Strona 1 z 1
Pływajaca żelatyna
: 27 lut 2012, 20:48
autor: Adams
Hej,
Ostatnio wołałem 12 rolek różnych filmów. Jeden z nich to Rollei Pan 25(średni).
Wywołałem, utrwaliłem i płukałem. Podczas wieszania okazało sie że Rollei spływa żelatyną(lub raczej jest w oślizgłej żelatynie. Po wysuszeniu na jednej klatce jest jakieś zgrubienie a reszta wygląda ok.
Mieliście kiedyś taki przypadek? Czy to urok filmu?
: 28 lut 2012, 10:51
autor: rbit9n
sława!
podobne objawy miałem (o czym chyba wspominałem na forum, albo na AT) na filmach adox'a, kiedy przerywałem octem. po odstawieniu octu, problem zniknął. podejrzewam zatem, że przyczyną może być przerywacz kwaśny, niekoniecznie na occie, ale i na kwasie cytrynowym, albo zbyt radykalne zmiany temperatury podczas zmiany roztworów roboczych.
pozdrawiam!
: 28 lut 2012, 10:57
autor: Basil
ale to tylko na jednej klatce było?
to by mogła być nierównomiernie nałożona emulsja,ktoś kiedyś pisał tylko nie pamiętam czy tutaj czy na innym forum o podobnym przypadku
a co do różnic temperatur chemii,to przecież nie powinno wystawiać się świeżego filmu na takie ekstrema,ja tam mam odczynniki odmierzone w szklanych butlach w czasie wywoływania i ustawione w misce z wodą,tak że wszystko zachowuje stałą temperaturę
: 28 lut 2012, 12:07
autor: nord
zrobiłem bodaj dwie lub trzy rolki tego negatywu i w przeciwieństwie do Piotra, przerywałem na kwaśno. również nie miałem problemów. biorąc pod uwagę to co napisałeś, że tylko jedna klatka wygląda dziwnie, nalezałoby poważnie rozważyć to o czym napisał Basil, znaczy się, że cos nie tak było z emulsją. bo gdyby chemia lub jej temperatura miała jakieś znaczenie, wówczas problem byłby "globalny", czyż nie?
: 28 lut 2012, 12:13
autor: J.A.
Kolejny dowód na tezę: nie tykać g...
Przyczną raczej nie jest przerywacz. Choć może nią być.
To, że film wyszedł oślizgły w żelatynie, świadczy raczej o nie zgarbowanej emulsji. Oczywiście przyczyna może być inna, ale IMHO część żelatyny po prostu się rozpuściła, stąd ten śluz.
: 28 lut 2012, 12:37
autor: Basil
no tak,ale dlaczego tylko częściowo?
słaba kontrola produkcyjna,wszystko przejdzie
: 28 lut 2012, 12:44
autor: J.A.
Basil pisze:no tak,ale dlaczego tylko częściowo?
Tego nie wiemy czy tylko częściowo. Z opisu tak by można było wnosić, ale nie mamy pewności, że
Adams dobrze się przyjrzał.
: 28 lut 2012, 12:51
autor: Basil
no w sumie tak
sam rolleia nie używałem,właśnie dlatego że czytałem zbyt dużo negatywnych opinii o tym materiale,choć nie powiem: widziałem też bardzo ładne zdjęcia wykonane na kliszach rollei,ale to tylko świadczy o nieprzewidywalności rezultatu
: 28 lut 2012, 14:45
autor: Adams
Hej,
Film cały pływał w żelatynie(obślizgły był) , ale na jednej klatce zauważyłem jakieś zgrubienia, reszta pewnie wyjdzie w trakcie powiększania. Przerywałem octem.
A co do Adoxa to mam CMS 20 i wszystkie mają rysę w tym samym miejscu.
: 28 lut 2012, 14:47
autor: rbit9n
u mnie emulsja wyglądała tak, jakby ktoś rozlał białko kurze. jak wyschło w miarę się powierzchnia unormowała, ale niesmak pozostał.
: 06 mar 2012, 20:29
autor: Jasiek Matacz
No to i ja dorzucę swoje trzy grosze- Rollei`a używam od parudziesięciu filmów(~30-40) i jak do tej pory byłem zadowolony. Niestety ostatnio nabyłem kilka klisz i niemiłe zaskoczenie- niby wszytko ok ale na każdej numeracja zaczyna się od 8 albo 9(nie pamiętam a nie jestem w domu) leci do 40`tki a potem wraca z powrotem od 1ki.
By było zabawniej jedna z klisz pękła podczas nawijania do korexu(nie przy wyjmowaniu czy odcinaniu końcówek ale w środku nawijania bez żadnych naprężeń praktycznie) co mi się nigdy wcześniej nie zdażyło a te parędziesiąt klisz wywołałem. Co jeszcze dziwniejsze klisze były "przesuszone"-np. miejsce gdzie zagiąłem końcówkę by włożyć w szpulę aparatu było widoczne i zgięte jeszcze po wywołaniu tak samo jak całe klisze była tak zrolowana jak leżały w rolce.