Strona 1 z 2

Usunięcie nadmiaru wody z filmu bez ściągacza - jak?

: 12 lip 2012, 22:10
autor: ModusOperandi
Pilna sprawa - posiałem gdzieś ściągacz do wody. FP4+ już wymoczony i właśnie chce powiesić lecz szczypce gdzieś po amatorsku zgubiłem.
W jaki sposób ściągnąć nadmiar wody z kliszy?

: 12 lip 2012, 22:20
autor: MarcinD
palcami? namocz je w zmiękczaczu, film weź pomiędzy dwa palce i zjedź z góry na dół.

: 12 lip 2012, 22:21
autor: ModusOperandi
Jest myśl. Lecę spróbować. Za głupotę (niedopatrzenia) trzeba płacić - najwyżej będę miał trochę smug... :-(

: 12 lip 2012, 23:30
autor: dugi1985
Jakich smug? Przez ostatnie 100 lat ludzie sobie głowy nie zaprzątali takimi sprawami jak ściągacz. Ja ściągnę palcami, a jak nie ściągnę to po zwilżeniu i tak odparuje co ma odparować i jest git bez smug.

: 13 lip 2012, 07:45
autor: ModusOperandi
No właśnie w tym rzecz, że jak człowiek postępował zawsze w ten sam sposób i nagle przez swoją głupotę nie może w ten sam, wypracowany sposób kontynuować to wpada w panikę. Film z rana wstępnie wyglądał bardzo dobrze. Wrócę po robocie to go obejrzę dokładnie.

: 13 lip 2012, 08:04
autor: nord
ModusOperandi pisze:No właśnie w tym rzecz, że jak człowiek postępował zawsze w ten sam sposób i nagle przez swoją głupotę nie może w ten sam, wypracowany sposób kontynuować to wpada w panikę. Film z rana wstępnie wyglądał bardzo dobrze. Wrócę po robocie to go obejrzę dokładnie.

nigdy nie suszyłeś bez ściągania wody? ja nigdy tego nie robię i jakoś nie widzę dramatu na negatywach no i nie wpadam w panikę :roll:

: 13 lip 2012, 10:04
autor: ModusOperandi
nord - ja zwykły amator jestem - tak jak wyczytam w książkach, publikacjach czy w sieci - tak robię. Spanikowałem w pierwszym momencie jak zobaczyłem wiszący film a na nim jak z wolna strużkami spływa woda - bałem się, że zostaną takie wyschnięte ślady (smugi).
Co by potwierdzić jeszcze moją amatorskość to przyznam się, że kupiłem ostatnio na szybko (bo był potrzebny na już) termometr w aptece...
W drodze powrotnej naszło mnie tylko przez chwilę, że przecież może być inaczej wyskalowany ;-)

Ja nie używam ściągacza, nie dotykam niczym mokrego filmu

: 13 lip 2012, 11:31
autor: Minolciarz1979
a zawsze mam idealne negi bez jakichkolwiek smug. Ostatnie płukanie wykonuję w wodzie destylowanej z dodatkiem zwilżacza (Mirasol 2000 Tetenala) i woda idealnie spływa z nega. A co nie spłynie, to odparuje bez pozostawiania czegokolwiek (warunek: prawdziwa woda destylowana lub kondensat). I tym sposobem bez macania czymkolwiek nega mam je idealne. Wodę uzyskuję jako kondensat z osuszacza chłodniczego - 100% czystości i 100% wody w wodzie.

: 13 lip 2012, 12:25
autor: J.A.
A możesz mi powiedzieć czym z punktu widzenia chemicznego i procesu uzyskiwania, różni sie kondensat od wody destylowanej. Bo IMHO kondensat pary wodnej to właśnie woda destylowana.
modus panowie wyżej dobrze radzą, nie uzywaj ściągaczy, bo kiedyś coś się do takiego ściągacza przyczepi i zrobisz sobie piękną rysę wzdłóż filmu. I jak znam życie, będzie to na ważnym filmie.

: 13 lip 2012, 12:47
autor: ModusOperandi
Do finalnego moczenia dodałem kilka kropli płynu do mycia naczyń. Ściągacza nie będę już używał.

: 13 lip 2012, 13:53
autor: J.A.
Nie używaj tez płynu do mycia naczyń. To nic dobrego poza pianą nie robi. Dobre to było gdy w fotooptyce nie można było kupić nawet fotonalu (który BTW tez się do niczego nie nadaje). I z tamtych czasów pochodzi ta legenda, że dobry jest płyn do mycia naczynń.
Nie jest dobry,

: 13 lip 2012, 14:26
autor: radekone
Ja wiszacy film polewam od gory woda z koreksu z dodatkiem jednej kropli kodakowego Photoflo i wlaczam grzejnik w lazience. Na tak wysuszonym negatywie nie ma prawa byc ani jednego zacieku.

: 13 lip 2012, 14:34
autor: Minolciarz1979
J.A. pisze:czym z punktu widzenia chemicznego i procesu uzyskiwania, różni sie kondensat od wody destylowanej. Bo IMHO kondensat pary wodnej to właśnie woda destylowana.
Niczym. Przyjęło się mówić, że woda destylowana jest otrzymywana w procesie destylacji, a kondensat to produkt uboczny. Dla mnie kondensat jest produktem ubocznym osuszania powietrza i tak to nazywam. Ponadto obecna woda "destylowana" w marketach niewiele ma wspólnego z prawdziwą wodą z destylacji. A z punktu widzenia otrzymywania rózni się:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Destylacja
Przy destylacji doprowadzasz ciecz do wrzenia i parowania i skraplasz. Przy kondensacji nie doprowadzasz do wrzenia i parowania.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kondensat

radekone pisze:wlaczam grzejnik w lazience
Nie za szybko schną? Nic im sie nie dzieje? Ja suszę w niskiej temperaturze (16 st C) dość powoli.

: 13 lip 2012, 14:40
autor: J.A.
Minolciarz1979 pisze:Niczym. Przyjęło się mówić, że woda destylowana jest otrzymywana w procesie destylacji, a kondensat to produkt uboczny.
Zaciekawiło mnie tylko, że napisałeś "destylowana lub kondensat", odniosłem wrażenie że piszesz o dwóch różnych wodach.
Minolciarz1979 pisze: Dla mnie kondensat jest produktem ubocznym osuszania powietrza i tak to nazywam. Ponadto obecna woda "destylowana" w marketach niewiele ma wspólnego z prawdziwą wodą z destylacji.
Bo to woda zmiękczona w wymieniaczu jonowym, pozbawiona soli wapnia, a nie destylowana.

: 13 lip 2012, 14:46
autor: Minolciarz1979
Bo to woda zmiękczona w wymieniaczu jonowym, pozbawiona soli wapnia, a nie destylowana.
Dlatego właśnie nie polecam wody z marketów. Lepiej samemu produkować wodę do celów foto.