świadomość, pytanie ma odcienie:
mały obrazek, gdzie zakładamy i strzelamy traktując film jako uniwersalny, i średni gdzie bardziej możemy zmieniać, więc inna filozofia używania filmu
Jakościowo-artystyczna, czyli jest zgoda i a nawet chęć na ziarno, albo jej nie ma.