Strona 1 z 2

Delta3200 i Rodinal

: 07 paź 2012, 16:40
autor: ModusOperandi
Wywołałem rolkę średniego w rodinalu. Delta naświetlona na 1600, rodinal 20*, wszystko wg digitaltruth.
Negatyw wyszedł jakoś tak słabo. Nie podobają mi się kontury i ostrość tego, co otrzymałem. Ziarno wygląda jakby było rozbełtane. Ogólnie załamałem się i trochę zniechęciłem. Do tej kombinacji. Teraz pytanie, czy tylko mnie to tak źle wyszło, czy to kombinacja, która nieszczególnie ma prawo wyjść.
Jeszcze jeden film wołam w Rodinalu Fomapan400 - często pchany na 1600 - on także wydaje mi się, że nie wychodzi najlepiej w rodinalu - jednak to dopiero ocenie po drugiej wywołanej rolce - żeby mieć pewność.

Mieliście może problemy z rodinalem i deltą 3200 oraz fomapanem?

: 07 paź 2012, 18:20
autor: szable
może naprowadzi cię na ślad taka uwaga, że pchanie w rodinalu o zbytnim rozcieńczeniu mija się z celem, ponieważ taki roztwór ma zbyt mało reduktora (zdaje się)

: 07 paź 2012, 19:54
autor: technik219
Ogólnie rzecz biorąc, to Rodinal i jemu podobne średnio nadają się do wywoływania negatywów powyżej 200 ASA.
1. Nie jest to wywoływacz drobnoziarnisty, więc połączenie z negatywami wysokoczułymi ze swej natury bardziej ziarnistymi od setek i dwusetek nie daje dobrych wyników.
2. Negatywy o czułości nominalnej (pudełkowej) 400 ASA i więcej osiągają taką czułość tylko z niektórymi wywoływaczami. Rodinal znany jest z tego, że nie wyzyskuje czułości nominalnej do końca. Nie jest to dużo, średnio 1/3 stopnia, ale jeśli już sam materiał o czułości nominalnej 400 ASA ma czułość rzeczywistą 320 ASA (bardzo częsty przypadek) to w połączeniu z Rodinalem daje już "manko" 2/3 stopnia przysłony i jest to widoczne gołym okiem na negatywie.
3. Jeśli już ktoś zdecyduje się obrabiać negatyw wysokoczuły w Rodinalu, to niech to robi w rozcieńczeniu 1:25, w którym jest wystarczająco reduktora do osiągnięcia zamierzonego celu "podwyższenia" czułości.
4. Praktykujący są zdania, że materiały oparte ne technologii płaskich kryształów (T-grain, Delta itp) dosyć średnio lubią się z Rodinalem. Nie sprawdzałem tego osobiście, ale szkoda mi materiałów na eksperymenty i wolę wierzyć tym, którzy tak twierdzą.
Jeśli chodzi o Rodinal, to np. Agfa polecając go do swoich materiałów nie przejmowała się w ogóle czułością jaką w tym wywoływaczu osiągały APX-y. Agfa zalecała wywoływać do określonej kontrastowości (gradientu średniego =0,65). Wtedy zazwyczaj "setkę" należało naświetlać jako 125 ASA jeśli zamierzało się ją wywoływać w Rodinalu 1:25 i 160 ASA jeśli ktoś wolał ją obrabiać w rozcieńczeniu 1:50.
Tak więc uważam, że para Delta 3200@1600 (są tacy, którzy twierdzą, że Delta 3200 ma w rzeczywistości około 1000 ASA) i Rodinal ma w świadectwo ślubu wpisany szybki rozwód. Lepiej wcale ich nie kojarzyć.

: 07 paź 2012, 21:14
autor: szable
ja właśnie zakupiłem trochę 25-30-letniego materiału ORWO NP15 oraz ORWO NP7 (filmowy odpowiednik NP27 - 400ASA) i będę sobie próbował tego z różnymi wywojkami. Na pierwszy ogień poszedł ORWO NP15 w XTOLU. zadymienia niet, ziarno w normie czułość nominalna spadła o 1EV czyli albo naświetlać jak 12ASA albo pchać do 25ASA. Wywoływane w XTOLU (bo mój ulubiony, ba mam superstocka). Jestem miło zaskoczony.

Jak sprawdziłem czułość nominalną :
pół filmu wypstrykałem 1 scenę (martwą naturę) naświetliwszy na szarą kartę, -2EV, -1EV, punkt, +1EV, +2 EV. potem 10 klatek przerwy i tą samą scenę powtórka.

następnie w ciemni za pomocą nożyczek podzieliłem film na pół i połowę wywołałem w XTOLU 1+1 20'C 8min. a połowę 12min.

wyszło mi że 10minut byłoby optymalnie i przesunięcię czułości o 1EV czyli nominalnie ma toto nie 25ASA lecz 12ASA. Da się forsować spokojnie ze 2EV w górę.

Wnioski końcowe- ORWO NP15 świetnym filmem było i jest nadal, jak będziecie mieli okazję tanio kupić to brać, nie czekać.

za jakiś czas poćwiczę z NP7 - to będzie dłuższa walka.

zabawa przednia. po co to robię - bo lubię.

do pięknych przejść tonalnych mam średniaka i ukochaną Deltę 100.

pozdrawiam.

: 07 paź 2012, 21:49
autor: J.A.
szable pisze:Jak sprawdziłem czułość nominalną :
pół filmu wypstrykałem 1 scenę (martwą naturę) naświetliwszy na szarą kartę, -2EV, -1EV, punkt, +1EV, +2 EV. potem 10 klatek przerwy i tą samą scenę powtórka.

następnie w ciemni za pomocą nożyczek podzieliłem film na pół i połowę wywołałem w XTOLU 1+1 20'C 8min. a połowę 12min.

wyszło mi że 10minut byłoby optymalnie i przesunięcię czułości o 1EV czyli nominalnie ma toto nie 25ASA lecz 12ASA. Da się forsować spokojnie ze 2EV w górę.
A możesz nie wypisywać takich herezji? Jeszcze ktoś to przeczyta i pomyśli, że tak ma być.
Nominalna czułość to taka, przy której niedoświetlenie 5EV daje "ślad" szarości. Czyli ciut ciemniej niż zadymienie. Czyli inaczej jest to strefa "I" dająca się odróżnić od zadymienia.

: 07 paź 2012, 22:35
autor: ModusOperandi
Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600 będę musiał zakupić Hydrofe Fomy - chyba, że to też nie najlepsza kombinacja jest?
W ogóle mam pewien zgrzyt z fomapanem 400, bo kupiłem 50 szitek 9x12 i teraz dylemat czym to forsować przynajmniej o te 2 działki?

: 07 paź 2012, 23:53
autor: przemur
J.A. pisze: Nominalna czułość to taka, przy której niedoświetlenie 5EV daje "ślad" szarości. Czyli ciut ciemniej niż zadymienie. Czyli inaczej jest to strefa "I" dająca się odróżnić od zadymienia.
A nie -4EV ? Skoro strefa "V" to jest sredni poziom szarosci, to V-I = 4.... :)

: 08 paź 2012, 07:12
autor: J.A.
Siur. :oops:

: 08 paź 2012, 12:09
autor: rbit9n
technik219 pisze:są tacy, którzy twierdzą, że Delta 3200 ma w rzeczywistości około 1000 ASA
tak twierdzi nikt inny, jak producent. podobnie jest w przypadku t-max'a 3200.
DELTA 3200 Professional has an ISO speed rating of ISO 1000/31º (1000ASA, 31DIN) to daylight. The ISO speed rating was measured using ILFORD ID-11 developer at 20°C/68ºF with intermittent agitation in a spiral tank.
The nominal speed is EI 1000 when the film is processed
in KODAK PROFESSIONAL T-MAX Developer or KODAK
PROFESSIONAL T-MAX RS Developer and Replenisher, or
EI 800 when it is processed in other Kodak
black-and-white developers. It was determined in a
manner published in ISO standards. For ease in calculating
exposure and for consistency with the commonly used
scale of film-speed numbers, the nominal speed has been
rounded to EI 800.

: 08 paź 2012, 13:06
autor: technik219
rbit9n pisze:tak twierdzi nikt inny, jak producent. podobnie jest w przypadku t-max'a 3200.
Tak też napisałem chociaż bez wskazywania na konkretną osobę.
ModusOperandi pisze:Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600 będę musiał zakupić Hydrofe Fomy - chyba, że to też nie najlepsza kombinacja jest?
Dobry wybór. Od wieków Fomę 400 obrabiam w Hydrofenie 1:1 /20 st./11 min. naświetlaną nominalnie (chociaż rzeczywiście na ok. 320 ASA)

Do szable:
Jak chcesz praktycznie "wymacać" materiał zrób tak:
podziel film na odcinki wystarczające do zrobienia po 6 klatek. Poszczególne klatki na odcinkach filmów naświetlasz wg poniższego schematu. Nie zapomnij o dokładnym oznaczeniu który pasek jest który - jak się pomylisz przystępując do ich wywoływania, to klapa.

Obrazek

Po naświetleniu wszystkich pasków filmu od I do VI przystępujesz do wywoływania. W zależności od wywoływacza, w którym zamierzasz obrabiać wszystkie materiały z danej partii ustalasz odpowiedni czas wywoływania dla każdego paska. Jak będziesz obrabiał w Hydrofenie 1:1 (tylko przykład), to zaczynasz od czasu (tylko przykład!) 6 minut dla pierwszego paska, potem 7 dla drugiego, 8 dla trzeciego i tak dalej. W rezultacie otrzymujesz 6 wywołanych pasków ze zróżnicowanym zaczernieniem poszczególnych klatek. Odrzucając ewidentnie złe klatki, z każdej klatki robisz odbitkę. Tu również każdą odbitkę musisz dokładnie opisać na odwrocie: który pasek i która klatka. Otrzymujesz maksymalnie 36 odbitek do oceny. I widzisz, że z paska I najlepsza jest odbitka 50 ASA, z paska II 100 ASA itd. Masz więc już gotowe wyjściowe czułości z jakimi możesz naświetlać film i w jakim czasie go wywoływać, żeby uzyskać optymalne wyniki. Wiesz już jak zachowuje się konkretny film niedoświetlony o ileś tam stopni przysłony i wywołany odpowiednio: jaką ma ziarnistość, jaki kontrast i co można na nim uzyskać. Posługując się tymi samymi paskami możesz także stwierdzić, które klatki niedoświetlone lub prześwietlone możesz uratować używając papieru o niższej lub wyższej kontrastowości.
Ideałem by było, gdybyś fotografował tablicę testową z polami o określonej gęstości i potem dokonał odpowiednich pomiarów densytometrem (niektóre szanujące się zakłady fotograficzne posiadały na stanie podręczne densytometry do kontroli zużycia chemii - możesz popytać) i wtedy mógłbyś nawet wykreślić uproszczoną krzywą charakterystyczną materiału, chociaż to już wyższa szkoła jazdy. Jednak dla amatorskiego i semi-profesjonalnego wykorzystania materiałów negatywowych sposób, jaki opisałem wyżej w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o czasy obróbki dla poszczególnych pasków, to można (i trzeba) je modyfikować dla każdego wywoływacza. Dla jednego stosować skok czasy 1 minutowy, dla innego 2-3 minutowy, a dla innych nawet 0,5 minutowy.

[ Dodano: Pon 08 Paź, 2012 ]
ModusOperandi pisze:Zatem do Fomapan'a 400 pchanego na 1600
Dlaczego uparłeś się forsować 400? Już lepiej zejść z 3200 na 1600. Można jeszcze kupić taniego Ilforda Surveillance'a P-3 lub P-4, który bez problemu idzie na 1600 (robiłem) i wygląda o niebo lepiej niż Foma. Jest Tmax 400, który też podobno ładnie idzie w górę. Jest Neopan 400 (chyba jeszcze do dostania) w Xtolu 1600 bez problemu.
Foma w takim pchnięciu da Ci kontrast jak mikrofilm. Ale jak już tak bardzo chcesz, to:
Foma 400@800 w Hydrofenie 1:1=12 min. 400@1600 ciągnąłbym 14-15 minut (chociaż jeszcze nie "ciągnąłem" ;-) ). Chociaż to może być za długo. W materiałach firmowych piszą, że do 1600 idzie bez niczego, a tylko wystarczy użuyć papieru o wyższej kontrastowości. Możliwe, że w stosunku do nominalnych 11 minut, dla 1600 wystarczyłoby wołać w Hydrofenie 1:1 13 minut? Chodzi o to, żeby zachować jakiś w miarę normalny kontrast.

: 08 paź 2012, 14:54
autor: ModusOperandi
Techniku - Fomapan400 to w tej chwili jedyny materiał, który mam w 9x12 - stąd upieram się pchać go na 1600.
Wg digital truth - można to robić wywołując go w rodinalu. Można teżw hydrofenie. Akurat nigdy nie moczyłem nic w hydrofenie, więc nie wiem czego się spodziewać. Mogę jeszcze wymoczyć ten materiał (fome) w microphenie (stock), ale nigdzie nie mogę znaleźć czasu dla wyższych czułości.
Jestem w kropce na tę chwilę.
Jeszcze jedno - fomapan 400 jest przystępny cenowo - dlatego się na niego uparłem...

: 08 paź 2012, 17:22
autor: szable
@technik219
dokładnie to zrobiłem - jeżeli się wczytasz w mój post, z tym że nie stopniowałem czasu wywoływania co 1 min, a założyłem 2 prawdopodobne czasy i pomiędzy nimi interpoluję. oczywiście Twój sposób jest dokładniejszy.

metodę 6 pasków zastosuję przy trudniejszym materiale jakim będzie niewątpliwie NP7 jak przyjdzie do mnie.

: 08 paź 2012, 18:31
autor: technik219
ModusOperandi pisze:Fomapan400 to w tej chwili jedyny materiał, który mam w 9x12 - stąd upieram się pchać go na 1600.
To co innego :-D Rób w Hydrofenie, tak jak zalecałem. Będzie dobrze :-D

: 08 paź 2012, 21:01
autor: ModusOperandi
Dzięki - tak zrobię!
Jakbym chciał robić w 1:0 - o ile skrócić czas dla 800 i 1600?

: 08 paź 2012, 21:39
autor: skytruck
ModusOperandi pisze:Dzięki - tak zrobię!
Jakbym chciał robić w 1:0 - o ile skrócić czas dla 800 i 1600?
Ja wołam w Hydrofenie i jeżeli nie mam czasu dla danego filmu to dla Hydrofenu (1+1) przyjmuję jako wyjściowy czas D76 (1+0, stock znaczy się). Zazwyczaj się sprawdza, a czasy dla D76 jest łatwiej znaleźć jak dla W17.
Aha, najczęściej wołam w W17 (1+3) i wówczas czas dla (1+1) wydłużam dwukrotnie.